Bethesda opublikował pierwszy patch do Starfield, choć nie jest on zbyt imponujący, to naprawia najbardziej pilne błędy. Przy okazji deweloperzy zapowiedzieli zmiany, które niebawem trafią do gry. Na jedną z nich gracze czekali z niecierpliwością.
Starfield z pierwszą listą poprawek
Bethesda w pierwszym patchu do Starfield skupiła się na poprawie wydajności na konsolach Xbox Series X|S. Ma się to przełożyć na ograniczenie liczby crashy i bardziej stabilny frame rate. Oprócz tego naprawiono 3 kluczowe zadania, które mogły w pewnym momencie zablokować gracza i uniemożliwić mu pchnięcie fabuły do przodu. Niestety, to wszystko, co wprowadza pierwszy patch do Starfield. Na szczęście to nie koniec zmian i nowości, jakie czekają na graczy w niedalekiej przyszłości.
DLSS oficjalnie w Starfield
Bethesda potwierdziła już, że cały czas trwają prace nad poważniejszymi zmianami i usprawnieniami. Wszystkich posiadaczy kart graficznych Nvidia z całą pewnością ucieszy oficjalne wsparcie technologii DLSS, która obecnie dostępna jest jedynie dzięki modom.
Na co jeszcze możemy liczyć? Jest tego całkiem sporo, przede wszystkim na możliwość regulacja jasności i kontrastu, menu kalibracji HDR, suwak do regulacji FOV, a także obsługę monitorów ultraszerokokątnych 32:9 (tylko PC). Bethesda podkreśla także, że cały czas pracuje blisko z Nvidią, AMD i Intelem, nad sterownikami do kart graficznych, które sprawią, że Starfield na PC będzie bardziej stabilny i przede wszystkim wydajny.
Śmiało możemy założyć, że to dopiero początek wsparcia Starfield. Potwierdzono już bowiem, że gra otrzyma co najmniej kilka DLC, a pierwsze z nich ma już nawet tytuł — Shattered Space. Co więcej, na początku 2024 roku mamy doczekać się oficjalnego wsparcia modów (w tym także na konsolach Xbox Series X|S).