Jednym z najczęściej zadawanych mi pytań dotyczących urządzeń sieciowych jest: „Który router zapewni mi szybki dostęp do internetu?”. O ile w przypadku niewielkich mieszkań z odpowiedzią nie mam problemu, to pojawia się on, gdy trzeba dobrać takie urządzenie do kilkupokojowego apartamentu czy domku jednorodzinnego z kilkoma kondygnacjami. Jak uniknąć tak zwanych „martwych stref”, gdzie sygnał Wi-Fi w ogóle nie dociera? Na rynku co prawda znajdziemy tak zwane extendery, jednak nie jest to rozwiązanie idealne. Nie ma się zatem co dziwić, że tak dużą popularnością cieszą się obecnie systemy mesh.
Dlaczego są tak popularne? Odpowiedź jest prosta – dzięki zastosowaniu technologii Mesh Wi-Fi możemy rozwiązać wszelkie problemy z zasięgiem i znacznie poprawić wydajność naszej domowej sieci. Największą zaletą jest jej decentralizacja. Już nie jeden router rozdziela sygnał do wszystkich podłączonych urządzeń, a kilka. Ile? Wszystko zależy od naszych potrzeb. Takie podejście pozwala poprawić zasięg, pozbyć się „martwych stref” i zwiększyć wydajność poprzez równomierne rozłożenie ruchu. Dodajmy do tego łatwą konfigurację oraz coraz przystępniejsze ceny i mamy receptę sukcesu. Dziś już nie musimy wydawać tysięcy złotych na urządzenia zapewniające komunikację czy bezpieczeństwo w najnowszych standardach. Jednak czy „tani” mesh sprosta moim, co by nie mówić, dość wygórowanym oczekiwaniom? By móc odpowiedzieć na to pytanie, postanowiłem sprawdzić dwa modele z oferty TP-Link. Tak w moje ręce trafiły Deco X50 oraz Deco X50-5G. Pora przyjrzeć się im dokładniej.
Wygląd i desing TP-Link Deco X50
Do testów otrzymałem wariant składający się z pojedynczego modułu. W zestawie z nim znajduje się zasilacz, płaski kabel RJ45 oraz komplet instrukcji. Nic zbędnego, po prostu wszystko, czego potrzebujesz. W pudełku znajduje się kod QR umożliwiający pobranie aplikacji, za pomocą której szybko skonfigurujesz system Mesh.
Moduł TP-Link Deco X50 wykonany został w formie małego cylindra o jasnej, matowej powierzchni z małym logo „Deco” umieszczonym na froncie. Urządzenie jest naprawdę niewielkie. Średnica to zaledwie 11 cm, a wysokość 11,5 cm. Wygląd może nie szokuje, ale to dobrze. Pamiętajmy, że router musi wpasować się w wystrój niemal każdego pomieszczenia. Z racji na kształt raczej nie dziwi, że producent przewidział tylko jedną opcję montażu. Oczywiście router możemy postawić na blacie, za jego stabilność odpowiadają cztery gumowe nóżki. W dolnej części wzdłuż krawędzi znajdują się kratki wentylacyjne. Tutaj również odnajdziemy ukryty przycisk resetowania urządzenia oraz tabliczkę informacyjną.
Pojedyncza wielokolorowa kontrolka LED została zainstalowana również od spodu i oświetla powierzchnię blatu podczas pracy. Nie musicie się jednak martwić. Jej jasność jest niska, więc nie będzie wam przeszkadzać w nocy. Dodatkowo w ustawieniach urządzenia znajdziecie opcję, która pozwala ją wyłączyć. Z tyłu urządzenia znajdziemy drugie logo, tym razem producenta TP-Link. Pod nim umieszczono trzy gigabitowe porty sieciowe oraz złącze zasilania.
Jak wygląda TP-Link Deco X50-5G?
Przejdźmy zatem do omówienia drugiego urządzenia. Tutaj, jak łatwo się domyślić po samej nazwie, mamy do czynienia z systemem mesh obsługującym również połączenia sieci komórkowej. Jednak skupmy się w pierwszej kolejności na wyglądzie. Jeżeli spodziewaliście się, że X50-5G będzie identyczny z bazowym modelem X50, będziecie mile zaskoczeni. Już samo kartonowe opakowanie sugeruje, że mamy do czynienia z innym sprzętem. Po prostu jest znacznie większe. Początkowo myślałem, że może dostałem zestaw składający się z dwóch nadajników, ale jednak tak nie było. Już jednak po zdjęciu umieszczonym na owijce zauważymy główne różnice.
Zmienił się nie tylko rozmiar routera, ale także jego wygląd. Mówimy bowiem o białym stożku, rozszerzającym się ku górze, nie jest to zwykła cylindryczna bryła. Kształt X50-5G można nazwać nowoczesnym, jednak nie jest też zbytnio krzykliwy. Urządzenie również nie będzie przesadnie rzucać się w oczy i wpasuje się w niemal każde wnętrze. Dodatkowo zajmuje minimalną ilość miejsca. Wysokość routera to 21 cm, a średnica podstawy to zaledwie 13 cm.
W dolnej części obudowy znajdują się subtelne otwory wentylacyjne, a z tyłu trzy porty Ethernet, w tym jeden zapewniający kompatybilność z 2,5 Gbitowym łączem. Dzięki funkcji automatycznego wykrywania nie ma potrzeby rozróżniania portów WAN i LAN. Jest to bardzo sprytne rozwiązanie, ułatwiające podłączenie routera do Internetu.
Nad portami LAN, za gumową zasłoną, umieszczono dodatkowe porty służące do podłączenia zewnętrznej anteny sieci komórkowej. Docenią to na pewno osoby mieszkające poza dużymi miastami, oddalone od nadajników. Producent starannie ukrył też gniazdo zasilające. To zostało umieszczone w podstawie, we wgłębieniu. Dzięki temu przewód pozostaje prawie niewidoczny, bez wystającej wtyczki. Również od spodu znajdziemy slot, w którym instalujemy kartę SIM w formacie nano. Deco X50-5G ponownie możemy ustawić tylko w jednej pozycji. Dla lepszej przyczepności modułu do podłoża zastosowano cztery gumowe nóżki.
TP-Link Deco X50 oraz X50-5G – co skrywa wnętrze?
Wiemy, że oba routery różnią się wyglądem oraz jeden z modeli obsługuje sieci 5G i posiada szybszy port Ethernet. Jednak co skrywa ich wnętrze? Oba urządzenia są kompatybilne z Wi-Fi 6 w standardzie AX3000. Oznacza to przepustowość 2400 Mb/s w paśmie 5 GHz oraz 574 Mb/s w paśmie 2,4 GHz. Maksymalna szerokość kanału Wi-Fi (dla pasma 5 GHz) może wynosić nawet 160 MHz.
W przypadku obu routerów sygnał naszej sieci Wi-Fi rozsyłany jest za pomocą dwóch wbudowanych anten o wysokim zysku sygnału. Dodatkowo X50-5G został wyposażony w aż 4 wewnętrzne anteny LTE/5G oraz dwa wspomniane złącza RP-SMA-F. Oba urządzenia obsługują technologię Beamforming, która ukierunkowuje sygnał Wi-Fi, zapewniając jeszcze większy zasięg. Nie musimy się również przejmować jakością naszego połączenia, nawet gdy z systemem komunikuje się większa liczba urządzeń, dzięki obsłudze standardów MU-MIMO.
Dodatkowo routery serii Deco X50 obsługują technologię OFDMA, która znacznie skraca czas odpowiedzi ze strony urządzenia. W ten sposób wszyscy członkowie rodziny mogą wygodnie grać w gry online i jednocześnie oglądać filmy oraz seriale na platformach streamingowych. Routery również zostały wyposażone w najnowszy standard szyfrowania – WPA3, który zapewnia bezpieczeństwo naszej sieci bezprzewodowej.
Konfiguracja TP-Link Deco X50 i X50-G
W przypadku zakupu zestawu mesh składającego się z kilku nadajników proces konfiguracji można rozpocząć od dowolnego urządzenia z zestawu. Wszystkie routery oferują jednakowe funkcje oraz osiągi. Aby rozpocząć, wystarczy podłączyć wybrane urządzenie do gniazda zasilania i połączyć przewód Ethernet od dostawcy internetu. Inicjalizacja trwa zaledwie około dwóch minut. Po zaświeceniu się migającej niebieskiej diody urządzenie jest gotowe do konfiguracji, którą przeprowadza się przy użyciu aplikacji Deco dostępnej na platformach Apple App Store i Google Play Store.
Nieco zaskakuje fakt, że producent zdecydował się na osobne oprogramowanie, zamiast zintegrować funkcje z aplikacją Tether, obsługującą standardowe routery TP-Link. Połączenie tych funkcji w jednej aplikacji byłoby bardziej praktyczne i pozwoliłoby na zarządzanie całą infrastrukturą w jednym miejscu.
Przechodząc do samej konfiguracji. Po uruchomieniu aplikacji po raz pierwszy, zostaniemy poproszeni o utworzenie bezpłatnego konta przy użyciu adresu e-mail. Po jego aktywacji możemy się zalogować i przystąpić do konfiguracji sieci. Możemy się też zalogować na nasze konto, jeżeli wcześniej korzystaliśmy ze sprzętu od TP-Link. Cały proces ogranicza się do kilku prostych kroków. Łączymy naszego smartfona z nowo utworzoną siecią Deco. Na kolejnym etapie ustawiamy typ połączenia internetowego, które jest rozpoznawane automatycznie. W przypadku Deco X50-5G zostaniemy zapytani, czy chcemy skorzystać ze wbudowanego modemu, czy będziemy wykorzystywać urządzenie jak klasyczny router. Na końcu możemy zdecydować o nazwie naszej sieci Wi-Fi oraz haśle dostępu do niej.
Jeśli zestaw zawiera więcej nadajników, należy je również podłączyć. Powinny one automatycznie zostać wykryte i dodane do istniejącej sieci. Można także przypisać nazwę każdemu z urządzeń lub określić ich lokalizację dla łatwiejszej identyfikacji.
Aplikacja Deco charakteryzuje się intuicyjnym interfejsem. Oferuje dodatkowe opcje, takie jak zabezpieczenia, automatyczne aktualizacje oprogramowania, priorytetyzacja urządzeń (QoS) oraz kontrola rodzicielska. Istnieje też płatna subskrypcja HomeShield Pro, która zapewnia zaawansowaną ochronę, m.in. przed atakami DDoS, zabezpieczenie urządzeń IoT i rozbudowaną kontrolę rodzicielską. Subskrypcję można wypróbować bezpłatnie przez miesiąc.
Urządzenie domyślnie korzysta z funkcji Smart Connect, która automatycznie przełącza między pasmami 2,4 GHz i 5 GHz, co uniemożliwia stworzenie osobnych podsieci. Można jednak zarządzać priorytetami urządzeń i przypisywać je do preferowanego pasma lub nadajnika. Choć takie rozwiązanie ogranicza możliwości zaawansowanej konfiguracji, system mesh jest projektowany głównie dla osób, które cenią prostotę obsługi i stabilność działania.
Testy
Przejdźmy do standardowej procedury testowej, którą sprawdzamy wszystkie routery w naszej redakcji. Testy przeprowadzane były w mieszkaniu w bloku wielorodzinnym. Patrząc na specyfikację obu urządzeń, nie można mieć wątpliwości, że sprzęt w takich warunkach powinien sprawdzać się idealnie i tak było. Co więcej, nie doświadczyłem żadnych problemów z dostępem do sieci. Warto też wspomnieć, że w obrębie miejsca wykonywania testów było dostępnych aż 19 sieci Wi-Fi, więc było dość tłoczno. Wszystkie testy zostały przeprowadzone trzykrotnie, a wyniki prezentowane na wykresach są wartościami uśrednionymi.
Po skonfigurowaniu sieci Mesh przystąpiliśmy do pomiarów, które składały się ze zmierzenia siły sygnału sieci Wi-Fi, testów prędkości wewnątrz sieci narzędziem iPerf3 oraz testów prędkości połączenia z Internetem.
- 1 metr od routerów TP-Link Deco (w tym samym pomieszczeniu);
- 5 metrów od routerów TP-Link Deco z 2 ścianami po drodze;
- 10 metrów od routerów TP-Link Deco klatka schodowa z 3 ścianami po drodze (jedna ściana nośna);
- 15 metrów od routerów TP-Link Deco pomiar przed blokiem z 1 ścianą zewnętrzną po drodze.
Wszystkie testy były wykonywane na laptopie wyposażonym w bezprzewodową kartę sieciową Killer Wi-Fi 6 AX1650x. Zapewnia ona nie tylko kompatybilność z Wi-Fi 6, ale również obsługę kanałów o szerokości 160 MHz.
TP-Link Deco X50 oraz X50-5G. Jak jest siła sygnału?
Pomiar wykonujemy wbudowanym w system Windows narzędziem, pozwalającym na identyfikację siły sygnału oraz z aplikacji Wi-Fi Analyzer. Po raz kolejny testowane urządzenie od TP-Link wypada w testach niemalże wzorowo.
Różnice między testowanymi routerami Deco X50 są niewielkie i mieszczą się w granicach błędu pomiarowego. To dobrze, oznacza to bowiem, że wszystko działa prawidłowo, a żadne urządzenie nie zawodzi i zapewnia bardzo dobrą jakość sygnału w każdym sprawdzanym przez nas punkcie pomiarowym. Co prawda parametry łącza spadają wraz ze wzrostem odległości od routera, co już nie raz widzieliśmy podczas testów urządzeń sieciowych. Zobaczymy, czy dalsze testy potwierdzą te wyniki. Pamiętajcie, że mówimy o systemach Mesh. Przy odpowiednim ustawieniu konfiguracji dodatkowych nadajników, bez problemu powiększylibyśmy zasięg naszej sieci bezprzewodowej.
TP-Link Deco X50 oraz X50-5G. Testy iPref3
Z racji, że jakość sygnału monitorowana przez system Windows nie jest zbyt miarodajna, postanowiłem przeprowadzić testy narzędziem iPerf3.
Poniżej na wykresie umieściłem rezultaty zarejestrowane w każdym z punktów pomiarowych. Warto wspomnieć, że w przypadku Deco X50-5G nasz serwer został podłączony przewodowo za pomocą 2,5 Gbitowego portu LAN. W obu przypadkach klient (laptop) korzystał z sieci Wi-Fi. Testy zostały każdorazowo wykonane z parametrem –t (czas) na 60 sekund oraz na 10 wątkach (-P 10). Tutaj również bez niespodzianek. Co prawda zauważymy niewielką różnicę na korzyść X50-5G, ale wynika ona wyłącznie z faktu wykorzystania szybszego złącza LAN. Mimo wszystko wyniki są spójne z naszymi obserwacjami z wcześniejszych testów. Warto też zaznaczyć, że połączenie cały czas korzystało z pasma 5 GHz, mimo oddalenia nawet 15 m od nadajnika.
TP-Link Deco X50 oraz X50-5G w SpeedTest
Sprawdziłem również, jak systemy mesh Deco od TP-Link poradzą sobie podczas testów narzędziem SpeedTest.pl, które mierzy prędkość Internetu. Pomiary zostały przeprowadzone na łączu o teoretycznej przepustowości 600/60 Megabit. Oznacza to, że aby móc osiągnąć jego pełną prędkość, zmuszeni jesteśmy do korzystania z pasma 5 GHz.
Jak widać na wykresie, w przypadku obu urządzeń w całym mieszkaniu uzyskujemy pełną przepustowość naszego połączenia internetowego. Spada dopiero przy większej odległości od routera bądź gdy sygnał jest blokowany przez grubsze ściany. Mimo wszystko to, że nawet z odległości 15 metrów możemy cieszyć się szybkim łączem, to zasługa technologii Beamforming, która kierunkuje moc sygnału Wi-Fi w stronę urządzeń odbierających sygnał. Różnica w prędkości pomiędzy systemami Mesh wynika z niestabilności samego łącza.
TP-Link Deco X50-5G – modem 5G w akcji
Na samym końcu postanowiłem również sprawdzić, jak router TP-Link Deco X50-5G poradzi sobie podczas testów narzędziem SpeedTest.net, gdy korzystamy z połączenia komórkowego. Oczywiście należy pamiętać, że takiego rodzaju łącza nie możemy porównywać ze stałym połączeniem kablowym. Na jakość sygnału wpływa wiele czynników, łącznie z tym, ilu użytkowników jest w danej chwili podłączonych do nadajnika naszego operatora.
Uzyskane prędkości bez problemu pozwalają nam się cieszyć czy to rozgrywką z naszymi znajomymi w grach online, czy wysoką jakością obrazu usług streamingowych VOD. Ta jest przecież zależna właśnie od prędkości naszego internetu. Co ciekawe, prędkości odnotowane za pomocą routera TP-Link Deco X50-5G są wyższe, niż gdy korzystałem z połączenia przez swojego smartfona. Nie ma się jednak co dziwić, w końcu router posiada nie jedną, a cztery wbudowane anteny zapewne również o dużo większej mocy. Co więcej, sam telefon miał problem, by nawiązać połączenie przez nadajnik 5G, z czym router TP-linka poradził sobie bez najmniejszego problemu.
Warto też wspomnieć, że slot na kartę sim i wbudowany modem 5G możecie wykorzystać jako tak zwane połączenie awaryjne. Co to oznacza? W memencie awarii waszego głównego łącza, router automatycznie przełączy się na połączenie 5G, bez jakiejkolwiek ingerencji z waszej strony. Koniec z zerwanymi wideokonferencjami, utraty połączenia podczas rozgrywki w gry sieciowe w kluczowym momencie, czy przerwanego seansu wieczornego.
Podsumowanie
Rozwiązania TP-Link Deco X50 pozwalają szybko i łatwo zorganizować niezawodną i szybką sieć bezprzewodową w mieszkaniu, domu czy biurze. Niezależnie od tego, czy potrzebujecie routera obsługującego sieć komórkową, standardowego czy takiego zapewniającego wsparcie dla POE, w ofercie producenta znajdziecie rozwiązanie, które sprosta waszym oczekiwaniom. Co więcej, system Deco charakteryzuje się atrakcyjnym wyglądem i pasuje do większości wnętrz.
Warto wspomnieć o aspektach technicznych. Mówimy przecież o routerach kompatybilnych z sygnałem Wi-Fi 6 pracujących w standardzie AX3000, co powinno wystarczyć nawet dla najbardziej wymagających użytkowników. Nie można również zapomnieć o wsparciu dla OneMesh, dzięki któremu możemy połączyć dowolne urządzenia z linii Deco i stworzyć jedną dużą sieć dopasowaną do naszych potrzeb. Warto też podkreślić łatwość konfiguracji i podłączenia systemu za pomocą dedykowanej aplikacji. Dzięki temu swoją sieć domową na dużej przestrzeni można wdrożyć dosłownie w 15 minut. Potrzebujecie czegoś więcej?