Przy wyborze dysku napotykamy na niezliczone możliwości, co może przyprawić o zawrót głowy. Na które parametry powinniśmy zwrócić uwagę, a które są mniej ważne? Dokładnie zagłębiłem się temat nośników SSD, by móc udzielić wam kilku porad. Dodatkowo postanowiłem przygotować zestawienie najlepszych moim zdaniem dysków twardych NVMe, które miałem okazję przetestować osobiście.
Spis treści
Dyski SSD, trochę historii
Wydawać by się mogło, że technologia półprzewodnikowa dysków twardych jest całkiem nowym zagadnieniem. Jednak to stwierdzenie okazuje się nie prawdą. I choć przez lata najpopularniejszymi napędami w naszych domowych komputerach były klasyczne HDD, głównie z powodu ich ceny, nie oznacza to, że dyski SSD nie istniały. Co prawda określenie ich mianem Solid State Drive jest lekkim naciągnięciem. Konstrukcje, które debiutowały już w latach 70, bardziej przypominały osobne komputery. Korzystały do przechowywania danych tak naprawdę z modułów pamięci RAM. By dane nie były zaraz wymazane, podtrzymywane były przez sporej wielkości akumulatory. Nie były to również najtańsze rozwiązania, a ich cena sięgała nawet kilku tysięcy dolarów.
Kolejnym krokiem na ewolucji dysków twardych był zaprezentowany w 1989 roku przez Toshibę pierwszy nośnik wykorzystujących pamięć NAND. Rozwiązanie, które jest stosowane po dziś dzień, choć w dużo wydajniejszej i nowszej formie. Początkowo jednak pamięć flash była stosowana głównie w celu przechowywania danych w małych urządzeniach przenośnych, takich jak karty pamięci do aparatów fotograficznych czy pendrive’y.
Co prawda rok wcześniej M-Systems przedstawił swój koncept dysku FFD-350 (Fast Flash Disk), jednak ten trafił na rynek dopiero w 1995 roku. Co ciekawe był to pierwszy nośnik w standardowym jak na tamte czasy formacie 3,5 cala, stosowanym nawet obecnie przez klasyczne dyski mechaniczne.
W ciągu kolejnych lat innowacje w dziedzinie technologii pamięci flash i postęp w produkcji pozwoliły na obniżenie kosztów i zwiększenie pojemności dysków SSD. Wraz z tym zaczęły one stopniowo zyskiwać popularność wśród użytkowników komputerów osobistych. Pierwszy dysk SSD SATA pojawił się już w 2004 roku. Firma Adtron Corporation wprowadziła 2,5-calowy nośnik Flashpack. Niestety jego cena w dniu premiery sięgała ponad 11 tysięcy dolarów!
Dopiero firmie Samsung udało się odwrócić sytuację w zakresie polityki cenowej, oferując klientom urządzenie o prostej nazwie Flash SSD i pojemności 32 gigabajtów za „jedyne” 700 dolarów! I choć nadal trudno było nazwać go prawdziwie masowo dostępną jednostką. Jednak entuzjastom skłonnym wydać pieniądze za zwiększenie wydajności topowego peceta bardzo spodobała się ta opcja.
SLC, MLC czy TLC? Co to właściwie znaczy?
Obniżenie kosztów i zwiększenie atrakcyjności dysków SSD dla przeciętnego konsumenta stało się w dużej mierze możliwe dzięki pojawieniu się wielobitowych komórek pamięci. Początkowo architektura matrycy flash obejmowała jedynie zdolność zapisu pojedynczego bitu informacji w każdej jednostce. Ten typ pamięci nazywano SLC – Single-Level Cell. Kolejnym krokiem było stworzenie MLC (Multi-Level Cell), zdolnego do przechowywania 2 bitów na komórkę. Ośmiopoziomowa (3-bitowa) pamięć flash TLC (triple-level cell), zwana także początkowo jako 3-bitowa MLC, okazała się jeszcze bardziej pojemna i tańsza w produkcji. Już w 2015 roku koszt spadł do 40 centów za gigabajt.
Niestety, zastosowanie wielowarstwowych struktur pamięci wiąże się również z pewnymi negatywnymi skutkami. Zauważalny jest spadek żywotności, ponieważ komórki TLC mają ograniczoną żywotność około 5000 cykli (w porównaniu do 10 tys. cykli MLC i aż 100 tys. cykli SLC). Pomimo tego, umożliwiają zaoszczędzenie znacznego miejsca na stosunkowo małej przestrzeni dostępnej na dyskach NVMe. Dodatkowo większość pamięci danych jest obecnie produkowana w technologii 3D NAND, co oznacza, że komórki przechowujące dane układają się warstwami jedna na drugiej. Obecnie możliwe jest nawet wytwarzanie modułów składających się z imponujących 216 warstw.
Dyski M.2 – rozwój w dobrym kierunku
Ewolucję w kierunku obecnie używanego standardu M.2 zapoczątkowało wprowadzenie mini-SATA, znane także jako mSATA. W skrócie była to niewielka jednostka SSD bez zewnętrznej obudowy. Jednak, zamiast tradycyjnego połączenia przewodowego, jakie znamy ze standardowych komputerów osobistych, nośnik ten bezpośrednio łączył się z płytą główną. Niemniej jednak mSATA nadal korzystała z magistrali szeregowej ATA, zgodnie z własną nazwą.
Jego jedyną różnicą i przewagą nad konkurencyjnymi napędami SSD były kompaktowe wymiary oraz zasilanie bezpośrednio z gniazda, do którego był podłączony. Chociaż to rozwiązanie zdobyło popularność w małych, przenośnych urządzeniach, nie dziwi fakt, że inżynierowie już pracowali nad nowym standardem. Ten nosił nazwę Next Generation Form Factor, w skrócie NGFF, która w 2013 roku została zmieniona na obecnie stosowany, czyli M.2.
Co to właściwe jest M.2
M.2 można nazwać nowym rewolucyjnym standardem. Jego celem było przede wszystkim osiągnięcie większej wszechstronności niż w przypadku mSATA. M.2 pozwala na przesyłanie sygnałów PCI Express, SATA i USB, co czyni go bardzo elastycznym i umożliwia producentom tworzenie różnorodnych modułów. Dzięki temu nie tylko możemy podłączyć dysk twardy, ale także karty Wi-Fi czy Bluetooth. W celu ochrony przed przypadkowym uszkodzeniem podłączanych urządzeń, moduły i gniazda M.2 posiadają zazwyczaj różne wycięcia, znane jako klucze. Na przykład, dyski NVMe używają klucza M, napędy M.2 SATA klucza B, a karty Wi-Fi klucza E.
Oczywiście jak w przypadku każdego standardu przyniosło również unormowanie rozmiaru. Przyjęto wspólną szerokość dla wszystkich urządzeń korzystających z gniazda M.2 wynosząca 22 mm. Dodatkowo powstały róże warianty długości pozwalające na większą wszechstronność. Rozmiar ten jest również wyrażany w milimetrach i może mieć zakres od 30 do 110. Podczas przeglądania ofert natrafisz na zapis „2280”, co oznacza fizyczne wymiary dysku: 22 mm szerokości i 80 mm długości. Dlaczego to istotne? Otóż nie wszystkie urządzenia pomieszczą każdy nośnik M.2. Na przykład w przypadku SteamDeck, przenośnej konsoli od Valve, stosowane są bardzo małe dyski 2230. Niektóre gniazda na płytach głównych czy w laptopach również mają podobne ograniczenia.
Jak wybrać najlepszy M.2
Teraz gdy już dokładnie wiesz, czym jest dysk SSD M.2 , powinieneś dowiedzieć się, jak znaleźć dysk najlepiej spełniający Twoje potrzeby? To naprawdę bardzo proste, musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań.
- Ile mogę przeznaczyć na nowy dysk?
- Czy moja płyta główna/laptop obsługuj dyski w formacie M.2 NVMe?
- Czy dysk SSD będzie używany wyłącznie dla systemu operacyjnego?
- Czy będę używać dysku SSD do gier, muzyki i innych celów rozrywkowych?
Określenie budżetu, jak wielokrotnie powtarzam, jest pierwszym krokiem przed dokonaniem zakupu. Pozwoli nam to nie tylko określić pojemność nowego nośnika, ale po części jego wydajność. Szukając dysku na system operacyjny, przecież nie potrzebujemy aż tak dużej przestrzeni. Świetnie w tej roli sprawdza się nawet 500 GB jednostki. Dużo ważniejsze dla komfortu pracy całego naszego systemu, by uniknąć zacięć czy “mulenia”, by ten został wyposażony w pamięć Cache.
Dodatkowa pamięć podręczna dysku podobnie jak RAM w komputerze przyspiesza proces wymiany danych, zwłaszcza podczas operacji na małych plikach czy przenoszenia większej ich ilości. Zwróć większą uwagę na ilość operacji na sekundę (IOPS), a nie na maksymalne prędkości. Niestety, informacje o tym, czy dany dysk posiada pamięć Cache, często są pomijane w sklepowych i specyfikacjach, więc by się upewnić, będziecie musieli sprawdzić recenzje konkretnego modelu.
Jeżeli planujesz przechowywać duże ilości plików, instalować najnowsze gry sugerowałbym jednak wybór dużo większego nośnika. Co więcej, jeżeli pracujemy np. przy obróbce filmów w wysokiej rozdzielczości, zwróćcie uwagę na deklarowane prędkości przez producentów. Choć i w tym przypadku zawsze lepiej sprawdzić szczegółowe recenzje. Wyższe wartości przyspieszą znacząco czasy ładowania gier czy wczytywania projektów.
Skoro już wiesz czym kierować się przy wyborze dysku NVMe, przejdźmy do omówienia najlepszych propozycji dostępnych na rynku. Nie układałem modeli w żadnej hierarchii i skupiłem się wyłącznie na modelach PCIe generacji czwartej, które miałem okazję osobiście sprawdzić.
Top 8, najlepsze dyski SSD NVMe
Pamiętajcie, że komfort pracy na urządzeniu wyposażonym w dysk SSD jest nieporównywalnie lepszy, niż w przypadku konstrukcji mechanicznych. Szukając najlepszych ofert, śledźcie nasz osobny artykuł, który co tydzień aktualizujemy, wyszukując najlepsze promocje.
ADATA Legend 960
Dysk Adaty wykorzystuje kontroler Silicon Motion SM2264. Został również wyposażony w dedykowaną pamięć DDR4 dla systemu cache. Dane są przechowywane na 176-warstwowych kościach TLC produkcji Mirona. Taka konfiguracja ma zapewniać według deklaracji producenta nawet prędkość odczytu sekwencyjnego wynosząca 7400 MB/s i zapisu 6800 MB/s. Choć w testach uzyskane wartości były niższe, nie zmienia to faktu, że Legend 960 to wciąż jeden z szybszych dysków dostępnych na rynku.
Nośnik ADATY objęty jest 5-letnią gwarancją i w sklepach znajdziemy modele o pojemności od 1 TB do 4 TB.
Dysk dostępny jest m.in w:
- 1 TB: RTV Euro AGD, X-kom
- 2 TB: RTV Euro AGD, X-kom
- 4 TB: X-kom, RTV Euro AGD
CRUCIAL P5 PLUS
Najnowsza generacja dysków Crucial wykorzystuje kontroler Micron DM02A1. Ten współpracuje z dedykowaną pamięcią LPDDR dla systemu cache. Dane natomiast są przechowywane na 176-warstwowych kościach TLC również produkowanych przez Microna. Według deklaracji producenta model P5 Plus ma osiągać prędkość odczytu do 6600 MB/s oraz przy zapisie do 5000 MB/s. Jak widać, deklaracje te potwierdzają się z naszymi testami.
CRUCIAL P5 PLUS jest objęty 5-letnią gwarancją producenta. W sklepach znajdziemy modele o pojemności od 500 GB do 2 TB. Dodatkowo producent przygotował warianty wyposażone w dodatkowy radiator.
Dysk dostępny jest m.in w:
GoodRAM IRDM PRO
Goodram IRDM PRO to wydajny dysk SSD w formacie M.2 wykorzystujący w pełni możliwości 4 linii sygnałowych interfejsu PCIe 4.0 Jest przeznaczony dla użytkowników, którzy poszukują najlepszej możliwej wydajności, w tym graczy, profesjonalistów pracujących z multimediami i użytkowników, którzy potrzebują szybkiego dostępu do swoich danych. IRDM PRO jest wyposażony w kontroler Phison E18, dzięki któremu ma osiągać według deklaracji producenta maksymalną prędkość odczytu wynoszącą 7000 MB/s i zapisu 6850 MB/s. Oczywiście nie mogło również zabraknąć dedykowanej pamięci dla systemu Cache. Dysk IRDM PRO jest dostępny w pojemnościach od 1 TB do 8 TB, dzięki czemu każdy może wybrać model o odpowiednim dla siebie rozmiarze. Jest objęty 5-letnią gwarancją producenta z wysokim limitem zapisanych danych.
Testy potwierdziły wysoką wydajność dysku GoodRam. Poniżej prezentuję kilka wyników przetestowanego modelu o pojemności 1 TB:
Goodram IRDM PRO jest dostępny w dwóch wersjach. Wariant Slim posiada mniejszy radiator, dzięki czemu bez problemu zainstalujemy go w konsoli PlayStation 5. Dysk dostępny jest m.in w:
- 1 TB PRO Slim: X-kom, RTV Euro AGD
- 2 TB PRO Slim: X-kom, RTV Euro AGD
- 1 TB PRO: X-kom, RTV Euro AGD
- 2 TB PRO: X-kom, RTV Euro AGD
- 4 TB PRO: X-kom,
Kingston KC3000
Kolejnym polecanym przeze mnie dyskiem jest Kingston KC3000. Jest to tańsza alternatywa dla używanego w naszej redakcyjnej platformie testowej modelu Fury Renegade. Jest to kolejna konstrukcja wyposażona w kontroler Phison PS5018-E18 oraz dedykowaną pamięć DRAM dla Cache. Dysk Kingstona świetnie sprawdzi się jako nośnik przeznaczony do gier i innych zastosowań o dużym natężeniu ruchu. KC300 jest dostępny w pojemnościach od 512 GB do 4 TB i oferuje imponujące prędkości odczytu i zapisu sięgające 7000 MB/s i 7000 MB/s. Jak widzicie, nasze redakcyjne testy potwierdzają deklaracje producenta.
Dyski Kingston KC3000 objęte są 5-letnią gwarancją producenta z wysokim limitem zapisanych danych aż 800 TB dla modelu 1 TB czy 1600 TB dla 2 TB nośnika. Z pełną recenzją dysku Kingstona możecie się zapoznać na naszej stronie.
Dysk dostępny jest m.in w:
- 512 GB: X-kom,
- 1 TB: X-kom, RTV Euro AGD,
- 2 TB: X-kom, RTV Euro AGD
- 4 TB: X-kom, RTV Euro AGD
LEXAR NM800 Pro
Kolejny dysk, który polecam, to propozycja od Lexara, którą również wielokrotnie sprawdziła się w naszych platformach testowych. Model NM800 Pro wykorzystuje kontroler InnoGrit IG5236CAA, który współpracuje z pamięcią DDR4 dla cache. Dane są przechowywane na 176-warstwowych kościach TLC produkcji Microna. Co prawda do deklarowanych przez producenta prędkości odrobinę brakuje, jednak Lexar NM800 Pro to wciąż bardzo wydajny dysk NVMe.
Podobnie jak wcześniej proponowane dyski, model Lexara objęty jest 5-letnią ograniczoną gwarancją producenta. NM800 Pro jest dostępny w pojemnościach od 512 GB do 4 TB. To doskonały wybór dla osób, które potrzebują dysku SSD o wysokiej wydajności. Jest on idealny do gier, edycji wideo i innych wymagających zadań.
Dysk dostępny jest m.in w:
LEXAR NM790
Po naszych testach, ten dysk Lexara po prostu musiał znaleźć się w naszym zestawianiu. Mimo że mamy do czynienia z konstrukcją nieposiadająca dedykowanej pamięci cache NM790 imponuje swoimi osiągami. Model ten wykorzystuje kontroler mało znany kontroler MAP1602A Falcon Lite, który jak się okazuje zapewnia niezłe rezultaty. Dodatkowo producent zastosował technologie takie jak HMB 3.0 oraz SLC Cache, które mają zniwelować brak dedykowanej pamięci podręcznej. Czy to rozwiązanie się sprawdza? Jak najbardziej. Przeprowadzone testy pustego, jak i zapełnionego nośnika w niemal 90% udowadniają, że mimo niższej ceny dysk Lexara może konkurować nawet z bardziej rozpoznawalnymi modelami.
Podobnie jak wcześniejszy model d Lexara, NM790 również objęty jest 5-letnią ograniczoną gwarancją producenta. Dysk jest dostępny w dwóch wersjach różniących się zainstalowanym systemem chłodzenia. W sklepach znajdziemy modele o pojemności od 512 GB do 4 TB
Dysk dostępny jest m.in w:
- 512 GB: X-kom
- 1 TB: X-kom RTV Euro AGD
- 2 TB: X-kom, RTV Euro AGD
Samsung 990 PRO
Najnowsza i najwydajniejsza propozycja od tego znanego koreańskiego producenta musiała znaleźć się w zestawieniu. Samsung 990 PRO to nie tylko bardzo szybki dysk twardy. Producent postawił sobie za cel poprawę w najważniejszym aspekcie wpływającym na komfort użytkowania. Ilości operacji na sekundę. Cel ten udało się zrealizować. Dysk 990 Pro jest nawet dwukrotnie wydajniejszy w tym aspekcie od konkurencji. Dzięki temu gry czy pliki naszych projektów powinny wczytywać się jeszcze szybciej, a system operacyjny nie będzie “mulił”. Propozycja firmy Samsung naszpicowana jest najnowszymi technologiami, zaczynając od 8-kanłowego kontrolera Pascal wykonanego w litografii 8 nm, szybkiej pamięci LPDDR4 dla systemu cache, czy nawet możliwości włączenie trybu performance dzięki dedykowanej aplikacji.
By było możliwe osiągniecie tak wysokiej wydajności producent musiał zadbać o odpowiednie chłodzenie. Postawił na znane już z wcześniejszych modeli rozwiązanie – Dynamic Thermal Guard. Dodatkowo w sprzedaży znajdziemy model wyposażony w fabryczny radiator, który świetnie sprawdzi się nie tylko w komputerze, ale i w konsoli PlayStation 5. W testach 4 TB model był najszybszym nośnikiem NVMe, jaki miałem okazję sprawdzić.
Dysk dostępny jest m.in w:
- 1 TB: X-kom, ProLine,
- 2 TB: X-kom, Sferis, ProLine
- 1 TB Heatsink: X-kom, Samsung
- 2 TB Heatsink: X-kom, Samsung
- 4 TB Heatsink: X-kom, Samsung
WD Black SN850x
Kolejna konstrukcja często goszcząca w naszej platformie testowej. Najszybszy dysk w aktualnej ofercie WD wyposażony jest w kontroler SanDisk o oznaczeniu 20-82-20034-B2. Producent dodatkowo zdecydował się na zastosowanie dedykowanej pamięci DDR4 2666 MHz, dostarczonej przez Samsunga specjalnie do celów buforowania. Dane przechowywane są na kościach o 112 warstwach, wykonanych w technologii 3D TLC NAND (BiCS 5). Gwarancja dla modelu SN850x obejmuje okres 5 lat, a limit zapisanych danych wynosi 600 TB dla wariantu 1 TB.
W przypadku dysku WD SN850x dostępne są dwie opcje: z dedykowanym radiatorem oraz standardowy model z płaską naklejką. Konstrukcja chłodzenia nie jest demontowalna, więc proszę o uwzględnienie tego podczas zakupów.
Dysk dostępny jest m.in w:
Materiał zawiera linki afiliacyjne. Jest to rodzaj linków reklamowych umieszczanych w tekście, zapewniających nam ułamek prowizji od sklepów i porównywarek cen. Linki tego typu nie mają wpływu na nasze opinie.