Ahsoka to najnowszy serial w uniwersum Star Wars na Disney+. Były wielkie oczekiwania, a póki co jest ogromny niedosyt. Z pewnością nie tak fani wyobrażali sobie powrót kultowej postaci.
Ahsoka rozczarowaniem? Oceny widzów i oglądalność mówią same za siebie
Disney wiązał (i nadal wiąże) z Ahsoką ogromne nadzieje. Przede wszystkim producent chciał wprowadzić pierwszy serial aktorski Star Wars, w którym główną, kluczową rolę odgrywałaby silna postać żeńska. Po drugie to właśnie na barkach Ahsoki miał spoczywać rozwój kolejnego rozdział w ramach Gwiezdnych Wojen.
Ahsoka wystartowała dwoma pierwszym odcinkami (z ośmiu) w zeszłym tygodniu i choć zdobyła uznanie recenzentów, to znacznie gorzej serial oceniają fani. Co więcej, nawet biorąc pod uwagę (bardziej przychylne) opinie dziennikarzy, to i tak Ahsoka wypada gorzej niż kilka innych produkcji ze świata Gwiezdnych wojen w erze Disney’a.
Bazując na danych z serwisu Rotten Tomatoes, Ahsoka jest dopiero w połowie stawki najlepiej ocenianych produkcji Star Wars, za które odpowiada Disney. Najnowszy serial, ustępuje choćby Andorowi czy The Mandalorian. Tak prezentuje się pierwsza dziesiątka pod względem pozytywnych ocen:
- Andor – 96% od recenzentów, 86% od widzów
- Przebudzenie Mocy – 93%, 85%
- Ostatni Jedi – 91%, 42%
- The Mandalorian – 90%, 78%
- Ahsoka – 89%, 76%
- Parszywa zgraja (The Bad Batch) – 88%, 84%
- Łotr 1. Gwiezdne wojny historie – 84%, 87%
- Obi-Wan Kenobi – 82%, 62%
- Solo – 69%, 63%
- Księga Boby Fetta – 66%, 54%
Pierwsze wyniki oglądalności również nie napawają optymizmem. Jak donosi firma analityczna Samba, która zajmuje się mierzeniem oglądalności poszczególnych programów telewizyjnych, Ahsokę w ciągu pierwszych pięciu dni od premiery obejrzało około 1,2 miliona widzów. Jest to wynik porównywalny z osiągami serialu Andor, ale znacznie gorszy od Mandalorianina (1,7 miliona widzów w pięć dni od premiery) oraz Obi-Wan Kenobi (około 2 miliony).
Warto przy tym podkreślić, że w przypadku Ahsoki, nie mówimy o anonimowej postaci, tylko o bardzo popularnej bohaterce, która była obecna już w dwóch bardzo popularnych widowiskach Star Wars: Wojny Klonów oraz Rebelianci.
Choć z pewnością za wcześniej jest jeszcze na wydawanie wyroków, to możemy stwierdzić, że nie takiego debiutu Ahsoki oczekiwali włodarze Disneya.