Wiedziałem, że jest szybki… ale nie że aż tak – sprawdzam dysk Kingston KC3000 2 TB

Ilość danych, które przechowujemy na swoich dyskach stale rośnie. Obecnie mając zainstalowany system operacyjny i kilka nowych gier, okaże się, że nośnik o pojemności 1 TB może nam nie wystarczyć. Właśnie z takim problem natkałem się osobiście. I mimo że w swoim prywatnym komputerze posiadam łącznie 3 napędy SSD, to coraz bardziej zaczęło mi brakować wolnej przestrzeni na dysku. Korzystając z promocji na Black Friday postanowiłem zatem dokupić kolejny dysk. Tak oto w moje ręce trafił Kingston KC3000 o pojemności 2 TB. Z racji, że często polecam ten nośnik w licznych zestawach, postanowiłem podzielić się z wami jego krótką recenzją.

Czemu jednak zdecydowałem się właśnie na ten model? Sprawdzając specyfikację, dojdziemy do wniosku, że jest to bliźniacza konstrukcja do Kingstona Renegade. Ten dysk od ponad roku używam już w redakcyjnej platformie testowej i nie natrafiłem na żadne problemy. Czemu zatem producent zdecydował się wprowadzić na rynek tańszy model o bliźniaczej konfiguracji? Czy odczujemy różnice w wydajności? Pora się przekonać, na co stać dysk Kingston KC3000.

Kingston KC3000 2 TB – budowa

Jak już wspomniałem zakupiłem dysk o pojemności 2 TB. Jednak w ofercie producenta są dostępne nośniki serii KC3000 o rozmiarze od 512 GB do nawet do 4 TB.

Dysk Kingstona dostarczany jest w cienkim, kartonowym opakowaniu z okienkiem typu blister, niemal identycznym jak wspomniany Renegade. W zestawie producent nie dodaje nic więcej. Informacje o produkcie i gwarancji znajdują się tylko na opakowaniu. Na dyski udzielana jest 5-letnia gwarancja producenta, w której ograniczenie ilości zapisanych danych wynosi odpowiednio:

  • 512 GB – 400 TBW
  • 1024 GB – 800 TBW
  • 2048 GB – 1600 TBW
  • 4096 GB – 3200 TBW

Znalazła się zatem pierwsze różnica w stosunku do redakcyjnego Fury Renegade. Limity ilości zapisanych danych są o 20% niższe na KC3000 niż w przypadku droższego modelu. Czy jednak to jedyna różnica?

Wymiary dysku SSD M.2 to 80 x 22 x 3,5 mm. Oznacza to, że mamy do czynienia z konstrukcją w formacie 2280. Urządzenie bez problemu zmieści się zarówno do komputera stacjonarnego, jak i laptopa czy PlayStation 5.

Wszystkie kości pamięci oraz układy elektroniczne zostały umieszczone po obu stronach czarnego PCB. Są one ukryte pod naklejkami. Górna z logiem serii KC3000 to tak naprawdę mały aluminiowy radiator. Ma on zadbać o odpowiednią temperaturę nośnika. Co więcej, jak twierdzi producent, został on pokryty dodatkową warstwą grafenu w celu zapewnienia lepszej przewodności cieplnej. Szkoda, że producent nie pomyślał o umieszczeniu chłodzenia również po drugiej stronie nośnika. Taka decyzja była spowodowana chęcią zapewnienia jak największej kompatybilności. Pamiętajmy, że w laptopach dyski SSD NVMe umieszczane są tuż nad samym PCB płyty głównej, a limit grubości dla nośników jest góry ustalony.

Przejdźmy do najważniejszego, czyli od wykorzystanych komponentów. Podobnie jak w przypadku Fury Renegade, KC3000 został wyposażony w 8-kanałowy kontroler Phison PS5018-E18. Jest to jeden z wydajniejszych układów, jaki można zastosować na dyskach twardych NVMe, często używany przez różnych producentów, w swoich najszybszych modelach. Kontroler bazuje na architekturze ARM Cortex R5, posiada 5 rdzeni i jest produkowany w 12-nanometrowym procesie technologicznym w zakładach TSMC. Osiągi kontrolera deklarowane przez producenta to prędkości do 7000 MB/s zarówno dla odczytu, jak i zapisu sekwencyjnego oraz nawet do 1000 000 IOPS (ilość operacji na sekundę) dla odczytu i zapisu losowego. Dokładnie takie same dane podaje Kingston w przypadku dysku KC3000 i Fury Renegade.

Dodatkowo na płytce drukowanej znajdziemy 2 GB pamięci DDR4 dla Cache. Dane przechowujemy na ośmiu kościach wyprodukowanych w technologii 3D TLC NAND. Zastosowano tutaj układy produkowane przez Microna i składające się z aż 176 warstw. Wykorzystanie kontrolera Phison PS5018-E18 umożliwia również skorzystanie z technologii SLC cache, która przeznacza część powierzchni na dodatkową pamięć podręczną.

Wydaje się zatem, że jedyną różnicą KC3000 a Fury Renegade jest ograniczenie dotyczące zapisanych danych w warunkach gwarancji. Pora przekonać się jak dysk wypadnie w testach.

Platforma oraz procedura testowa

  • · PROCESOR: INTEL CORE i9-12900K
  • · PŁYTA GŁÓWNA: GIGABYTE Z690 AORUS Pro
  • · RAM: Kingston Fury Beast 6000 MHz CL40
  • · DYSK: LEXAR NM800 1TB,
  • · ZASILACZ: COOLER MASTER MWE GOLD V2 1050W
  • · CHŁODZENIE: custom LC 360 mm RAD

By zachować spójność z wcześniej zebranymi danymi, do testów wydajności wykorzystałem redakcyjną platformę testową, wyposażoną w najmocniejszy procesor 12. generacji – i9-12900K oraz płytę główną Z690 Aorus PRO. Konstrukcja Gigabyte wyposażona jest w aż cztery sloty M.2, kompatybilne z PCIe Gen 4.0, dzięki czemu nie ma potrzeby przekładania nośników. Wszystkie przetestowane przez nas dyski podczas pomiarów były dodatkowo chłodzone radiatorem, w który wyposażona jest płyta Aorus PRO. Każdy z testów został przeprowadzony pięciokrotnie, a na wykresach przedstawiane są średnie uzyskane wartości.

Testy

W pierwszej kolejności przeprowadziłem testy ATTO. Benchmark ten dość mocno obciąża testowane dyski i osiągnięte wartości bardzo rzadko są zgodne z tymi deklarowanymi przez producenta. Warto zaznaczyć, że nośniki o mniejszej pojemności przeważnie osiągają dużo lepsze rezultaty w przypadku, gdy testujemy losową IOPS dla zapisu i odczytu. Jak zatem wypada KC3000 w tym teście? Zaskakująco dobrze, nieznacznie przegrywając z dużo droszym Samsungiem 990 PRO. Podejrzewam jednak, że największe różnice w wydajności pomiędzy dyskami Kingstona wynikają z zastosowanego firmware.

W CrystalDiskMark bez problemu dobijamy do deklarowanego poziomu 7000 MB/s podczas testu odczytu danych. KC3000 nie stwarza też większych problemów podczas sprawdzania wydajność zapisywania danych, osiągając obiecane przez producenta osiągi i zajmując pierwsze miejsce, nieznacznie wyprzedzając konkurencje.

W Anvil’s Storage Utilities test sekcyjnej prędkości zapisu i odczytu przeprowadzamy dla plików o wielkości 4 MB. Widać od razu, jak mocno wpływa to na prędkości osiągane przez testowane dyski. W tym wypadku trudno oczekiwać by deklaracje producentów zostały zrealizowane. KC3000 tylko nieznacznie przegrywa z wcześniej testowanymi najszybszymi nośnikami.

Wysoką wydajność potwierdza również AS SSD benchmark. Tym razem sprawdzamy wydajności przy operacjach na 16 MB plikach. Jak łatwo się domyślić, po raz kolejny osiągnięte rezultaty będą niższe niż w przypadku CrystalDiskMark czy deklaracji producentów. Kingston KC3000 uplasowuje się na drugim miejscu tuż za swoim droższym “bratem”. 

Poddałem również testowi dysk Kingstona, korzystając z najnowszego narzędzia dostępnego w pakiecie 3DMark – Storage Test. Benchmark ten nie tylko analizuje czasy kopiowania, ale jego wynik ogólny to efekt ponad dziesięciu odrębnych pomiarów. Proces oceny obejmuje prędkość wczytywania gier (3 tytuły), prędkość instalacji, prędkość zapisu plików save, a także przeprowadzenie procesu rejestracji rozgrywki. Oprócz ogólnego wyniku zdecydowałem się dołączyć do wykresów rezultaty osiągnięte przez dyski w dwóch konkretnych obszarach: instalacji gry oraz nagrywania rozgrywki w Overwatch za pomocą programu OBS. Dysk Kingstona zajmuje po raz kolejny wysoką pozycję.

Kingston KC3000 – idealny nośnik dla PlayStation 5?

Jak już wspomniałem wcześniej, dysk obsługuje PCIe 4.0, dzięki czemu można go również zainstalować w najnowszej konsoli Sony. Po jej włączeniu następuje automatyczny proces instalacji oraz formatowania dysku. Zaraz po nim PlayStation 5 weryfikuje prędkość naszego nośnika. Sony zaleca, aby oferował on prędkości powyżej 5500MB/s. Patrząc na specyfikację dysku Kingston , śmiało można zauważyć, że nie będzie miał problemów, by spełnić kryteria Sony. Podczas testu KC3000 osiąga 6499 MB/s.

KC3000 PS5 SSD speed test internal

Przeprowadziłem również porównanie czasów wczytywania w trzech tytułach: Death Stranding Director’s Cut, Marvel’s Spider-Man Remastered oraz Control.

Jak widać dysk Kingstona osiąga wyniki lepsze nie tylko od fabrycznie zainstalowanego w konsoli nośnika, ale i jest jednym z najszybszych dysków, które miałem okazję przetestować w parze z konsolą Sony. Cóż na 2 TB nośnik na pewno zmieści się spora kolekcja gier, nawet jeżeli byłyby to tytuły zajmujące setki gigabajtów. Pamiętajcie jednak, że w przypadku, gdybyście chcieli wykorzystać nośnik Kingstona z PlayStation 5 zaopatrzyć się w dodatkowy radiator. Ten zadba o niższe temperatury i zapewni dłuższą żywotność dla dysku twardego.

Patrząc po wynikach testów, trudno jest wskazać większe różnice pomiędzy dyskami Kingstona. I choć seria KC3000 nie aspiruje to bycia topowym model, śmiało można ten dysk ustawić w czołówce nośników NVMe PCie Gen 4.0. Jeżeli nie przeszkadza wam niższy limit zapisanych danych w warunkach gwarancyjnych, to śmiało mogę polecić ten nośnik. Zresztą jak już wspominałem, sam go zakupiłem w jednej z wielu Czarnopiątkowych promocji. Pozwoli mi nie tylko pomieścić kilka dodatkowych gier czy plików wideo, ale przede wszystkim rozrastający się katalog ze Stable Diffusion, z licznymi pluginami. Niestety zabawa z AI wymaga często sporo miejsca.