Najwięksi producenci smartfonów są dla siebie zarówno konkurencją, jak i inspiracją. Pokaz nowych smartfonów z serii Galaxy S24 wydaje się być dobitnym potwierdzeniem tej tezy, ponieważ koreańska marka zdecydowała się zaaplikować do swoich urządzeń dwa rozwiązania, które część użytkowników może bardzo dobrze kojarzyć z telefonów innych marek.
Spis treści
Fajny ten nowy Always on Display, ale… Gdzieś go już widziałem
Apple rozpoczęło korzystanie z technologii Always on Display wiele lat po tym, jak pierwsi producenci smartfonów z Androidem zaczęli dodawać ją do swoich urządzeń. Omawiana opcja trafiła do flagowców amerykańskiej marki w 2022 roku, podczas premiery iPhone’a 14 Pro. Od początku widać było jednak, że firma z Cupertino podeszła do AoD w alternatywny sposób i zamiast umieszczać na ekranie blokady jeden obraz, symbol graficzny lub napis zdecydowała, że funkcja ta będzie polegała na wygaszeniu jasności tapety przy jednoczesnej zmianie częstotliwości odświeżania obrazu.
W rezultacie użytkownicy korzystający z AoD na iPhone’ach 14 Pro lub iPhone’ach 15 Pro obserwują na wygaszonym ekranie swoją oryginalną tapetę w nieco wyciemnionym wydaniu. Zabawne w tym wszystkim jest to, że Apple, które wprowadziło tę technologię wiele lat po Samsungu, teraz jest przez niego kopiowane. Nowe smartfony z serii Galaxy S24 mają bowiem oferować bliźniaczy wygląd funkcji Always on Display.
Dyktafon Samsunga inspiruje się smartfonami od Google
Kolejnym zapożyczeniem koreańskiej marki – które wydaje się jednak zdecydowanie bardziej naturalnym posunięciem, w końcu Google to twórca całego Androida – jest funkcja transkrypcji mowy na tekst, zaaplikowana do dyktafonu na smartfonach z serii Galaxy S24. Użytkownicy nowych flagowców Samsunga będą więc mogli zarejestrować dowolny wykład, rozmowę czy nawet film, a następnie otrzymać scenariusz całego nagrania.
Podobna funkcja po raz pierwszy została zaprezentowana podczas pokazu Pixela 7 oraz Pixela 7 Pro, czyli topowych smartfonów marki Google. Co ciekawe omawiane urządzenia także umożliwiają rozpoznawanie głosów rozmówców podczas nagrania, dzięki czemu transkrypcja pliku audio może zawierać podział na kwestie mówione przez różnych użytkowników.