“W dłuższej perspektywie zobaczymy markę Dying Light w wielu różnych miejscach, z dala od konsoli czy monitora PC” – Techland o przyszłości Dying Light

Mieliśmy okazję porozmawiać z twórcami Dying Light 2 Stay Human odnośnie przyszłości gry, nadchodzącego wielkiego fabularnego DLC i ogólnie przyszłości marki, jak i studia. Jesteście ciekawi, co udało nam się dowiedzieć?

Dying Light 2 wczoraj i dziś

Choć od premiery Dying Light 2 minęły już dwa lata, to Techland niestrudzenie ulepsza swoją flagową produkcję i dostarcza do niej nową zawartość. Przy okazji premiery nowej wersji gry – Dying Light 2 Stay Human Reloaded Edition miałem okazję porozmawiać z Tymonem Smektałą z Techland odnośnie przyszłości gry i samego studia.

Maciej Persona – 3d-info.pl – Za nami największa aktualizacja w historii Dying Light 2 Stay Human, w sam raz na drugą rocznicę gry. Czy w kolejnych miesiącach i latach możemy się spodziewać aktualizacji o podobnych rozmiarach, czy raczej będą to już mniejsze dodatki z nową zawartością?

Tymon Smektała – Dying Light Franchise Director – Obiecaliśmy wsparcie dla Dying Light 2 Stay Human na co najmniej 5 lat od premiery, więc nawet nie jesteśmy jeszcze w połowie tej przygody. W najbliższej przyszłości czeka nas kilka małych update’ów, bo skupiamy się w tej chwili na pracach nad dużym projektem DLC2, ale po tej premierze na pewno znów rozwiniemy skrzydła – tym bardziej, że mamy plany związane z przyszłością naszego tytułu… o których na razie nie mogę nic więcej powiedzieć.

Gra przeszła sporo zmian od dnia premiery, czy obecnie jesteście na etapie, na którym możecie powiedzieć „to nasze wymarzone Dying Light 2”, czy dostrzegacie jeszcze elementy, które chcielibyście poprawić, dodać, zmienić?

Wiadomo, że znając grę od podszewki, cały czas widzimy rzeczy, które chcielibyśmy poprawić, wyciągnąć wyżej – albo po prostu zoptymalizować, bo zdarza się, że pewne rozwiązania programistyczne czy techniczne nie są optymalne i mając więcej czasu, można je zaaplikować inaczej. Z perspektywy graczy nie chcemy jednak już zmieniać, czy poprawiać niczego fundamentalnego – natomiast na pewno chcemy skupić się na dodawaniu do Dying Light 2 Stay Human.

Pozostając jeszcze w tematyce dalszego wsparcia gry. Zdecydowanie najbardziej oczekiwanym przez fanów tematem związanym z Dying Light 2 Stay Human jest drugie płatne DLC. Wciąż wiemy o nim niewiele, a premiera ma nastąpić w tym roku. Czy coś się zmieniło w tej kwestii, czy po prostu musimy uzbroić się w cierpliwość?

Muszę prosić o odrobinę cierpliwości – planujemy drugie DLC w tym roku, a prace nad nim cały czas trwają. Chcąc odpowiedzieć na liczne zapotrzebowania społeczności, skupiliśmy się na update’ach do głównego tytułu – w ciągu ostatnich 2 lat wyszło ich ponad dziesięć i wszystkie one zmieniły i rozszerzyły podstawową grę nie do poznania. Teraz czas jednak na pewien czas przełożyć wajchę i skoncentrować się na finalnym wykończeniu DLC2.

Dying Light 2 Reloaded Edition aktualizacja

Myślę, że nie będę osamotniony w tym stwierdzeniu, ale The Following – dodatek do pierwszego Dying Light, to jedno z najlepszych DLC w historii gamingu. Czy z drugim DLC do Dying Light 2 celujecie w podobną skalę projektu?

The Following udał się tak bardzo ze względu na połączeniu wielu różnych czynników, ale to nie oznacza, że chcemy je z automatu powtarzać. Tak samo jak Dying Light 2 Stay Human był w wielu elementach (czasem nawet fundamentach!) inną grą niż jedynka, tak samo chcemy postawić na kreatywność i w tym rozszerzeniu. Wierzę natomiast, że mamy naprawdę ciekawy pomysł na tego DLC-ka i mam głęboką nadzieję, że i tym razem gwiezdne konstelacje ułożą się w równie sprzyjający sposób, jak przy The Following.

Dotychczas potwierdziliście jedynie dwa płatne DLC do Dying Light 2 Stay Human, czy biorąc pod uwagę obiecane 5 lat wsparcia gry, są szanse na kolejny płatny dodatek w przyszłości?

Za wcześnie by tak daleko wybiegać w przyszłość. Mamy kilka koncepcji opisujących nasze plany do “drugiej połowy” wspomnianego pięcioletniego okresu wsparcia – strategia i kierunek są spójne, ale możemy dotrzeć do celu na kilka sposobów i będziemy uważnie śledzić głosy naszej społeczności, by podjąć jak najlepsze decyzje. Na pewno naszych graczy czeka dużo darmowej zawartości, z której Techland i seria Dying Light, są znane.

Jak ważną marką jest Dying Light dla Techlandu? Czy oprócz gier wideo planujecie wejście na inne rynki, media? Jak choćby zapowiedziana niedawno współpraca z Glass Cannon Unplugged przy Dying Light the Board Game?

Dying Light to tytuł, do którego mamy pełnię praw, nasze dziecko – to oczywiste, że staramy się wychować je jak najlepiej, rozwinąć, a potem wysłać w świat. Współpraca z Glass Cannon Unplugged to dopiero pierwsze kroki, jestem przekonany, że w dłuższej perspektywie zobaczymy markę Dying Light w wielu różnych miejscach, z dala od konsoli czy monitora PC.

Wypracowaliście sobie renomę studia, które w wyjątkowy sposób wspiera swoje gry, ale również społeczności. Jak ważne są dla was uwagi graczy? Jak na nie reagujecie?

To bardzo miłe słowa, bo rzeczywiście staramy się być blisko naszej społeczności i cieszę się, że jest to dostrzegane. Uwagi graczy są dla nas bardzo ważne, choć muszę przyznać, że to jednocześnie dla nas dość trudne. Gry z serii Dying Light trafiły do kilkudziesięciu milionów graczy, bardzo zróżnicowanych, o niejednolitych potrzebach i oczekiwaniach. Potrzeba wielkiej uważności, żeby usłyszeć nie tylko tych najgłośniejszych, ale tych, którzy mówią najmądrzej. Na dodatek kontaktujemy się z graczami głównie za pośrednictwem internetu, a jak wiadomo w sieci nietrudno o opinie przesadnie ostre lub przesadnie ostro wyrażone. Na to musimy się uodparniać, aby skutecznie dotrzeć do wartościowej treści. Na szczęście nasza społeczność to wielka rodzina pasjonatów Dying Light, wzajemnie się wspierająca i pełna fajnych osobowości. Myślę, że gracze doceniają szacunek, z jakim ich traktujemy.

Muszę również zapytać o dołączenie do rodziny Tencent. Jak wsparcie tak dużego gracza na rynku gamingowy wpływa na codzienną pracę deweloperów?

Tencent to partner wyważony, wyraźnie stawiający na wspieranie swoich developerów. Dołączenie do tej grupy dało nam automatycznie dostęp do doświadczeń, możliwości i narzędzi wszystkich studiów, które są jej częścią, na pewno przełoży się to na wyższą jakość naszych projektów w przyszłości. Po więcej informacji odsyłam do naszego oficjalnego oświadczenia na stronie internetowej Techlandu.