
Jeszcze jakieś dwa lata temu marka Xiaomi kojarzyła mi się głównie z budżetowymi smartfonami, które aspirowały do miana tzw. flagship killerów. Oznacza to, że bardzo często urządzenia azjatyckiego producenta oferowały solidne podzespoły za relatywnie niską cenę, a co za tym idzie wielokrotnie stanowiły zdecydowanie bardziej atrakcyjny wybór niż droższe modele konkurencji.
Ostatnie lata przyniosły jednak spore zmiany w branży mobile, a Xiaomi – podobnie jak i wiele innych producentów – zaczęło coraz odważniej wyceniać swoje topowe smartfony. Przykładem tych działań jest omawiany w niniejszym tekście Xiaomi 13, czyli jeden z czołowych flagowców azjatyckiej marki.
- Xiaomi 13 | Link do sklepu
Urządzenie zadebiutowało w Polsce na początku tego roku i stanowi bezpośrednią konkurencję dla takich modeli jak Galaxy S23 czy iPhone 15 (choć w przypadku tego drugiego modelu warto zauważyć, że jeszcze trafniejsze będzie zestawianie go z nadchodzącym Xiaomi 14).
Jedną z najważniejszych dźwigni marketingowych, wykorzystanych do promowania nowego smartfonu, była współpraca między Xiaomi a marką fotograficzną Leica. Samo sygnowanie aparatu rozpoznawalnym w branży optycznej logiem nie znaczy jednak zbyt wiele, ponieważ na ostateczne możliwości flagowca składa się wiele czynników, a prawdopodobnie najważniejszym są algorytmy obsługujące kamerę. Sprawdźmy jednak, jak wszystkie z powyższych składowych na siebie wpływają oraz jakie efekty można uzyskać przy pomocy Xiaomi 13.
Zestaw obiektywów w Xiaomi 13

Smartfon został wyposażony w zestaw trzech obiektywów, które umieszczone zostały na prostokątnej kwadratowej wysepce. Temat samego designu przestrzeni pod aparaty pozostawiam pod subiektywną ocenę każdemu czytelnikowi, ale osobiście uważam, że kształt wysepki w dosyć elegancki sposób nawiązuje do konstrukcji całego telefonu.
- Sprawdź również pełną recenzję Xiaomi 13
Wśród kamer umieszczonych na pleckach urządzenia znajdują się: obiektyw główny (50 Mpix), obiektyw szerokokątny (12 Mpix) oraz teleobiektyw (10 Mpix). Na papierze taki zestaw prezentuje się bardzo solidnie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości teleobiektywu, który jest w stanie wykonywać zdjęcia z 3-krotnym zoomem optycznym. Sprawdźmy jednak, czy w praktyce Xiaomi 13 pokaże się z równie dobrej strony.
Czy Xiaomi 13 to najlepszy smartfon do zdjęć – test obiektywu głównego
Obiektyw główny, zastosowany w Xiaomi 13, to jednostka o rozdzielczości 50 Mpix z ogniskową 23 mm oraz sensorem Sony IMX800. O kolory fotografii wykonywanych przy pomocy urządzenia zadbała Leica, w wyniku czego każde zdjęcie może zostać zrobione w jednym z dwóch trybów: Leica Vibrant (w porównaniach są to zdjęcia po prawej stronie) lub Leica Authentic (po lewej stronie).
Ocenę efektów uzyskanych przy pomocy głównego aparatu pozostawiam Wam, ale przyznam, że w zdecydowanej większości przypadków byłem z niego zadowolony. Zdarzyło się jednak kilka sytuacji, w których bardzo niewielka zmiana światła niemalże całkowicie modyfikowała sposób w jaki flagowiec interpretował kolory fotografowanego obiektu. Przykładem tego są dwa ostatnie zdjęcia, które zrobione zostały w tej samej sali i niemalże w tym samym miejscu (nie zmieniałem również ustawień aparatu).









Czy Xiaomi 13 to najlepszy smartfon do zdjęć – test teleobiektywu
Flagowiec został także wyposażony w teleobiektyw o rozdzielczości 10 Mpix (ogniskowa 75 mm), który okazał się moją ulubioną kamerą. Uważam, że to właśnie przy jego pomocy udało mi się wykonać najlepsze i najbardziej szczegółowe zdjęcia, a jednocześnie nie odczułem aby w mocny sposób modyfikował on fotografowane obiekty po niewielkiej zmianie światła. Jestem też bardzo zadowolony z optycznego zbliżenia, które faktycznie sprawdza się genialnie i oferuje praktycznie bezstratny zoom.









Czy Xiaomi 13 to najlepszy smartfon do zdjęć – tryb portretowy
Urządzenie oferuje dedykowany tryb portretowy, który umożliwia wykonanie zdjęcia z automatycznym rozmyciem tła. Wewnątrz trybu znajdziemy także kilka opcji symulujących obiektywy o różnych ogniskowych oraz wywołujących inne efekty na fotografii (czarno-biały 35 mm, wirujący bokeh 50 mm, portret 75 mm, nieostrość 90mm).



Porównanie zdjęć z różnych obiektywów
Na koniec zostawiłem porównanie efektów uzyskanych w dokładnie tym samym miejscu (oraz przy tym samym świetle) z trzech różnych obiektywów. Różnice w sposobie jaki interpretują one kolory są naprawdę spore, a najłatwiej można je zauważyć zestawiając ze sobą zdjęcia z aparatu głównego oraz z opcji oferującej zbliżenie 0.6 (teleobiektyw nie odbiega już tak mocno od kamery głównej). Wydaje mi się jednak, że tylko przy zdjęciach nocnych te różnice rzucają się w oczy tak mocno. Przy dziennym oświetleniu rozbieżności w uzyskiwanych barwach są zdecydowanie bardziej subtelne.









Ten tekst zawiera linki afiliacyjne do naszych partnerów. Fakt ten nie ma żadnego wpływu na wartość merytoryczną tekstu. Jeśli jednak zdecydujesz się na zakupy za pośrednictwem któregoś z tych odnośników, redakcja otrzyma niewielką prowizję. Dzięki temu nadal będziemy mogli tworzyć dla ciebie wartościowe treści.