DLSS to przyszłość gamingu? Sprawdzam, jak dziś prezentuje się technologia NVIDII i co czeka nas w przyszłości

Co to jest DLSS? Z pewnością wszyscy gracze komputerowi już to wiedzą, ale na wszelki wypadek przypomnę. Skrót ten oznacza Deep Learning Super Sampling – czyli super-sampling oparty na „głębokim” uczeniu maszynowym. Jego celem jest poprawa wydajności karty graficznej podczas rozgrywki przy minimalnej utracie jakości. Technologia ta działa nie tylko na naszych komputerach stacjonarnych, ale także na sprzętach mobilnych. Ile zyskamy po włączeniu DLSS? By móc odpowiedzieć na to pytanie sięgnęliśmy po laptopa Acer Nitro 5 wyposażonego w układ graficzny NVIDIA® GeForce RTX™ 4060.

Pierwsze gry obsługujące technologię Deep Learning Super-Sampling ukazały się już ponad pięć lat temu. Celem było zwiększenie wydajności w tytułach umożliwiających włączenie opcji śledzenia promieni. Rewolucyjna technologia renderowania obrazu z pełnym symulowanym oświetleniem miała jednak spore wymagania. Musiało zatem powstać rozwiązanie, o którym dziś trochę szerzej opowiemy. Dokładnie prześledzimy zmiany, jakie zachodziły w poszczególnych generacjach super samplingu NVIDII, porozmawiamy o jej przyszłości i sprawdzimy jaki wpływ na wydajność ma DLSS w połączeniu z mobilnym układem NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 zainstalowanym w laptopie Acer Nitro 5.

Acer Nitro 5, moc widoczna gołym okiem

Acer Nitro 5 to rasowy przedstawiciel segmentu gamingowego. Laptop wyposażono w mały touchpad i podświetlaną klawiaturę RGB. Korpus jest wykonany w całości z tworzywa sztucznego, a jedynie klapa matrycy została pokryta dodatkową warstwą aluminium w celu poprawy jej sztywności. Poza logiem producenta znajdziemy na niej dwukolorowe linie podkreślające surowy wygląd. Testowany model został przez producenta oznaczony symbolem AN515-58-7421. Jego wymiary to 360 x 26 x 271 mm, a cała konstrukcja waży 2,6 kg.

Jak przystało na gamingowego laptopa, nowy model Acer Nitro 5 posiada mocno rozbudowany zestaw złącz I/O. Zostały umieszczone nie tylko po obu stronach, ale i z tyłu pomiędzy dużymi szczelinami, przez które wydmuchiwane jest gorące powietrze. Znajdziemy tutaj:

  • 2 x Typ-A USB 3.2 Gen,
  • 1 x Typ-A USB3.2 Gen1,
  • 1 x Typ-C (z Thunderbolt 4 i DisplayPort),
  • 1 x RJ45,
  • 1 x HDMI 2.1,
  • 1 x Combo Jack 3,5 mm.

Od spodu laptop również prezentuje się ciekawie. Widać, że producentowi zależało na jak najlepszej wydajności systemu chłodzenia. Na prawej połowie obudowy zostały umieszczone szczeliny, poprzez które zasysane jest zimne powietrze. Aby to ułatwić, producent zastosował cztery duże gumowe stopki unoszące laptopa ponad blat. 

Acer AN515-58-7421 klawiatura fot. D.Kujawski

Laptop został wyposażony w pełnowymiarową klawiaturę. Za sprawą białego obramowania, klawisze sprawiają wizualnie wrażenie większych, niż stosowane w innych laptopach. Takie wykończenie w klawiaturach mechanicznych nosi miano “pudding” i sprawia, że czterostrefowe podświetlenie RGB prezentuje się jeszcze bardziej okazale. Całością sterujemy za pomocą aplikacji Nitro Sense. Dostęp do niej uzyskujemy za pomocą dedykowanego klawisza, który znajduje się w miejscu, gdzie normalnie zostałby umieszczony NumLock. W programie możemy ustawić niezależny kolor dla każdej strefy klawiatury, dostosować jasność podświetlenia bądź zdecydować się na już gotowe efekty.

Acer Nitro 5 został wyposażony w dwa masywne i wytrzymałe zawiasy. Wyraźnie unoszą wieko nad korpusem. Maksymalny kąt pochylenia pokrywy wynosi około 150°. Omawiany model AN515-58-7421, wyposażono w 15,6-calowy panel o rozdzielczości 1920 x 1080 zapewniający odświeżanie 144 Hz.

Acer Nitro 5 – liczy się wnętrze

Najważniejszą cechą gamingowych laptopów jest ich wnętrze. To od zastosowanych podzespołów zależy przecież wydajność w aplikacjach, jak i w grach. Skoro mowa o cyfrowej rozrywce nie mogło zabraknąć wydajnej karty graficznej.

W przypadku testowanego modelu AN515-58-7421, Acer postawił na rozwiązanie NVIDIA® GeForce RTX™ 4060. Mobilna jednostka wykorzystuje rdzeń bazujący na architekturze Ada Lovelace – AD107. Ten podobnie jak w przypadku wariantu przeznaczonego do komputerów osobistych został wyposażony w 3072 jednostki obliczeniowe CUDA, 96 jednostek TMU odpowiedzialnych za mapowanie tekstur oraz 32 ROP, które odpowiadają za renderowanie obrazu. 

Karta posiada również 96 rdzeni Tensor czwartej generacji, wspomagających działanie aplikacji wykorzystujących uczenie maszynowe. Śledzenie promieni w czasie rzeczywistym – Ray Tracing – jest realizowane przez dedykowane 24 rdzenie RT trzeciej generacji. Zegar bazowy karty graficznej jest ustawiony na 1545 MHz, jednak dzięki technologi turbo boost może osiągać nawet 1890 MHz.

Mobilny układ NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 posiada także 8 GB pamięci GDDR6, która komunikuje się z układem poprzez 128-bitową szynę danych, o przepustowości 16 Gb/s. Maksymalne TGP zostało ograniczone przez Acer’a do 140 W. Pamiętajcie także że tylko modele kart graficznych bazujących na architekturze Ada Lovelace od NVIDII, zapewniają pełną obsługę technologii DLSS 3 z generatorem klatek. Dodatkowo modele te mogą pochwalić się również wbudowanym kodek NVENC obsługującym kodowanie sprzętowe AV1.

W parze do wydajnej karty graficznej nie mogło zabraknąć odpowiednio mocnego procesora. Modele serii Acer Nitro 5 wykorzystują procesory Intela 12. generacji. Zarówno układy Core i7, jak i Core i5 to konstrukcje hybrydowe korzystające z architektury Alder Lake. Omawiany przez nas model AN515-58-7421 został wyposażony w procesor Intel Core i7-12650H. Ta dziesięciordzeniowa jednostka świetnie sprawdzi się nie tylko w grach, ale i w zastosowaniach profesjonalnych. Maksymalna częstotliwość taktowania układu Core i7-12650H to 4700 MHz, co jest możliwe dzięki technologii Turbo Boost Max 3.0.

Cała specyfikacja testowego laptopa prezentuje się następująco:

  • Karta graficzna: NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 (8 GB GDDR6)
  • Procesor: Intel Core i7-12650H (10 rdzeni, 16 wątków, 2.3 GHz do 4.7 GHz)
  • Pamięć RAM: 16 GB DDR5 4800 MHz
  • Dysk SSD: 1024 GB PCIe NVMe M.2
  • Ekran: 15,6″ Full HD (1920 x 1080) IPS 144 Hz
  • Bateria: 57.5  WHr
  • Wymiary: 360,4 x 25,9 x 271 mm
  • Waga: 2,6 kg

Co to jest DLSS? Od NVIDIA DLSS 1.0 do 2.0 – trudne początki?

Sama technologia DLSS to dość skomplikowany algorytm. Jednak skrócony opis działania można by wyjaśnić następująco. Wszystkie karty graficzne z rodziny RTX mają tradycyjne rdzenie rasteryzacyjne, które odpowiadają za renderowanie obrazu gry, ale także rdzenie Tensor. Te umożliwiają akcelerację obliczeń bazujących na sztucznej inteligencji. Inżynierowie NVIDII wpadli na pomysł, by wykorzystać dodatkowe jednostki obliczeniowe, do poprawy wydajności. Rdzenie Tensor mogą przejmować klatki utworzone przez rdzenie CUDA w niższej rozdzielczości, następnie upscalować obraz uzupełniając brakujące piksele, generowanymi przez algorytm oparty na uczeniu maszynowym.

Technologia DLSS pojawiła się po raz pierwszy w grach Battlefield 5 i Metro: Exodus. Miała ona zapewnić znaczny wzrost wydajności, aby zrekompensować spadki ilości generowanych FPS podczas korzystania z Ray Tracingu. W rzeczywistości efekt okazał się trudny do oceny. O ile sama wydajność kart graficznych wzrosła, to można było zauważyć delikatne pogorszenie się jakość obrazu. Wielu użytkowników zarzucało, że po włączeniu DLSS doświadczają rozmytych tekstur, co jasno sugerowało rozgrywkę w niższej rozdzielczości. 

Pamiętajmy, jednak że Battlefield 5 korzystał z pierwszej wersji technologii DLSS. Do jego realizacji wykorzystano sieć neuronową przetwarzającą tylko wygładzanie tekstur. Algorytm pobierał informacje wyłącznie z poprzedzającej klatki i stworzył obraz w niskiej rozdzielczości. Następnie inna sieć neuronowa rekonstruowała uzyskany rezultat i upscalowała go do wyższej rozdzielczości. Z racji jednak na szybkość rozgrywki, dane te były niewystarczające, by zapewnić lepszą jakość oprawy wizualnej. 

Co więcej, szybko się okazało, że sieci neuronowe mają jednak wadę – mają ograniczoną pojemność. Zatem jeśli jedno rozwiązanie miałoby działać na wszystkich grach, to musi być to ogromny algorytm. Tego niestety nie da się teraz zrealizować, ponieważ wymagałby jeszcze większej mocy obliczeniowej, która nie jest dostępna w przypadku komputerów osobistych. Dlatego początkowo DLSS wymagał osobnego trenowania sieci neuronowej dla każdej gry z osobna. Jak łatwo się można domyślić, cały proces był również bardzo czasochłonny, i potrzebna była zmiana.

Ta nadeszła dość szybko. Już w Control zastosowano nową wersję algorytmu, który nazwano DLSS 1.5. Ta wersja Deep Learning Super-Sampling w ogóle nie obejmowała trenowania przy użyciu sieci neuronowej. Wynikało to z chęci twórców gry, aby jak najszybciej wypuścić tytuł. DLSS 1.5 wykorzystuje algorytmy napisane ręcznie przez programistów. W rezultacie jakość obrazu się poprawiła, ale pewne niedociągnięcia graficzne nadal były zauważalne.

Kolejną rewolucją było wprowadzenie DLSS 2.0. Gry takie jak Deliver Us The Moon, Wolfenstein: Youngblood, czy Minecraft RTX wykorzystywały tę nową wersję technologii. Również tytuły takie jak Metro Exodus czy Control doczekały się odpowiednich aktualizacji. Główne zmiany zaszły w samym algorytmie odpowiedzialnym za upscalowanie obrazu. Jego rdzeń jest już wspólny dla wszystkich gier i opiera się na próbkach pochodzących z aktualnej rozgrywki. Co prawda dalej wymagane jest szkolenie AI dotyczące konkretnej gry, jeżeli chcemy osiągnąć najlepsze rezultaty jednak nie jest już konieczne i tak czasochłonne.

Zmiany w technologii DLSS

Generowane piksele w obrazie nie są już obliczane na podstawie tylko jednej klatki poprzedzającej obraz, a wielu, renderowanych w wyższej rozdzielczości. W nowej wersji technologia NVIDII jest nawet w stanie dodać więcej szczegółów niż natywna rozdzielczość, zapewniając jednocześnie znaczny wzrost średniej liczby klatek na sekundę i to nawet po włączeniu Ray Tracingu.

DLSS 3 i DLSS 3.5 – już nie pojedyncze piksele, a całe klatki 

Wraz z DLSS 3, NVIDIA wprowadziła technologię Optical Multiframe Generation, która jest podstawową różnicą od poprzednich wersji. Istota technologii pozostaje taka sama. Dzięki specjalnym rdzeniom tensorowym w procesorze graficznym kart graficznych i specjalnemu algorytmowi opartemu na sztucznej inteligencji GPU uzupełnia części obrazu.

Optical Flow Accelerator analizuje dwie kolejne klatki gry i po dokładnych obliczeniach dodaje pomiędzy nimi całkowicie wygenerowaną przez sztuczną inteligencję nową ramkę obrazu. Technologia ta umożliwia przechwytywanie kierunku i szybkości ruchu pikseli, a także informacji na poziomie pikseli. Jest w stanie identyfikować takie obiekty jak cząstki, odbicia, cienie i oświetlenie. Wykorzystując wektory ruchu silnika i przepływ optyczny do jego śledzenia, sztuczna inteligencja dokładnie rekonstruuje zarówno geometrię, jak i efekty. Zasadniczo AI dodaje do gry dodatkowe klatki, zwiększając ich generowaną liczbę i ogólną jakość obrazu. DLSS 3 do działania wymaga, by nasz komputer by wyposażony w kartę graficzną NVIDIA® GeForce RTX™ z serii 4000.

Działanie Denoiser'a dla DLSS 3.5

NVIDIA prezentując DLSS 3.5, skupiła się po raz kolejny na jakości generowanego obrazu. W tym celu została wprowadzona funkcja Ray Reconstruction. Generowany obraz ma być jeszcze dokładniejszy dzięki zastosowaniu specjalnego procesu odszumiania. Ray Reconstruction dodaje technologię Denoiser opartą na sztucznej inteligencji. Ta została specjalnie wytrenowana, by radzić sobie z poprawą wizualną efektów wykorzystujących śledzenie promieni. Ma to umożliwiać uzyskanie jeszcze bardziej realistycznych efektów świetlnych. Warto przy tym podkreślić, że DLSS 3.5 działa na wszystkich kartach z rodziny RTX. Oznacza to, że nawet posiadacze starszych modeli z serii RTX 2000, również będą mogli skorzystać z opcji Ray Reconstruction.

W tym miejscu trzeba też wspomnieć, że generowanie dodatkowych klatek ma jeden negatywny efekt. Zwiększa się tak zwany “systemowy input lag”, co powoduje gorszą responsywność gry. By wyeliminować niepożądany efekt, NVIDIA stworzyła rozwiązanie kryjące się pod nazwą Reflex. Głównym celem tej technologii jest zmniejszenie opóźnień pomiędzy ruchem myszki a reakcją gry. Sama technologia NVIDII nie jest niczym nowym. Debiutowała wraz z serią RTX 3000 bazujących na architekturze Amper. Początkowo celem było uzyskanie przewagi w strzelankach sieciowych, takich jak Call of Duty, Rainbow Six: Siege czy Counter Strike 2. Z powodzeniem jednak rozwiązanie to sprawdza się właśnie po włączeniu super samplingu z generatorem klatek, byśmy nie doświadczyli żadnych opóźnionych reakcji interfejsu.

Poznaliście już jak działa DLSS, jaki jest jednak wpływ tej technologii na wydajność w konkretnych tytułach?

Przyszłość jest dziś, jak działa DLSS w grach

Przejdźmy zatem do najważniejszego. Jak omawiany laptop sprawdzi się w najnowszych grach oraz jaki wpływ na wydajność przyniesie włączenie opcji DLSS. Oczywiście standardowo każdy test został wykonany trzykrotnie, a na wykresach przedstawiane są średnie uzyskane wartości.

Cyberpunk 2077: Phantom Liberty

Oczywiście na naszej liście nie mogło zabraknąć naszego rodzimego tytułu od studia CD Projekt RED. Mowa oczywiście o Cyberpunku 2077. Gra debiutowała co prawda pod koniec 2020 roku, jednak w przeciągu ostatnich lat była wiele razy usprawniana. Już w pierwotnej wersji, tytuł dość mocno wykorzystywał Ray Tracing. Nie mogła zatem i zabraknąć wsparcia dla technologii DLSS. Cyberpunk 2077, to również jeden z pierwszych tytułów, który mógł się pochwalić wsparciem generatora klatek czy rekonstrukcji promieni. 

Włączenie opcji Ray Tracingu, obija się znacząco na płynności rozrywki, zwłaszcza gdy skorzystamy z trybu overdrive. Ten przecież włącza path tracing. Pełne śledzenie promieni dokładnie modeluje światło w całej scenie. Wcześniej zaimplementowane opcje w Cyberpunku 2077 uwzględniał śledzenie promieni dla cieni, odbić i globalnego oświetlenia tylko dla niewielkiej liczby źródeł światła. Pełne śledzenie promieni (path tracing) modeluje właściwości światła z praktycznie ich nieograniczonej liczby, zapewniając fizycznie poprawne cienie, odbicia i globalne oświetlenie dla wszystkich obiektów. Jak widzicie na wykresie, laptopowy GeForce RTX 4060 dzięki wsparciu Super Samplingu jest w stanie zapewnić płynną rozrywkę

Alan Wake II

Kolejny tytuł, na naszej liście, który może pochwalić się wsparciem dla pełnego path tracingu. Alan Wake II już od dnia premiery był zapowiadany jako tytuł, który otrzyma pełne wsparcie dla DLSS 3.5. Jak łatwo się domyślić pełne śledzenie promieni odbija się znacząco na wymaganiach i z tego względu deweloperzy wręcz sugerują wyłącznie rozgrywkę z włączonymi opcjami super samplingu. 

Licząc na płynną rozrywkę na laptopie, zgodnie z sugestiami twórców musimy skorzystać z pomocy DLSS od NVIDII.

Hogwarts Legacy

Dziedzictwo Hogwartu śmiało można nazwać przebojem 2023 roku. Poza ciekawa rozgrywką w magicznym świecie Harry’ego Pottera, gra może pochwalić się naprawdę ładną oprawą graficzną. Włączenie opcji śledzenia promieni po raz kolejny odbija się jednak na wydajności. Na szczęście dzięki DLSS3 z generatorem klatek zauważymy znaczący wzrost płynności animacji

Wiedźmin 3: Dziki Gon 

Aktualizacja dodająca Ray Tracing do Wiedźmina 3 na pewno sporo namieszała. Drastycznie wzrosły wymagania samego tytułu, a ten początkowo miał również problemy z prawidłowym działaniem. Na szczęście wszystkie te kwestie zostały poprawione. 

Po raz kolejny DLSS z generatorem klatek zapewnia znaczny przyrost ilości wyświetlanych FPS. 

Diablo 4

Niezwykle popularna seria Hack and Slash od Blizzarda, doczekała się długo wyczekiwanej kontynuacji już w 2023 roku. Jednak początkowo tytuł nie otrzymał wsparcia dla Ray Tracingu, a ten miał trafić do gry w późniejszym terminie. Na szczęście nie musimy już dłużej czekać na tę aktualizację, ponieważ ta zadebiutowała pod koniec marca. Na testowanym sprzęcie nie musieliśmy wspomagać się DLSS by uzyskać zadowalająca płynność animacji w Diablo 4. Sytuacja ta zmienia się jednak po włączeniu Ray Tracingu. Na szczęście dzięki DLSS bez problemu ponownie możemy się cieszyć płynną animacją w ponad 100 klatkach na sekundę.

Lego Fortnite

Jak połączyć grę typu Battle Royal z klockami Lego? Cóż Epic Games jak widać się to udało. Zamiast klasycznego trybu, w którym  rywalizujemy z innymi graczami, otrzymujemy pełnoprawny surwiwal, który może nawet konkurować z Minecraftem. Mimo, wydawać by się mogło, dość prostej oprawy graficznej, tytuł ma spore wymagania zwłaszcza na najwyższych ustawieniach graficznych. Wszystko przez możliwość włączenie opcji związanych z Ray Tracingiem.

Dzięki obecności DLSS 2.0 zyskujemy dodatkowe 10% wydajności, nie tracąc nic na oprawie wizualnej.

Horizon Forbidden West

Kontynuacja Horizon Zero Dawn w końcu zadebiutowała na komputerach osobistych. Rozrywka w otwartym świecie z pełnym wsparciem dla Ray Tracingu ma jednak spore wymagania sprzętowe. Na szczęście tytuł otrzymał wsparcie w postaci DLSS w tym i generatora klatek, który znacząco wpływa na płynność rozgrywki.

The Last of Us Part 1

Kolejny tytuł od PlayStation na naszej liście. The Last of Us Part 1 może pochwalić się naprawdę ciekawą historią. Remake, który ukazał się na komputerach osobistych może również zachwycać oprawą wizualną. Po raz kolejny dzięki DLSS 2.0 zyskujemy 15% lepszą wydajność na mobilnym RTX 4060.

Returnal

Następna gra na naszej liście, która najpierw debiutowała na konsoli PlayStation 5. Ten wymagający, mroczny roguelike ma naprawdę wysokie wymagania sprzętowe. Zwłaszcza gdy włączmy opcje związane z Ray Tracing. Dzięki wsparciu przez DLSS3 możemy liczyć na niemal podwojenie ilości wyświetlanych klatek na naszym ekranie.

Starfield

Najnowsza gra od Bethesda Software znalazła się na naszej liście głównie z jednego powodu. Jest to jeden z nielicznych tytułów pozwalających na bezpośrednie porównanie obu technologii supersamplingu z możliwością włączenia generatora klatek. Jak widać na wykresie DLSS3 w przypadku NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 zapewnia minimalnie płynniejszą rozgrywkę. Warto też dodać, że obraz generowany przez technologię NVIDII jest również dużo bardziej wyraźny.

Counter Strike 2

Choć najnowsza odsłona gry od Valve nie wspiera ani Ray Tracingu, ani DLSS, nie mogło jej zabraknąć na naszej liście. Dalej przecież jest to najpopularniejszy tytuł na Steam, przed którym codziennie zasiadają setki tysięcy graczy. Jak widzicie nawet na ustawieniach najwyższych Acer Nitro 5 z NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 jest w stanie zapewnić płynną rozgrywkę w ponad 140 klatach na sekundę.

DLSS, co przyniesie przyszłość?

Oczywiste jest, że NVIDIA chce i będzie dalej rozwijać swoją technologię Super Samplingu. Głównym argumentem stawianym przez producenta jest kres możliwości klasycznych technik renderowania obrazu. Patrząc jak rosną wymagania poszczególnych gier, zwłaszcza po włączeniu opcji związanych z Ray Tracingiem, nietrudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Przynajmniej po części.

Zamiast kierować coraz większą mocą obliczeniową potrzebną na renderowanie klatek, nie lepiej postawić na rozwój sztucznej inteligencji? Ta przecież obecnie stosowana jest w coraz większej liczbie dziedzin.  Na przykład techniki kompresji oparte na sztucznej inteligencji mogą umożliwić wykorzystanie większych, bardziej szczegółowych tekstur. Część z nich może być nawet generowana “w locie”, co pozwoliłoby uniknąć efektu ich powielania. Co więcej, AI już teraz tworzy obrazy, które są praktycznie nie do odróżnienia od rzeczywistości, a systemy chat komunikują się z ludźmi jak żywy rozmówca. Możliwości SI rosną z każdym miesiącem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w grach sztuczna inteligencja generowała, czy nawet kontrolowała postacie NPC. 

Jak udowodniły nasze testy, już teraz DLSS znacząco wpływa na wydajność rozgrywki. Można powiedzieć, że poniekąd technologia NVIDII rozwiązuje problemy obecnych czasów, kiedy to deweloperzy gier nie są w stanie ich odpowiednio zoptymalizować. Po przełączeniu jednej opcji w ustawieniach nagle tytuł działa płynnie, a i często nawet wygląda lepiej. Co więcej, nasz sprzęt dzięki temu może starczyć na dłużej.

Testowany przez nas laptop, mimo że posiada “tylko” mobilny układ NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 był w stanie poradzić sobie z każdym sprawdzonym tytułem. Uzyskane wartości ilości generowanych klatek po włączeniu DLSS, przewyższają możliwościami nawet najmocniejsze układy graficzne, a przecież mówimy o jednostce montowanej w laptopie. Dlatego coraz trudniej nie zgodzić się z NVIDIĄ, że czasy klasycznych technik renderowania, czy rasteryzacji pomału odchodzą w zapomnienie.

Samego Acer Nitro 5 mogę śmiało polecić. To naprawdę dobrze wykonany gamingowy laptop, który pozwoli wam się cieszyć płynną rozgrywką nawet w najnowszych tytułach. Połączenie wydajnego układu NVIDIA® GeForce RTX™ 4060 z szybkim procesorem Intel Core i7 sprawdzi się również nie tylko w grach, ale także podczas pracy z obróbką filmów, czy grafiki 3D. Nie zapomniano również o innych aspektach. Ekran o rozdzielczości Full HD i odświeżaniu 144 Hz nie tylko zapewni wam przewagę w grach kompetytywnych, ale też mniej będzie męczył wzrok czy to przy oglądaniu treści multimedialnych, czy wielogodzinnej pracy z arkuszem kalkulacyjnym bądź programami graficznymi.

Laptop Acer Nitro 5 AN515-58-7421 po skosie Horizon forbiden west fot. D.Kujawski

Warto też wspomnieć o opcjach rozbudowy. W laptopach Acer serii Nitro 5 nie tylko możecie powiększyć ilość pamięci RAM. W konstrukcji bez problemu pomieści drugi dysk NVMe czy nawet napęd SATA, np. pochodzący z waszego wcześniejszego urządzenia. Ułatwi to na pewno przeniesienie waszych cennych danych. Na wyróżnienie zasługuje również bardzo wygodna, podświetlana RGB klawiatura i pokaźny zestaw dodatkowych portów, w tym aż 4 USB 3.2. Acer Nitro 5 możesz kupić m.in. w Media Expert – sprawdź aktualną cenę.