Uważasz, że iPhone 15 jest zbyt drogi? Sprawdź 2 alternatywy dla nowego flagowca od Apple

Premiera iPhone’a 15 odbyła się bez niespodzianek, a większość kluczowych zmian w urządzeniu poznaliśmy dzięki wczesnym przeciekom na jego temat. Muszę jednak przyznać, że ceny tegorocznego flagowca od Apple nieco mnie zaskoczyły, ponieważ po raz pierwszy w historii nowy smartfon marki jest tańszy od swojego poprzednika.

Wynika to oczywiście z wielu czynników ekonomicznych (jak chociażby umocnienie pozycji złotówki względem dolara), które ukształtowały kwoty w jakich zadebiutował iPhone 15. Urządzenie jest dostępne w czterech wariantach, a ceny każdego z nich (w bazowej wersji pamięciowej) prezentują się obecnie następująco:

  • iPhone 15 | Cena: 4699 złotych | Link
  • iPhone 15 Plus | Cena: 5299 złotych | Link
  • iPhone 15 Pro | Cena: 5999 złotych | Link
  • iPhone 15 Pro MAX | Cena: 7199 złotych | Link

Przedsprzedaż smartfonu rozpocznie się 15 września o godzinie 14:00, a w szerszej dystrybucji flagowiec pojawi się 22 września.

Poczekaj z zakupem iPhone 13 oraz iPhone 14 do rozpoczęcia sprzedaży jego następcy

iPhone 15 Pro

Proponowane przeze mnie alternatywy dla nowego flagowca od Apple to iPhone 13 Pro oraz iPhone 14 Pro. Zanim jednak przejdę do wyjaśnienia konkretnych zalet tych dwóch urządzeń, to chciałbym zaznaczyć, że zakup jednego z telefonów amerykańskiej marki w tym momencie warto dobrze przemyśleć. W popularnych sklepach z elektroniką (np. Media Expert) zeszłoroczne wersje iPhone’a są bowiem dostępne w nieco zawyżonych cenach.

Przykładowo iPhone 14 (128 GB pamięci) kosztuje obecnie 4799 złotych, podczas gdy jego następca zadebiutuje w przedsprzedaży w kwocie wynoszącej 4699 złotych. Z drugiej strony jeśli spojrzymy na cenę dokładnie tego samego wariantu w oficjalnym sklepie Apple, to zapłacimy za niego 4099 złotych. Te różnice są oczywiście związane z rozpoczynającą się sprzedażą iPhone’a 15, którego debiut w popularnych sklepach z elektroniką naturalnie obniży cenę jego poprzedników.

Warto jednak zauważyć, że np. iPhone 14 Pro kosztuje na ten moment wyraźnie mniej niż nowy model (5389 złotych vs 5999 złotych), jednak szczerzę wątpię, aby ta cena poszła w górę po pojawieniu się tegorocznych flagowców w sprzedaży. Kwoty w Apple Storze wskazują bowiem na zupełnie inny kierunek, a więc w każdym przypadku polecam zaczekać z zakupem smartfonu Apple przynajmniej do 15 września (rozpoczęcie przedsprzedaży iPhone’a 15).

Kiedy warto rozważyć wybór iPhone’a 14 Pro?

iPhone 14 Pro MAX

iPhone 14 Pro z całą pewnością nadal pozostanie jednym z najmocniejszych smartfonów na rynku. Urządzenie wykorzystuje ten sam procesor co podstawowe modele jego następcy (Apple A16 Bionic) co jednocześnie sprawia, że nie będzie on w żaden sposób odstawał pod kątem wydajności. Dodatkowo możemy liczyć na podobną konstrukcję, a więc w obu przypadkach na froncie telefonu znajdziemy tzw. Dynamiczną Wyspę.

Pewną zaletą iPhone’a 15 będzie wyposażenie go w port USB-C, choć na ten moment niemalże na pewno możemy powiedzieć, że prędkość przesyłania danych przez omawiane złącze, zostanie ograniczona do wartości, które kojarzymy z kabli Lightning (przepustowość do 480 Mb/s).

Z drugiej strony warto zauważyć, że iPhone 14 Pro posiada dodatkowy aparat (teleobiektyw), którego brakuje u jego następcy oraz wyświetlacz z wyższą częstotliwością odświeżania obraza (120 Hz). Unifikacji uległa natomiast szczegółowość kamery głównej, ponieważ w obu przypadkach będzie to obiektyw o rozdzielczości 48 Mpix. W trakcie konferencji Apple podkreślało jednak dodanie systemowych rozwiązań, które mają umożliwić iPhone’om 15 robienie zdjęć w trybie teleobiektywu. Mimo to, na pleckach smartfonu nie znajdziecie jego fizycznego odpowiednika.

iPhone 14 Pro MAX

Zeszłoroczny topowy smartfon od Apple wydaje się więc idealną alternatywą dla iPhone’a 15, ale tylko w konkretnych przypadkach. Przede wszystkim warto wziąć pod uwagę cenę urządzenia, która najprawdopodobniej pozostanie na poziomie ponad 5000 złotych. Jeśli więc rozważacie zakup bazowego wariantu flagowca, to ta kwota okaże się od niego zdecydowanie wyższa.

Nieco inaczej wygląda to w przypadku iPhone’a 15 Plus, ponieważ ten model będzie prawdopodobnie dostępny w cenie zbliżonej do iPhone’a 14 Pro. Warto jednak wziąć pod uwagę zalety starszego flagowca, które w mojej opinii czynią z niego znacznie bardziej atrakcyjny telefon (obecność teleobiektywu oraz ekran z wysoką częstotliwością odświeżania obrazu).

Dla kogo iPhone 13 Pro będzie idealnym zakupem?

iPhone 13 Pro

iPhone 13 Pro to z całą pewnością najbardziej atrakcyjna cenowo alternatywa dla tegorocznych flagowców od Apple. Na wstępie zaznaczę jednak, że smartfonem powinni się przede wszystkim zainteresować użytkownicy, którzy rozważają zakup jednego z bazowych modeli jego następcy. Mowa więc o iPhonie 15 oraz iPhonie 15 Plus.

Starsza odsłona telefonu posiada dwie kluczowe przewagi nad nowymi urządzeniami i – podobnie jak w przypadku iPhone’a 14 Pro – dotyczą one obecności dodatkowego obiektywu (o rozdzielczości 12 Mpix) oraz wyższej częstotliwości odświeżania obrazu (120 Hz). Trudno w tym przypadku nie skrytykować Apple za wypuszczenie na rynek flagowca w cenie przekraczającej 4500 złotych, którego wyświetlacz (pomimo wielu zalet) nadal oferuje swoim użytkownikom jedynie 60 Hz.

Trzeba jednak wiedzieć, że iPhone 15 otrzymał wydajniejszy procesor niż model 13 Pro, a dodatkowo oferuje aparat główny o wyższej rozdzielczości (48 Mpix) oraz tryb, którego zadaniem jest imitowanie teleobiektywu. Wśród istotnych zmian należy także pamiętać o modyfikacjach konstrukcyjnych, do których należy zastosowanie USB-C (ale z prędkością ograniczoną do tej samej co złącze Lightning) oraz zastąpienie charakterystycznego Notcha mniejszym wcięciem na kamerę do selfie (Dynamic Island).

Pytanie jednak brzmi – czy te zmiany faktycznie są warte dopłacania do nowego urządzenia kwoty rzędu kilkuset złotych (w przypadku iPhone’a 15) lub nawet do tysiąca złotych (w przypadku iPhone’a 15 Plus – chyba, że użytkownik jest zdecydowany na model 13 Pro MAX). Szczerze mówiąc trudno jest mi jednoznacznie rozwiązać ten dylemat, ale mam nadzieję, że powyższy poradnik pomoże w podjęciu możliwe najbardziej opłacalnej decyzji zakupowej.

Materiał zawiera linki afiliacyjne. Jest to rodzaj linków reklamowych umieszczanych w tekście, zapewniających nam ułamek prowizji od sklepów i porównywarek cen. Linki tego typu nie mają wpływu na nasze opinie.