Po 12 latach oczekiwania prawdopodobnie już za kilka miesięcy doczekamy się premiery GTA 6, a ja się jakoś nie cieszę, bo wiem, że to nie ma szans na sukces. Wiem, nazwiesz mnie szaleńcem, albo gorzej, ale poczekaj chwilę, przeczytaj i powiedz czy nie mam racji. Oto 3 powody, przez które nie kupię GTA 6 w dniu premiery i tobie też to radzę.
Pierwsza premiera Rockstar zawsze tą najgorszą
Pierwszy trailer GTA 6 był świetny i odpowiednio nakręcił i tak już szalony hype, dla mnie jednak najważniejsza informacja pojawiła się zaraz po jego publikacji, a mianowicie chodzi mi o platformy, na których ukaże się gra w dniu premiery. Wyszczególnione zostały tylko konsole PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Nie jest to w przypadku Rockstar Games niczym zaskakującym, GTA 5 czy Red Dead Redemption 2 również zadebiutowały w pierwszej kolejności na konsolach, a dopiero odpowiednio 1,5 i rok później doczekaliśmy się debiutu tych gier na PC. Pytanie jednak, czy to wyszło im na dobre?
GTA 5 zadebiutowało na dwa miesiące przed premierą nowej generacji konsol (wówczas PS4 i Xbox One), a sam tytuł cierpiał z wielu powodów na wysłużonym już PS3 czy Xbox 360. Red Dead Redemption 2 to tytuł wybitny, ale przez ograniczenia konsol, na których się ukazał, był w stanie obsłużyć jedynie i maksymalnie 30 klatek na sekundę. Mówcie co chcecie, ale niemal każdy tytuł zyskuje na wyższych FPS’ach, co zresztą było widać na PC-towej wersji gry, gdzie możemy doświadczyć najlepszej wersji Red Dead Redemption 2.
No i teraz jesteśmy przy GTA 6, a Rockstar Games i Take-Two ponawiają swój manewr. Największa premiera dekady zmierza wyłącznie na konsole. Problem w tym, że Xbox Series X|S i PS5 już teraz niedomagają, i tu przechodzimy do drugiego powodu, przez który nie kupię GTA 6 w dniu premiery.
PS5 i Xbox Series X|S to jedno wielkie rozczarowanie
Za sprawą siódmej generacji konsol (Xbox 360 i PS3) niemal kompletnie opuściłem granie na PC. Tam zostawiłem miejsce tylko dla paru tytułów MMORPG oraz strategii i RPGów w starym stylu. Kolejna generacja (PS4 i Xbox One) tylko mnie utwierdziły w tym, że do PC nie ma co wracać. W listopadzie 2020 roku sięgnąłem po Xbox Series X, aby później wzbogacić swoją kolekcję o PS5. Dzisiaj jednak mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że ta generacja tak mnie „oczarowała”, że kilka miesięcy temu dokonałem solidnego upgrade’u swojego PC i to na nim ogrywam 90% gier. Sercem mojego PC jest GeForce RTX 4070 Super i wiem co powiecie, to karta droższa od PS5, a gdzie reszta podzespołów? W pełni się z wami zgadzam, ale jak już spojrzycie na PS5 Pro, które wciąż jest słabsze od mojego PC, a w wersji z napędem kosztuje dzisiaj w sklepach ponad 4300 złotych (oto dowód), to wybór konsoli nie jest już tak oczywisty.

Obiecywane 4K i 60 FPS’ów to jedna wielka ściema, a im bliżej końca tej generacji, tym mocniej widać jak słabe technologicznie były konsole już w dniu premiery. Tylko w ostatnim roku można mnożyć tytuły, które działają i wyglądają na konsolach tak źle, że w zasadzie krzywdzą gry, przez swój brak mocy. To wszystko prowadzi do tego, że GTA 6 czeka podobny los.
GTA 6 w 30 FPS’ach to zbrodnia, ale na konsolach trzeba będzie się z tym pogodzić
Oczywiście wciąż nie wiemy praktycznie nic o GTA 6, ale jeśli zbierzmy do przysłowiowej kupy, wszystkie plotki, to maluje nam się obraz gry ogromnej, ambitnej i łamiącej schematy. Wywalmy nawet połowę spekulacji, a i tak widać, że GTA 6 będzie tytułem na nowo definiującym gry z otwartym światem. Chcąc jednak pokazać cały ten ogrom, potrzebny będzie mocny sprzęt, tu się jednak obawiam, a w zasadzie jestem pewien, że obecne konsole nie będą nam w stanie tego zapewnić.

W zasadzie możemy się już z tym pogodzić, iż GTA 6 dostanie zaledwie 30 klatek na sekundę na PS5 i Xbox Series X. Biorąc pod uwagę, jak wciąż na PS5 wygląda (i działa) Final Fantasy 7 Rebirth, czy jakie problemy mieli twórcy Starfield, czy Dragon’s Dogma 2, żeby zapewnić 60 FPS’ów (co udało się z różnym skutkiem dopiero długie miesiące po premierze), to ja już wiem, że GTA 6 na PS5 i Xbox Series X będzie najgorszą wersją gry.

Premiera GTA 6 na PC szybciej niż nam się wydawało?
Czekam na GTA 6 już 12 lat, więc mogę poczekać i tych kilka dodatkowych miesięcy na wersję na PC, a w przyszłości pewnie i na PlayStation 6. Skąd ta pewność, że GTA 6 trafi na PC tak szybko? Otóż ciekawego wywiadu udzielił ostatnio Strauss Zelnick – szef Take-Two, właściciela Rockstar Games, w którym to podkreślał rosnącą rolę rynku PC. Co więcej, znalazła się też wzmianka o twórcach GTA 6.
Tak więc Civilization 7 jest od razu dostępna na konsolach, PC i Switchu. Jeśli chodzi o inne gry z naszego portfolio, to zawsze działamy na wszystkich platformach jednocześnie. W przeszłości Rockstar zaczynał od niektórych platform, a następnie przenosił się na inne. Zauważyliśmy, że komputery PC stają się coraz ważniejszą częścią tego, co kiedyś było biznesem konsolowym i nie zdziwiłbym się, gdyby ten trend się utrzymał – Strauss Zelnick.
To jednak nie koniec ciekawych wieści na temat premiery GTA 6 na PC. Ronald van Veen, wiceprezes Corsair Gaming ds. finansowych, podczas omawiania najnowszych wyników swojej firmy prawdopodobnie zdradził przybliżoną datę premiery GTA 6 na PC:
Tak, GTA 6 jest grą, o której wszyscy mówią. I jak rozumiem, ukaże się jesienią na konsolach, a następnie na początku 2026 roku na PC.
Jeśli to się potwierdzi, to w najgorszym wypadku poczekam na swoją wymarzoną wersję GTA 6 zaledwie kilka miesięcy, a może i krócej. Czy warto? Ja nie mam wątpliwości, że tak.