Windows 12 kiedy premiera? Czy warto czekać na nowy system? Co już wiemy o nowym OS

System Windows 12 pojawi się z pewnością, choć jeszcze rok – dwa lata temu wydawało się to tylko żartem. Co już o nim wiemy? Oto wszystko, co możemy na ten temat powiedzieć.

Windows 12 – kiedy premiera?

Zacznijmy najpierw od przypomnienia, że Windows 10 miał być ostatnim systemem w rodzinie. Microsoft jednak słowa nie dotrzymał i pojawił się po nim Windows 11. Ogłoszono od razu, że koniec wsparcia dla Win10 nastąpi 14 października 2025 roku. Nie ma jeszcze oficjalnej daty końca wsparcia dla Windows 11, ale biorąc pod uwagę, że w przypadku “dziesiątki” jest to 10 lat od premiery, możemy obstawiać 2031 rok.

Windows 12 powinien ukazać się przynajmniej 2-3 lata wcześniej. Dlatego data premiery Windows 12 to czas pomiędzy drugą połową 2025 roku a 2027 rokiem. Oczywiście to tylko przypuszczenia – w przypadku pojawienia się bardziej konkretnych informacji damy wam znać.

Wymagania sprzętowe

Jakie będą w przypadku Windows 12 wymagania sprzętowe? Na pewno nie mniejsze niż obecne zalecane w przypadku Windows 11. Te prezentują sie następująco:

  • 8 GB RAM
  • 64 GB miejsca na dysku
  • moduł TPM 2.0
  • opcja rozruchu Secure Boot

Jednak należy wziąć pod uwagę, że Windows 12 ma być wyposażony w mechanizmy obsługujące sztuczną inteligencję, a więc musi dysponować nie tylko dużymi mocami przerobowymi, ale również łączem internetowym o dobrej przepustowości. Producenci już szykują odpowiedni sprzęt. Intel wprowadził do 13. generacji Movidius AI – układ odpowiedzialny wyłącznie za obsługę SI. W kolejnych generacjach będzie on z pewnością bardziej rozbudowany i lepiej przystosowany do rosnących wymagań.

Windows 12 – nowe funkcje

Jakie nowe funkcje Windows 12 zaoferuje użytkownikom? Przede wszystkim związane ze wspomnianą sztuczną inteligencją, ale co konkretnie – tego na razie przewiedzieć nie można. Przecież CoPilot zadebiutował już pod koniec 2023 roku w Windows 11. Microsoft już od paru lat stawia mocno na rozwiązania chmurowe, a więc z pewnością będzie jakiś rodzaj wsparcia dla programów z pakietu Office i innych usług online. Można się również spodziewać, po raz kolejny zmianom ulegnie interfejs użytkownika. Małą prezentację jak mógłby wyglądać nowe okienka przygotował kanał Addy Visuals na platformie YouTube.

Panos Panay z MS zapowiedział w styczniu 2023 roku, że wprowadzenie do Windows SI całkowicie zmieni sposób myślenia o systemie. Jakiś czas później do sieci wyciekło menu pokazujące Cloud PC, czyli interfejs systemu związany z ustawieniami chmurowymi.

Cloud PC

Niektóre pogłoski mówią, że w Windows 12 zostanie zaimplementowany chatbot oparty na autorskiej wersji Chat-GPT. Być może będzie to rozbudowany Copilot, czyli asystent SI wprowadzony w Windows 11.

Być może, by zachęcić większą ilość użytkowników do nowej wersji systemu, Microsoft zdecyduje się na dodanie upscalera wyłącznie w Windows 12. Przypominamy, że niadawno w najnowszych wersjach testowych 11, część użytkowników znalazła funkcję skalowania obrazu AI. Konkurencyjne rozwiązanie dla DLSS czy FSR, wbudowane bezpośrednio w system operacyjny może sporo namieszać, na rynku, ujednolicając procesy generowania obrazu podczas naszej rozgrywki. Uzyskanie wyższej wydajności kosztem przesiadki na nową wersję systemu operacyjnego na pewno byłaby dobrą zachęta dla sporej ilości użytkowników.

Ile wyniesie cena Windows 12?

Prawdopodobnie Windows 12 za darmo będzie dostępny dla osób, które mają legalne licencje na Windows 11. Czyli tak samo jak w przypadku przechodzenia z Windows 8.1 oraz Windows 7 na Windows 10 czy z Windows 10 na Windows 11. Oczywiście, aby było to możliwe aktualizacja, potrzebny będzie nie tylko sam klucz systemu, ale również nasz komputer będzie musiała spełniać wymagania sprzętowe.

Można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że dostępne będą edycję systemu Windows 12 Pro oraz Windows 12 Home. Jednak obecnie trudno cokolwiek mówić o ewentualnych cenach i różnicach.

Czy warto czekać na nowy system operacyjny Microsoftu?

Każdy system z rodziny Windows przynosi nam nowe rozwiązania. Te jednak nie zawsze się sprawdzają. Obiegowa opinia głosi, że co drugi system jest udany. Jako przykład podaje się kolejno: Windows XP – Windows Vista – Windows 7 – Windows 8 – Windows 10. Coś w tym jest, ponieważ Windows 11 nie okazał się ani rewelacją, ani rewolucją.

Windows 12, szybciej niż myślisz

Wszystko wskazuje na to, że nowej wersji systemu operacyjnego możemy spodziewać się znacznie szybciej, niż początkowo przypuszczaliśmy. Jak wiemy Microsoft, zmienił swoje plany wydawnicze. Obecnie firma wypuszcza jedną większą aktualizację do Windowsa rocznie. Aktualnie właśnie jest rozsyłany do użytkowników update 23H2.

Zgodnie z tym harmonogramem następna aktualizująca, kryjąca się pod nazwą “Next Valley”, jest spodziewana na końcówkę 2024 roku. Ta jednak może być czym więcej niż zwykłym dodaniem nowych funkcji do systemu. Po raz kolejny za wyciek nowych informacji odpowiada Intel. Firma już w marcu informowała o Windows 12 przy okazji prezentacji nowych procesorów Meteor Lake. Podczas Globalnej Konferencji Technologicznej City 2023, wirtualnego wydarzenia z udziałem Intela i innych firm technologicznych, David Zinsner, wiceprezes wykonawczy i dyrektor finansowy Intel Corporation, potwierdził, że „odświeżenie systemu Windows”, pojawi się w 2024 roku. Jak wiemy, obie firmy mocno se sobą współpracują w celu optymalizacji kodu oprogramowania. To właśnie dzięki tej relacji powstał Thread Director, oprogramowanie zarządzające i rozdzielające pracę hybrydowych układów 12. oraz 13. generacji. 

Czyżby zatem planowany update 24H2 tak naprawdę był nową wersją popularnych okienek? Dla przypomnienia “11”, przed oficjalną zapowiedzią również była wskazywana jako aktualizacja dla systemu Windows 10 kryjąca się pod nazwą kodową “Sun Valley”.

Warto jednak zaznaczyć, że sam Microsoft zaprzeczył, żebyśmy w 2024 roku doczekali się nowej wersji OS. Firma dalej rozwija bieżącą odsłonę okienek, a wspomniany patch “Hudson Valley” czyli Windows 11 24H2 ma być największą „aktualizacją AI”.

Windows 12 nowa wersja systemu i… abonament?

Cały czas w sieci pojawiają się również plotki o nowych wersjach systemu operacyjnego. Wszystko wskazuje, że przy okazji prezentacji Windowsa 12, Microsoft może planować, rozszerzyć swoje portfolio. 

Poza standardową edycją Home czy Pro, w nasze ręce może również trafić wersja, która miałaby konkurować z Chrome OS. Ta w całości miała, by bazować na aplikacjach internetowych i pracy w chmurze, przypominającą system operacyjny od Googla. Biorąc pod uwagę rosnącą popularność Chromebooków w szkołach czy nawet w zakładach pracy nie ma co się dziwić, że Microsoft, chce odzyskać te sektory rynku. Jednak by było to możliwe potrzebne jest stworzenie bardziej nowoczesnej, modułowej i lżejszej wersji systemu Windows. Podobnie jak Chrome OS ta musi działać płynnie na tańszym ale też zauważalnie wolniejszym sprzęcie. 

Dodatkowo pamiętajmy, że taki system bez problemu mógłby być połączony z usługą Microsoft 365 (dawniej Office 365),  zapewniającą dostęp do dysku sieciowego One Drive i pakietu biurowego, tak potrzebnego zarówno uczniom, jak i w codziennej pracy.

Windows Copilot fot. Microsoft

Ciężko też udzielić odpowiedzi, w jakim stopniu zostanie również zintegrowana w nowego Windowsa obsługa sztucznej inteligencji. Choć już przy okazji aktualizacji 23H2 wspominaliśmy o usłudze Coopilot, trudno przewidzieć, na jaki ruch zdecyduje się Microsoft. Pamiętajmy, że zarówno ChatGPT w wersji 4, jak i inne bardziej rozbudowane modele językowe są oferowane odpłatnie dla użytkowników. Trudno zatem oczekiwać by gigant z Redmond zrezygnował z części zysków, integrując rozwiązania AI w system operacyjny całkowicie za darmo. Jak wiemy koszty utrzymania serwerów są bardzo wysokie.

Plotki o tym, że powstaje wersja systemu bazująca na miesięcznej subskrypcji, krążyły już od kilku lat. I choć raczej nie mamy co się spodziewać by Microsoft podjął tak drastyczną decyzję w przypadku wszystkich wariantów 12. Nie jest jednak powiedziane, że nie otrzymamy nowej edycji systemu, która zintegruje wszystkie narzędzia AI Microsoftu, w cenie miesięcznego abonamentu, nie wiele droższego niż sam dostęp do ChatGPT. W popularnym podcast-cie Wan Show na kanale LTT, taka możliwość była komentowana przez prowadzących. Ci wspominali również że taka wersja mogłaby być pozbawiona całkowicie reklam czy preinstalowanego oprogramowania firm trzecich. Nie powiecie, że wersja “Premium” w takim wariancie brzmi całkiem sensownie.

Pozostaje zatem czekać na Windows 12 – i trzymać kciuki, aby był udanym, dopracowanym produktem.