Komputery sygnowane logiem NTT nie są nowością na naszym rynku. Przecież przez ponad 35 lat producent ten dotacza rozwiązania nie tylko do biznesu, ale także do naszych domów. Jednak czy wiedzieliście, że w ofercie NTT znajdziemy również laptopy? Moją uwagę zwrócił niewielki 14-calowy laptop, który śmiało można by nazwać nawet ultrabookiem. Pora się przekonać jak wypadnie NTT Book B14IP w redakcyjnych testach.
Przeglądając oferty sklepów, w poszukiwaniu niewielkiego laptopa można dojść do dwóch wniosków. Albo zdecydujemy się na model w przystępnej cenie, jednak mocno odstający pod względem wydajności, albo zmuszeni będziemy zapłacić zauważalnie więcej niż za klasycznego notebooka. Niestety najtańsze jednostki nie tylko wyposażone są w leciwe i wolne układy jak Celeron, ale także w niewielkiej wielkości dyski twarde czy małą, jak na dzisiejsze czasy, ilość pamięci RAM. Oczywiście w przypadku większości z tych modeli nie ma dodatkowo mowy, o jakichkolwiek opcjach rozbudowy.
Dlatego często poszukując małego i wydajnego laptopa do pracy przełykamy tę gorzką pigułkę i akceptujemy fakt, że po prostu musimy zapłacić więcej. A co gdybym wam powiedział, że wcale tak nie musi być. Że na rynku znajdziemy rozwiązanie lekkie, wydajne, umożliwiające rozbudowę i do tego nieniszczące całkowicie waszego budżetu? Właśnie z tego względu postanowiłem się bliżej przyjrzeć jednostce NTT Book B14IP, który ku mojemu zaskoczeniu na stronie został wyceniony na 2499 zł w podstawowej konfiguracji. Gdzie zatem jest haczyk i na czym oszczędził producent? Przekonajmy się!
NTT Book B14IP – budowa
Laptop przyjechał do mnie w białym kartonie, na którym umieszczono tylko nazwę serii NTT Book. Standardowo dla przenośnych komputerów, specyfikacja urządzenia została umieszczona na naklejce na jednym z boków opakowania. W środku, poza samym laptopem, znajdziemy kartę gwarancyjną, instrukcję oraz zasilacz. Ten wykorzystuje standardową wtyczkę USB typu-C. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, byśmy wykorzystali w podróży ładowarkę np. do naładowania naszego smartfona czy słuchawek.
Zarówno pokrywa, jak i spód laptopa w całości wykonane są z metalu. Biorąc pod uwagę niską wagę urządzenia – 1,4 kg – możemy przypuszczać, że jest to wspominany na stronie producenta stop aluminium z magnezem. Z takim rozwiązaniem nie raz już się spotykałem, jednak przeważnie w dużo droższych konstrukcjach. Całość wygląda naprawdę schludnie, a jedyny minus, jaki można wskazać na ten moment, jest taki, że laptop dostępny jest tylko w jednej wersji kolorystycznej – srebrnej.
Na pokrywie matrycy jedynym wyróżniającym się elementem jest umieszczone centralnie logo NTT. Sama klapa jest matowa, z delikatnie wyczuwalną w dotyku fakturą anodyzowanego aluminium. Taki zabieg ma zapewne chronić przed zarysowaniami czy nadmiernym zbieraniem odcisków. Spasowanie obudowy jest bardzo dobre. Całość wystarczająco sztywna, żeby się nie uginało się pod naciskiem czy przy otwieraniu. Konstrukcja to bardzo kompaktowe rozwiązanie. Wymiary urządzenia wynoszą 310 x 220 x 18 mm.
Większość portów I/O została umieszczona po lewej stronie laptopa. To tutaj znajdziemy gniazdo USB-C (z funkcją Power Delivery), złącze Thunderbolt 4, HDMI oraz USB 3.2. Po drugiej stronie producent umieścił drugi port USB 3.2, czytnik kart pamięci MicroSD. Co więcej, znajdziemy tutaj także standardowe gniazdo RJ-45, czyli popularne złącze Ethernet umożliwiające podłączenie laptopa do internetu klasycznym przewodem, co jest rzadkością w tej klasie urządzeń.
Ekran został zamontowany na masywnym i wytrzymałych zawiasie. Było to konieczne, ponieważ maksymalny kąt pochylenia pokrywy wynosi aż 180°. Pozwala wygodnie korzystać z laptopa w każdej pozycji. Ramki ekranu są bardzo cienkie i wąskie. Kamerka internetowa została umieszczona w centralnym punkcie razem z dwoma mikrofonami na samej górze.
W NTT Book B14IP zastosowano matowy, 14-calowy panel IPS o rozdzielczości 1920 na 1200 pikseli i maksymalnej jasności wynoszącej 250 cd/m2. Jedyną wadą zastosowanego panelu jest „klasyczna” częstotliwość odświeżania, wynosząca 60 Hz. Zarówno w warunkach domowych, jak i na zewnątrz nie zauważyłem większych problemów z korzystaniem ze sprzętu. Muszę jednak podkreślić, że, jak to bywa w przypadku matryc IPS, podczas wyświetlania czarnego ekranu testowego, można zauważyć delikatny backlight bleeding przy krawędziach. Nie przeszkadza on natomiast podczas oglądania filmów i grania.
Palmrest, wykonany w całości z aluminium, jest delikatnie zagłębiony, dzięki czemu klawiatura nie styka się z ekranem po zamknięciu laptopa. Mimo że mamy do czynienia z kompaktowym 14-calowym laptopem, klawisze są duże, wygodne i z dość dużym skokiem wynoszącym ok. 1,5 mm. Laptop został wyposażony w sporej wielkości touchpad, który może pochwalić się wysoką dokładnością czujnika oraz obsługą wielodotykowych gestów.
NTT Book B14IP, co skrywa wnętrze
Wiemy już jak laptop prezentuje się z zewnątrz, przejdźmy zatem do omówienia co skrywa jego wnętrze. By zajrzeć do środka, zmuszeni jesteśmy zdemontować dolną pokrywę. Nie jest to trudne zadanie i wymaga jednie odkręcenia 10 śrub z małym gniazdem Philips. Niestety cztery z nich zostały ukryte pod gumową stopką, która unosi całą konstrukcję nad blat.
Jak wspominałem na wstępie małe laptopy nie słyną ze swoich możliwości rozbudowy. Dlatego nie powiem, że po zajrzeniu do środka NTT Book B14IP byłem lekko zaskoczony. Moim oczom ukazał się bowiem nie jeden, ale aż dwa sloty So-DIMM przeznaczone dla pamięci RAM, jak i drugie wolne gniazdo dla dysku NVMe. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wymienić również kartę sieci bezprzewodowej np. na taką zapewniającą obsługę Wi-Fi 7. Jedynym przylutowanym na stałe elementem jest tak naprawdę procesor.
Wszystkie laptopy NTT Book B14IP zostały wyposażone w układ Intela, Core i5-1235U. Zanim jednak przejdę do omówienia jego specyfikacji, rzućcie uwagę na system chłodzenia. Ten składa się z aż dwóch sporych rozmiarów rurek ciemnych. Co więcej, wentylator został wyposażony w metalowe łopatki. Taki zabieg pozwala na znaczące zwiększenie ich liczby bez podnoszenia wagi samego wirnika. Wszystko to ma zapewnić jak najlepsze warunki termiczne i tak się dzieje. Pod pełnym obciążeniem odnotowałem maksymalnie 83°C. Co jest wynikiem wręcz rewelacyjnym.
Wróćmy do samego procesora. Układ ten oficjalnie zaprezentowano na początku 2022 roku. Intel Core i5-1235U to 10-rdzeniowa jednostka bazująca na architekturze Alder Lake-U, która obsługuje wielowątkowości (12 wątków). Procesor produkowany jest w ulepszonym procesie litograficznym 10 nm+ (zwanym SuperFin) Intel 7. Podobnie jak w przypadku swoich odpowiedników w komputerach osobistych czy gamingowych laptopach, Core i5-1235U to konstrukcja hybrydowa, wyposażona w dwa rodzaje rdzeni. Procesory Intela 12. generacji przeznaczone dla ultrabooków posiadają tylko 2 szybkie rdzenie Golden Cove. Pozostałe moduły to aż 8 wysokowydajnych energetycznie jednostek Gracemont. Jest to spory przeskok w porównaniu do układów 11 generacji, goszczących przeważnie w ultrabookach, które posiadały tylko 4 rdzenie i obsługiwały 8 wątków.
Intel Core i5-1235U ma 12 MB pamięci podręczne trzeciego poziomu. Podstawowa częstotliwość procesora to 2,5 GHz, maksymalna to aż 4,4 GHz. Bazowe TDP układu to zaledwie 15 W, choć układ pod pełnym obciążeniem może pobierać nawet 55 Watów energii. Małym minusem niskonapięciowych układów Intela jest zintegrowana karta graficzna. Układ Intel Iris Xe nie słynie z wysokiej w wydajności w grach, jednak biorąc pod uwagę przeznaczenie sprzętu, też nie ma co się go za bardzo czepiać. Do przeglądania internetu, oglądania multimediów czy pracy, mocy nam nie zabraknie. W przypadku i5-1235U iGPU dalej posiada 80 rdzeni EU. Te pracują z częstotliwością do 1200 MHz i zapewniają obsługę DirectX w wersji 12.1 raz OpenGL 4.6.
Do testów otrzymałem najmocniejszą konfigurację. Ta została wyposażona w 16 GB pamięci RAM DDR4. Zastosowane moduły Kingstona pracują z efektywnym częstotliwością 3200 MHz. W przypadku dysku twardego NTT postawiło na konstrukcję od GoodRama, a dokładniej na model PX500. Jednostka komunikuje się z wykorzystaniem interfejsu PCIe trzeciej generacji i posiada 4 linie sygnałowe. Maksymalna prędkość w odczycie wynosiła w naszych testach niemal 2,4 GB/s oraz 1,9 GB/s w zapisie. Być może nie jest to najszybszy dysk na rynku, jednak bez problemu poradzi sobie z obsługą sprzętu NTT, nie narażając nas na długie wczytywanie aplikacji.
Procedura testowa i testy
Wszystkie testy zostały przeprowadzone trzykrotnie i wyniki prezentowane na wykresach przedstawiają wartości uśrednione. Laptop został poddany tej samej procedurze testowej, której używamy podczas redakcyjnych testów procesorów.
Do wydajności NTT Book B14IP nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń. Wiadomo, po małym 14-calowym urządzeniu, nie ma co się spodziewać wydajności komputera stacjonarnego czy gamingowego laptopa. Mimo wszystko NTT Book B14IP wypada średnio o 10-20% lepiej od konstrukcji wyposażonych niskonapięciowe jednostki 11 generacji, które poniekąd stanowią dla niego konkurencję cenową. Co więcej, dzięki zastosowaniu wydajnego procesora Intela świetnie radzi sobie z kodowaniem plików wideo, pod warunkiem że korzystamy ze sprzętowego wsparcia, które zapewnia nam technologia Quick Sync Video. Dość niski wynik w teście WinRar możemy wyjaśnić natomiast konfiguracją RAM’u. Algorytmy kompresji dość mocno wykorzystują pamięć systemową, a przypominam, że otrzymana do testów konfiguracja pracuje w trybie Single Channel. Jednak dzięki opcjom rozbudowy, możemy to łatwo poprawić.
Przez brak dedykowanej karty graficznej, całkowicie odpuściłem testy w grach. Trudno oczekiwać, aby wydajność zintegrowanego układu Iris XE80 była w stanie sprostać najnowszym tytułom. Dla zainteresowanych – to IGPU pozwoli na płynną rozgrywkę w mniej wymagających tytułach jak Leage of Legends czy World of Tanks. Oczywiście mowa o ustawieniach minimalnych.
Żywotność baterii
Laptop NTT Book B14IP został wyposażony w baterię o pojemności 58 Wh. Sam producent deklaruje niemal 10 godzin podtrzymania. Jednak taki wynik jest możliwy do uzyskania tylko w warunkach laboratoryjnych, gdy nie korzystamy z komunikacji bezprzewodowej. Moja własna procedura testowa, przewiduje dużo bardziej wymagający scenariusz. Sprawdzam średni czas oglądania treści multimedialnych pochodzących z Internetu na następujących ustawieniach dla każdego sprawdzanego przez nas sprzętu:
- połączenie Wi-Fi
- poziom jasności ustawiony na 50%
- poziom głośności ustawiony na 50%
- Test jest powtarzany trzykrotnie – za każdym razem laptop ponownie zostaje naładowany do 100%.
Długi czas pracy na baterii jest poniekąd wpisany w specyfikacje platformy EVO Intela. Nie inaczej mogło być w przypadku NTT Book B14IP. Testowany laptop osiąga w naszym teście ponad pięć godzin (312 min). Jest to wynik naprawdę dobry. Co prawda na wykresie znajdziemy urządzenia, które zapewniały dłuższe podtrzymywanie, jednak te przeważnie były wyposażone w 78 czy nawet 90 Wh akumulatory, co podnosi cenę urządzenia. Na pewno duża tu zaleta procesora Intel, który dzięki hybrydowej budowie może przerzucać część lekkich działań z tła na jednostki o wyższej sprawności energetycznej.
Podsumowanie
Biorąc pod uwagę jak prezentuje się testowany laptop oraz jego wydajność uzyskaną w testach, jeszcze trudniej uwierzyć w cenę. Bez problemu na rynku znajdziemy przecież laptopy z niemalże identyczną konfiguracją nawet 2-krotnie droższe. Co więcej, te nie będą miały takich możliwości rozbudowy. Laptop NTT Book B14IP to rasowy komputer do pracy. Świetnie sprawdzi się zarówno w biurze, czy jako pomoc dla nauczyciela. O tym również warto wspomnieć, ponieważ, jeżeli dysponuje się odpowiednim bonem, na stronie producenta możecie zakupić omawiany sprzęt nawet 2500 zł taniej.
NTT Book B14IP zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, udowadniając, że mały przenośny sprzęt nie musi kosztować kroci. Z tego względu postanowiłem go odznaczyć wyróżnieniem opłacalny zakup.