iPhone 15 Pro MAX kontra Galaxy S24 Ultra. Czy nowy smartfon Samsunga pokona topowy model od Apple?

Oficjalna premiera iPhone’a 15 Pro MAX odbyła się minionej jesieni. Urządzenie jest naturalnym oponentem dla modelu Galaxy S23 Ultra od Samsunga, choć to dopiero przyszłoroczny flagowiec koreańskiej marki będzie realną odpowiedzią na ostatnie poczynania Apple. Niniejsze porównanie jest więc wczesnym spojrzeniem na zbliżające się starcie tych dwóch topowych smartfonów.

Należy jednak pamiętać, że część informacji dotyczących modelu Galaxy S24 Ultra to, jak na razie, jedynie wczesne spekulacje oraz przecieki na temat urządzenia. Spośród wszystkich pojawiających się w sieci plotek wybrałem jednak te wiadomości, które wydają się najbardziej prawdopodobne i zapewne już za kilka miesięcy otrzymają swoje potwierdzenie podczas oficjalnej prezentacji flagowca.

Czy Galaxy S24 Ultra będzie tańszy niż iPhone 15 Pro MAX?

Smartfon Samsung Galaxy S24 grafika koncepcyjna

iPhone 15 Pro MAX jest obecnie jednym z najdroższych smartfonów na rynku (mowa oczywiście o urządzeniach, które trafiają do masowej produkcji). Tegoroczny flagowiec marki Apple zadebiutował w takiej samej cenie jak jego poprzednik, choć należy w tym miejscu zauważyć, że otrzymał on 2 razy więcej pamięci wewnętrznej. Oznacza to, że za tę samą kwotę dostaniemy 256 GB (zamiast 128 GB) przestrzeni dyskowej.

To jednak niewiele zmienia, ponieważ iPhone 15 Pro MAX nadal pozostaje wyjątkowo drogim smartfonem, a za jego bazową wersję trzeba dzisiaj zapłacić 7199 złotych. Z drugiej strony barykady mamy Samsunga, którego S23 Ultra trafił do sprzedaży w cenie 6799 złotych. Warto również nadmienić, że wspomnianą kwotę trzeba było zapłacić za wariant wyposażony w 128 GB pamięci wewnętrznej, a nowy trend w branży mobile jasno pokazuje, że producenci odchodzą od takiej konfiguracji w droższych modelach.

Podejrzewam jednak, że Samsung pozostanie przy swojej poprzedniej cenie, ponieważ już w zeszłym roku polscy użytkownicy musieli zmierzyć się z podwyżkami w wysokości nawet do 900 złotych (różnica między S23 Ultra oraz S22 Ultra w dniu premiery). Debiut S24 Ultra w jeszcze wyższej kwocie stałby również w opozycji do ostatnich ruchów Apple, które obniżyło ceny swoich nowych modeli względem ich poprzedników (ponownie mowa o cenach na premierę).

Który flagowiec zaoferuje wyższą wydajność?

iPhone 15 Pro

Najnowsze smartfony amerykańskiej marki są oparte na autorskich procesorach producenta z serii Apple A. iPhone 15 Pro MAX wykorzystuje jednostkę Apple A17 Pro, która podczas jesienniej konferencji została zapowiedziana jako najmocniejszy chipset w szeroko pojętej branży mobile. Firma z Cupertino ogłosiła również, że ich autorski procesor jest na tyle mocny, iż użytkownicy iPhone’ów 15 Pro będą mogli uruchomić na nich takie gry jak Assassin’s Creed Mirage czy Resident Evil 4 Remake (oczywiście w wersji mobilnej).

Wydaje się jednak, że dominacja Apple w tym aspekcie wcale nie jest taka pewna, a nowy procesor marki Qualcomm (który będzie stanowił serce modelu S24 Ultra) osiąga lepsze wyniki w testach syntetycznych niż A17 Pro. W sieci pojawiły się już rezultaty porównań przeprowadzonych przy pomocy specjalistycznych aplikacji, takich jak Geekbench 6 czy AnTuTu. W przypadku drugiego z przytaczanych programów zdecydowanie lepiej poradził sobie Snapdragon 8 Gen 3, natomiast w pierwszej aplikacji Apple okazało się wydajniejsze tylko podczas testów pojedynczego rdzenia.

Co to oznacza w praktyce? Z jednej strony nic, a z drugiej całkiem sporo. Testy syntetyczne sprawdzają bowiem działanie urządzeń w określonych warunkach, a różnice dostrzegalne podczas tego typu sprawdzianów mogą być kompletnie niewidoczne w codziennym użytkowaniu. Prawdziwe rozbieżności zaczną jednak wychodzić na jaw podczas wykorzystywania obu smartfonów do bardziej złożonych zadań (np. używanie programów do obróbki audio/wideo), które zapewne obnażą przewagę jednego z modeli.

Porównanie zestawu aparatów

Galaxy S24 Ultra

Na koniec pozostawiłem jedną z najciekawszych kwestii, czyli porównanie zestawu obiektywów w obu flagowcach. iPhone 15 Pro MAX doczekał się w tym roku pewnego istotnego usprawnienia, które trafiło tylko i wyłącznie do najdroższej wersji urządzenia. Mowa o teleobiektywie peryskopowym, umożliwiającym wykonywanie zdjęć z 5-krotnym zoomem optycznym. Jest to o tyle ważne, że S23 Ultra oferuje aż 10-krotne bezstratne zbliżenie (lub 3-krotne w drugim teleobiektywie), a więc Apple udało się przynajmniej do pewnego stopnia dogonić swojego oponenta.

Przyszłoroczny flagowiec Samsunga ma zaoferować nieco inną wartość omawianego parametru (zbliżenie 5x), jednak tym razem otrzyma on peryskop o zdecydowanie wyższej szczegółowości (50 Mpix vs 10 Mpix). Galaxy S24 Ultra może również liczyć na kamerę główną o rozdzielczości 200 Mpix oraz standardowy teleobiektyw i ultraszerokikąt. iPhone 15 Pro MAX oferuje dosyć podobny zestaw aparatów, jednak posiada on tylko jeden teleobiektyw oraz kamerę główną o rozdzielczości 48 Mpix.

Pomimo rozbieżności w specyfikacjach jestem przekonany, że najbardziej kluczową rolę w kwestii możliwości fotograficznych obu urządzeń odegrają wykorzystywane przez nie algorytmy. Zarówno Apple, jak i Samsung prezentują bowiem odmienne filozofie chociażby w zakresie interpretowania kolorów przez ich smartfony. W praktyce przekłada się to – między innymi – na zupełnie inny kontrast oraz nasycenie barw na zdjęciach wykonywanych przy pomocy urządzeń wyprodukowanych przez omawiane marki. Niestety w kwestii fotografii spojrzenie na specyfikacje to tylko część wartościowego porównania, a ostateczny werdykt w tej płaszczyźnie będziemy mogli wydać dopiero po premierze Galaxy S24 Ultra.