Blackwell nadciąga, wszystko co wiemy o Nvidia GeForce RTX 5000

Karty graficzne nowej generacji NVIDII mogą zaoferować po raz kolejny dwukrotnie wyższą wydajność niż seria RTX 4000. I choć do premiery nowych układów pozostało sporo czasu, postawiliśmy zebrać wszystko, co do tej pory już wiemy.

Choć wydawało się to początkowo niemożliwe to seria GeForce RTX 4000 od NVIDII zaoferowała znaczny skok wydajności względem swoich poprzedników z serii RTX 3000. Plotki sugerują, że możemy spodziewać się podobnego wzrostu w przypadku RTX 5000 w stosunku do obecnej generacji. Należy jednak pamiętać, że nie otrzymaliśmy żadnej oficjalne informacji ze strony producenta, a cały proces produkcji utrzymywany jest w tajemnicy.

Choć jesteśmy dalecy od daty premiery, wszelkie plotki wskazują, że nowe karty graficzne będą produkowane w 3 nm litografii, a rdzeń zostanie oparty o architekturę Blackwell. Co jeszcze wiemy o nadchodzących kartach graficznych od NVIDII?

GeForce RTX 5000 – jednak Blackwell?

NVIDIA swoim zwyczajem nazywa kolejne mikroarchitektury po sławnych badaczach z dziedziny matematyki czy fizyki. Nie inaczej będzie w przypadku następcy dla RTX 4000. Jednak jeszcze do niedawna nie wiedzieliśmy, czy następna generacja przeznaczona na rynek konsumencki będzie wykorzystywała rdzenie Blackwell. NVIDIA mogła zachować swoje wysokowydajne układy wyłącznie dla układów przeznaczonych dla segmentu profesjonalnego. Podobnie przecież było w przypadku architektury Ada Lovelace, która była opracowywana jako usprawnienie dla Amper, gdzie do zastosowań w serwerach i centrach obliczeniowych trafiły jednostki Hooper.

Układ Hooper przeznaczony do szkolenia AI zaprezentowany przez Nvidię

Nie oznacza to, jednak że karty profesjonalne i te przeznaczone do naszych komputerów osobistych będą identyczne. NVIDIA planuje bowiem rozdzielić produkcję. Do centrów obliczeniowych trafią jednostki oznaczone jako GB100. Wersje na rynek konsumencki mają wykorzystywać rdzeń w wersji GB200, prawdopodobnie GB202, GB203 itp. jak miało to miejsce w przypadku RTX 4000. Taki zabieg nie tylko pozwoli zielonym przeznaczyć najwydajniejsze układy dla najbardziej dochodowej gałęzi swojego biznesu. Nie jest powiedziane, że NVIDIA nie zdecyduje się finalnie na produkcję w kilku zakładach, litograficznych, by nadążyć za wysokim zapotrzebowaniem.

Kiedy zadebiutują RTX 5000?

Normalnie premiery nowych kart graficznych z rodziny GeForce spodziewalibyśmy się w IV kwartale 2024 roku. Przez ostatnie lata NVIDIA poniekąd przyzwyczaiła nas do zachowywania dwuletniej przerwy między swoimi seriami. Przypominam, że pierwsze modele RTX 4000 debiutowały pod koniec 2022 roku. Biorąc jednak pod uwagę, że nie tak dawno doczekaliśmy się odświeżenia układów Ada Lovelace w postaci RTX Super, być może zieloni zdecydują się na lekkie przesunięcie debiutu nowych kart.

Te przecież jak wiemy mają bazować na architekturze Blackwell, która ma też trafić do nowych układów segmentu pro. Ten jak wiemy, jest priorytetowy dla firmy zwłaszcza rozwiązań, które można wykorzystać przy szkoleniu sztucznej Inteligencji. Ostatnimi laty również wpierw były prezentowane nowe rozwiązania dla zastosowań profesjonalnych, a dopiero później te przeznaczone na rynek detaliczny. Plotki jeszcze z 2023 roku sugerowały zresztą premierę dopiero w 2025 roku.

Pierwsze informacje o architekturze Blackwell możemy otrzymać jednak już niedługo. W marcu NVIDIA będzie prowadziła konferencje GPU Technology Conference. Ta przecież skupia się na sztucznej inteligencji, grafice komputerowej, nauce danych, uczeniu maszynowym i maszynach autonomicznych. Jest to zatem idealna okazja, by zaprezentować nowe jednostki dla rynku profesjonalnego. Jeżeli jednak NVIDIA nie zdecydowałaby się obecnie na taki ruch, to możemy być zatem pewni, że jednostki Blackwell zostaną zaprezentowane w listopadowym terminie konferencji GTC.

Ile będzie kosztować seria Nvidia RTX 5000 ?

Od premiery dzieli nas jeszcze sporo czasu i ciężko przewidzieć ile będą mogły kosztować nowe karty graficzne. Zwłaszcza że co chwile otrzymujemy sprzeczne ze sobą informacje. Zakładając optymistyczny scenariusz i to, że debiutujące układy zastąpiłyby swoje odpowiedniki z serii RTX 4000, możemy spodziewać się powielenia cen sugerowanych przez producenta w przypadku rodziny Ada Lovelace:

  • Nvidia GeForce RTX 4060 – 299 USD – 1549 zł
  • Nvidia GeForce RTX 4060 Ti 8 GB/16 GB – 399 USD/499 USD – 2039 zł/2599 zł
  • Nvidia GeForce RTX 4070 – 599 USD (później 549 USD) / 3199 zł (później 2699 zł)
  • Nvidia GeForce RTX 4070 Super – 599 USD / 2999 zł
  • Nvidia GeForce RTX 4070 Ti / 4070 Ti Super – 799 USD / 3999 zł
  • Nvidia GeForce RTX 4080 / RTX 4080 Super – 1299USD /999 USD – 7049 zł/4999 zł
  • Nvidia GeForce RTX 4090 – 1599 USD / 9699 zł

Oczywiście nie jest wykluczone, że NVIDIA po raz kolejny nie podniesie cen swoich kart graficznych. Przecież firma znana jest z tłumaczenia się, że prawo Moora już nie działa, a obecnie koszty produkcyjne są dużo wyższe niż jeszcze kilka lat temu. Potwierdzają to również inne firmy, czy samo TSMC, które w przeciągu ostatnich lat, już kilkukrotnie podnosiło ceny za produkcję wafli krzemowych. Nie można też zapominać o ograniczonej mocy przerobowej zakładów wyposażonych w najnowsze maszyny zdolne do produkcji w procesie litograficznym 3 nm. Przecież NVIDIA nie tylko będzie konkurowała z AMD, ale także z Apple. Nie ma co się oszukiwać, każdy z tych producentów będzie chciał zarezerwować jak najwięcej dla siebie. Niestety może to się przyczynić do podwyżek.

TSMC, Samsung czy może… Intel? Gdzie będą produkowane nowe układy GeForce?

Pytanie to nie jest bezpodstawne. Nvidia nie posiada własnych fabryk produkujących swoich układów i jest zależna od dostawców zewnętrznych. Obecnie układy Ada Lovalace (RTX 4000) powstają w zakładach TSMC, jednak wcześniejsze Amper (RTX 3000) były produkowane w zakładach Samsunga. W przypadku obu azjatyckich podmiotów możemy być pewni, że już 2024 roku zostanie w pełni wprowadzony i dopracowany proces technologiczny wykorzystujący litografię 3 nm. Intel w tym samym czasie ma zaprezentować technologię kryjącą się pod nazwą Intel 20A.

Wafle 3Nm produkowane w fabrykach Samsunga fot. news.samsung.com

Cały czas wspomina się o tym, że “niebiescy” mają udostępniać swoje fabryki do produkcji układów przez innych producentów, co ma stanowić kolejne źródło utrzymania dla firmy. Tutaj jednak z góry możemy skreślić “niebieską ofertę”, ponieważ Intel 20A to wciąż mocno podrasowana litografia 5 nm. Skoro RTX 4000 są produkowane z wykorzystaniem procesu TSMC 4N, trudno oczekiwać, żeby “zieloni” wykonali krok wstecz. Na chwilę obecną nasze informacje możemy opierać jedynie na plotkach. Według informacji udzielonych przez znanego leakera kopite7kimi przynajmniej najwydajniejsze układy Blackwell GB20x mają wykorzystywać proces TSMC3.

Niestety autor nie wspomina czy będzie to wersja TSMC3N dopracowana na potrzeby NVIDII, czy ta sama, z której obecnie korzysta Apple do produkcji układów SOC A17 Bionic dla smartfonów iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max oraz M3 dla komputerów MacBook.

Czego można się spodziewać od RTX 5000? Czy RTX 5090 to kolejna bestia?

Co prawda jeszcze za wcześnie byśmy byli w stanie określić, jaki poziom wydajności zapewnią nowe karty GeForce RTX 5000. Jednak plotek o tym nie brakuje. Wiemy już, że rdzenie, które trafią na rynek konsumencki będą oznaczone jako GB20X. Dodatkowo NVIDIA prawdopodobnie nie zdecyduje się na konstrukcje chipletową (MCM). Ta ma trafić wyłącznie do jednostek przeznaczonych do centrów obliczeniowych. Oznacza to, że karty GeForce dalej będą wykorzystywać rdzenie monolityczne.

Zgodnie z przewidywaniami nowe karty graficzne mają wykorzystywać nowy rodzaj pamięci VRAM. NVIDIA ma postawić bowiem na kości GDDR7, o których wspomina się już od roku. Niespodzianką może być jednak prędkość. Według kopite7kimi początkowo jednostki GeForce mają otrzymać moduły zapewniające prędkość wymianach danych na poziomie 28 Gbps, a dopiero w późniejszym okresie firma ma się zdecydować a adaptację szybszych jednostek. Taka decyzja jest jednak jak najbardziej racjonalna. Biorąc pod uwagę, że pierwsze moduły są dopiero produkowane, to łatwiej będzie dotrzymać ich niższe parametry, co powinno się przełożyć na większy uzysk z wafli. Dzięki temu być może NVIDIA chce uniknąć braku tego kluczowego komponentu, przy produkcji swoich nowych kart graficznych.

Zastosowanie 28 Gbitowych kości GDDR7 powinno i tak zapewnić znaczący wzrost przepustowości systemu pamięci. Tutaj warto wspomnieć, że również według plotek następca RTX 4090, ma otrzymać aż 512-bitową szynę wymiany danych. Niestety w przypadku pozostałych modeli RTX 5000 nie mamy co spodziewać się większych zmian budowie interfejsu pamięci i te mają być identyczne z RTX’ami Ada Lovelace. Mimo wszystko wzrosty są imponujące, mówimy bowiem o 25% różnicy względem zastosowania najszybszej pamięci GDDR6X.

MagistralaPrzepustowość w GB/s dla pamięci:
GDDR6 20 Gb/sGDDR6X 22,4 Gb/sGDDR7 28 GB/s
64-bit160179,2224
96-bit240268,8336
128-bit320358,4448
160-bit400448560
192-bit480537,6672
256-bit640716,8896
320-bit8008961120
384-bit9601075,21344
512-bit12801433,61792

Według usuniętego już postu na Chiphell, rdzeń GB202 który prawdopobobnie trafi do RTX 5090, miałby zawierać 192 bloków SM z możliwymi 24576 rdzeniami CUDA Układ posiadałby 192 rdzenie do obsługi Ray Tracing 4 generacji i aż 768 jednostek Tensor. Dla porównania RTX 4090 wykorzystuje 128 bloków SM, z 16384 rdzeniami CUDA, 128 rdzeniami Ray Tracing i 512 jednostkami Tensor.

Jeśli ta specyfikacja okaże się prawidłowa, to RTX 5090 prawdopodobnie zapewni bardzo znaczny wzrost wydajności względem RTX 4090. Wspomniany usunięty wpis z chińskiego forum Chiphell sugerował właśnie zwiększenie o 50% ilości dostępnych jednostek obliczeniowych oraz przepustowości pamięć, co poniekąd zostało już potwierdzone. Dodatkowo post sugerował, że NVIDIA planuje znacząco powiększyć ilość pamięci Cache L2. Jak wiemy ta ma również kluczowy wpływ na wydajność i pozwalała w przeszłości stosować węższą szynę na kartach graficznych niższego segmentu. Według plotek w przypadku RTX 4090 moglibyśmy liczyć na 128 MB pamięci podręcznej.

Ostatnia informacje, którą na chwilę obecną otrzymaliśmy dotyczą zestawu portów wideo. Tak RTX 5000 mają być w pełni kompatybilne z DisplayPort 2.1, którego brak był wymieniany jako największa wada RTX 4000. Dodatkowo karty mają wykorzystywać złącze PCie Expres 5.0, Co nie jest dobrą informacją dla posiadaczy starszych platform.

Jednak nie 3NM?

NVIDIA zaprezentowała na targach GTC architekturę Blackwell zaprojektowaną z myślą o centrach danych i akceleracji sztucznej inteligencji, co stanowi pierwszy krok w rozwoju nowej technologii. Plotki i pierwsze raporty sugerują, że jeszcze w tym roku firma zaprezentuje również nową linię procesorów graficznych przeznaczonych do rozrywki. Oczywiście te także mają bazować na architekturze Blackwell. Co ciekawe, nowy procesor graficzny B100 nie będzie zbytnio odbiegał od swojego poprzednika pod względem budowy węzłów procesowych. Okazuje się, że NVIDIA Planuje dalej wykorzystywać proces litograficzny 4NP dostępny w fabrykach TSMC. Jest to kolejna uprawniona wersja 4N, pierwotnie opracowanym dla serii Hopper i wykorzystywana również w przypadku jednostek Ada Lovelace.

Według Kopite7kimi, NVIDIA nie będzie wprowadzać żadnych zmian w serii kart GeForce. Warto jednak zauważyć, że usprawnienia opracowane przez TSMC zapewniają nawet 30% wzrost gęstości tranzystorów. Mimo wszystko dalej mówimy o podrasowanym procesie 5 nm.

Dodatkowo Kopite7kimi dodał, że w rdzeniu Blackwell GB202 nastąpi zmiana w pamięci podręcznej L1, co powinno spowodować znaczną poprawę w stosunku do AD102 i GA102. Dla przypomnienia poprzednie wersje posiadały tylko 128 KB pamięci podręcznej pierwszego poziomu. Jak twierdzi leaker, taka zmiana może zwiększyć wydajność rdzeni CUDA.

Zaktualizujemy ten temat, gdy tylko pojawią się nowe informacje o kartach RTX 5000.