Smartfony z serii Galaxy S24 mają zostać zaprezentowane na początku przyszłego roku. Większość przecieków sugeruje, że oficjalną datą premiery flagowców będzie 17 stycznia, a to oznacza, że ich debiut nastąpi szybciej niż miało to miejsce w przypadku analogicznych wydarzeń w poprzednich latach. W sprzedaży standardowo pojawią się następujące wersję urządzenia: Galaxy S24, Galaxy S24 Plus oraz Galaxy S24 Ultra.
Spis treści
Galaxy S24 będzie częściowo oparty na jednostkach Exynos 2400
Przyszłoroczne wersje flagowców Samsunga mają powrócić do podziału, który koreański producent stosował w latach 2015-2022. Oznacza to, że część smartfonów z serii Galaxy S24 będzie oparta na autorskich procesorach marki, podczas gdy pozostałe egzemplarze mają wykorzystywać najnowszego Snapdragona 8 Gen 3. Podobna sytuacja miała miejsce chociażby w 2022 roku, kiedy to europejskie (i nie tylko) wersje Galaxy S22 otrzymały jednostkę Exynos 2200, a amerykańskie odpowiedniki cieszyły się Snapdragonem 8 Gen 1.
W praktyce nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie fakt, że autorskie procesory Samsunga jak dotąd radziły sobie znacznie gorzej od swoich odpowiedników wyprodukowanych przez Qualcomm. Oznacza to, że po raz kolejny możemy doświadczyć niezbyt komfortowej – z perspektywy polskich użytkowników – sytuacji, w której na nasz rynek trafią słabsze modele tego samego urządzenia (choć prawdopodobnie ten podział nie będzie dotyczył wariantów Ultra).
Czy Exynos 2400 ma szansę ze Snapdragonem 8 Gen 3?
Większość wstępnych przecieków sugeruje, że nowy Exynos 2400 zostanie wyposażony w 10-cio rdzeniowy układ (w konfiguracji 1+2+3+4) z taktowaniem poszczególnych jednostek na poziomie: 3.1 GHz (x1), 2.9 GHz (x2), 2.6 GHz (x3) oraz 1.8 GHz (x4). Taka konstrukcja ma zagwarantować nie tylko znacznie wyższą wydajność niż w poprzednich wersjach procesora, ale i wyniki, które będą mogły konkurować ze Snapdragonem 8 Gen 3.
- Exynos 2400 vs Snapdragon 8 Gen 3 | Geekbench Vulkan: 14 908 vs 14 731
- Exynos 2400 vs Snapdragon 8 Gen 3 | Geekbench OpenCL: 17 314 vs 15 479
W sieci pojawiły się rezultaty pierwszych testów syntetycznych, w których wzięły udział oba procesory. W obu przypadkach to jednostka marki Qualcomm okazała się mocniejsza, jednak trzeba przyznać, że różnice nie są aż tak drastyczne. Być może nowa wersja Eynosa będzie więc w stanie dogonić swojego konkurenta i zapewnić zbliżoną do niego wydajność.
