Miałem okazję zobaczyć przed premierą 3 sezon serialu Belfer. Jak wypada ostatni rozdział opowieści o Pawle Zawadzkim?
Pamiętam, kiedy kilka lat temu pojawił się 1 sezon serialu Belfer. Wtedy jeszcze do polskich produkcji, szczególnie kryminalnych podchodziłem z pewną rezerwą. Jednak po tym, co zobaczyłem wówczas na ekranie, postanowiłem lepiej przyjrzeć się rodzimym tytułom. Uświadomiłem sobie, ile talentu mają polscy twórcy, którym pozwoli się robić pewne rzeczy. Zobaczyłem także, że klimat naszego kraju, a szczególnie polskiej prowincji jest niezwykle pociągający. Podobne rzeczy mogą dziać się tuż obok nas, w sąsiedniej miejscowości, kilka ulic dalej, a może nawet w pobliskiej szkole. Na co dzień tego nie zauważamy, jednak takie rzeczy się dzieją, a seriale takie jak Belfer nieco przybliżają nas do tych tragicznych, ale jakże realnie wyglądających sytuacji. Do seansu 3 sezonu siadałem pełen nadziei, ale także obaw, czy twórcom udało się utrzymać klimat pierwszej części. Po obejrzeniu 8 odcinków wiem już wszystko.
Stary nowy bohater
Głównym bohaterem 3 sezonu Belfra jest nadal Paweł Zawadzki. Nauczyciel języka polskiego, który ma problem z tym, że kłopoty podążają za nim, gdziekolwiek się nie znajdzie. Ma on na to jednak wytłumaczenie, które pozwala nieco szerzej otworzyć oczy na pewne sprawy. Nasz bohater twierdzi, że to nie on ściąga problemy. Te w danych miejscach są od lat, on je tylko odkrywa. Nie zmienia to jednak faktu, że gdzie tytułowy belfer się pojawia, tam zaczynają się dziać tajemnicze i przerażające rzeczy.
Pierwszy odcinek rozpoczyna się sceną opuszczenia przez Zawadzkiego zakładu karnego, w którym spędził ostatni czas. Okazuje się, że wszystkie dotyczące jego osoby zarzuty zostały oddalone, jednak „smród” pobytu w więzieniu kroczy za nim. Zawadzki za namową ojca postanawia wrócić do rodzinnego Małomorza i podjąć się pracy jako nauczyciel w lokalnej szkole. Podczas pierwszego oficjalnego spotkania z uczniami podczas zajęć prowadzonych na pełnym morzu dochodzi do tragicznego wydarzenia, które pociąga za sobą lawinę konsekwencji oraz odkrywa od dawna ukrywane tajemnice osób, których byśmy absolutnie o to nie podejrzewali. Maciej Stuhr, który wciela się w główną rolę przyzwyczaił nas do tego, że kreuje wiarygodnych bohaterów. Teraz jednak przeszedł samego siebie i mogę śmiało powiedzieć, że rola Pawła Zawadzkiego w 3 sezonie Belfra jest zdecydowanie jedną z najlepszych w jego karierze.
Zadowoleni będą ci wszyscy, którym brakowało nieco więcej informacji na temat głównego bohatera. Po powrocie do domu Zawadzki wpada w wielki dół wypełniony przeszłością. Będziemy mogli się dowiedzieć, jak wyglądało jego dzieciństwo i dorastanie. Po części Paweł wraca do tamtych czasów, ponieważ często będziemy go widzieć w koszulkach zespołu Kult, które z pewnością pamiętają lata 90-te oraz jeździ na starym motorze, przemierzając nadmorską mieścinę.
Paweł Zawadzki nie jest jednak jedynym, wartym uwagi bohaterem. Przede wszystkim słowa uznania należą się twórcom oraz młodym aktorom, którzy wspólnie stworzyli grupę młodzieży, która tak bardzo wyróżnia się na tle tego, co możemy zobaczyć w wielkich miastach, że czasami może to być niepojęte. Ja sam wychowałem się, i zresztą nadal mieszkam w bardzo małym mieście, gdzie takie rzeczy mogę obserwować na co dzień. Grupa przedstawiona w Belfrze składa się z tak wielu indywidualności i tzw. freaków, że czasami ciężko jest uwierzyć, że to w ogóle możliwe. Jednak z braku możliwości odnalezienia większej liczby rówieśników, którzy przejawiają takie same zainteresowania czy wyróżniają się konkretnym stylem, są niejako zmuszeni przebywać razem, akceptować się i spędzać wspólnie czas. Na szczególną uwagę moim zdaniem zasługuje wcielający się w postać Kacpra, Michael Zieliński. Ten chłopak od samego początku działał mi niesamowicie na nerwy, co jest idealnym przykładem aktorskiego kunsztu. Na równi z nim postawiłbym resztę głównych bohaterów, czyli Kingę (Karolina Kowalska), Adę (Wiktoria Kruszczyńska), Igora (Kamil Pudlik) oraz Bartka (Hubert Miłkowski). To właśnie takie role sprawiają, że szuka się, gdzie jeszcze można ich zobaczyć. Co ważne, w przypadku większości z nich, nie są to aktorskie początki. Obsada i bohaterowie to zdecydowanie, zaraz obok historii, a może nawet na równi, są największym plusem 3 sezonu.
Prowincja – piękna i tajemnicza
Od zawsze miałem słabość do prowincji. Jeśli chodzi o filmy, seriale, książki czy nawet gry, jeśli mam w danym czasie do wyboru historię rozgrywającą się w wielkim mieście, lub zapadłym, małym miasteczku, zawsze wybiorę to drugie. Takie miejsca mają swój niesamowity urok, oraz bardzo często wielkie tajemnice, które rzadko wypływają gdzieś dalej. Jednak kiedy już się tak dzieje, wszyscy są w szoku. To właśnie do takiego miejsca ponownie zabierają nas twórcy 3 sezonu. W 1 części obserwowaliśmy sytuację w Dobrowicach, w 2 przenieśliśmy się do Wrocławia, i jak dobrze wiemy, wielu widzom to się nie spodobało, i 2 sezon uznawany jest po prostu za słaby.
Bardzo dużą rolę w serialu odgrywają stosunki pomiędzy dziećmi i ich rodzicami. Główni bohaterowie w większości pochodzą z dobrych domów, jednak nie wpływa to absolutnie na ich postrzeganie świata przez pryzmat małego miasteczka. Tutaj często dochodzi do przemocy, nie tylko tej fizycznej, ale przede wszystkim psychicznej. Takie zachowania przechodzą z pokolenia na pokolenie, generując w późniejszym życiu spore traumy. Podobną sytuację widzimy u Pawła Zawadzkiego, który utrzymuje bardzo duży dystans w stosunkach ze swoim ojcem. Nic oczywiście nie jest jednak powiedziane na głos.
Czy warto obejrzeć?
Moim zdaniem 3 sezon Belfra jest najlepszym z całej serii. Jest to także doskonałe zakończenie historii Pawła Zawadzkiego. Na przestrzeni kolejnych sezonów zobaczyliśmy rozwój oraz przemianę bohatera. Nauczyciel z Małomorza już nie jest tym samym polonistą co w Dobrowicach. Niezmienny jest jednak kunszt aktorski Macieja Stuhra. Świetnie było też obserwować młodych aktorów, którzy zdali egzamin celująco.
Belfer jest opowieścią, która łączy w sobie różne gatunki. Znajdziemy tutaj doskonały kryminał z elementami thrillera, opowieść obyczajową i rzeczy charakterystyczne dla typowego serialu młodzieżowego. To wszystko sprawia, że 3 sezon Belfra jest pozycją obowiązkową nie tylko dla miłośników rodzimych seriali kryminalnych, ale także tego typu produkcji w ogóle. Premiera już 8 września na CANAL +.
OCENA: 8,5/10