![Threads. Meta robi konkurencję dla Twittera](https://i.think-about.pl/xln2PPgBFlCQEE0Hnal0s_yePioFrSQoe2k9FGM0NJQ/dpr:1/q:70/w:810/h:456/rt:fill/aHR0cHM6Ly9zMy50/aGluay1hYm91dC5w/bC8zZC1pbmZvL2lt/YWdlcy8yMDIzLzA3/L1RocmVhZHMtbG9n/by5wbmc.jpeg)
Wojna wśród gigantów. Ale póki co z Threads… nie skorzystasz. Czy można spodziewać się tego w przyszłości? Co oferuje ten serwis?
Threads, czyli Mark Z. chce utrzeć nosa Elonowi M.
Od czasu, gdy Facebook odniósł sukces, mark Zuckerberg chciał więcej i więcej. Dlatego też przejął WhatsApp, a potem Instagram. Kolejnym krokiem, który ma zwiększyć dochody Mety, jest Threads, czyli po naszemu – Wątki. Czym są? Jak możemy przeczytać w opisie aplikacji w sklepie Google Play Store:
Threads to miejsce, w którym społeczności spotykają się, aby omówić wszystko, od tematów, które Cię interesują dzisiaj, po to, co będzie modne jutro. Niezależnie od tego, co Cię interesuje, możesz obserwować i łączyć się bezpośrednio ze swoimi ulubionymi twórcami i innymi, którzy kochają te same rzeczy — lub zbudować własną lojalną grupę obserwujących, aby dzielić się pomysłami, opiniami i kreatywnością ze światem.
Aplikacja oparta jest na Instagramie i ma zapewniać konwersacje tekstowe. Użytkownicy Instagrama mają do niego najłatwiejszy dostęp, jednak jeśli i Ty się do nich zaliczasz – spokojnie. Nie musisz zaraz sprawdzać, jak to działa, tym bardziej, że i tak nie będziesz w stanie. Ponieważ Threads nie spełnia wymogów Unii Europejskiej w zakresie ochrony danych, jak na razie jest na jej terenie niedostępny. Kiedy będzie? Nie wiadomo.
![Threads](https://i.think-about.pl/7soHYstDKkYbwgf-yisJbmeHbHm0DBT7rW0ff1u3yQ8/dpr:1/q:75/w:810/h:0/rt:fill/aHR0cHM6Ly9zMy50/aGluay1hYm91dC5w/bC8zZC1pbmZvL2lt/YWdlcy8yMDIzLzA3/L1RocmVhZHMubmV0/Xy5qcGc.jpeg)
Czy Threads ma szansę na popularność?
Start Threads został starannie przygotowany. Już wcześniej zostały na niego zaproszone gwiazdy Instagrama i mniej lub bardziej znani celebryci. Zaowocowało to tym, że po pierwszych trzech godzinach działania serwis odnotował 2 miliony użytkowników, po siedmiu godzinach liczba ta podskoczyła do 10 mln. Częściowo można to położyć na karb zainteresowania nowością, więc tak naprawdę o popularności można będzie mówić dopiero po roku działania serwisu.
Threads umożliwia przesyłanie wiadomości tekstowych do 500 znaków. Co istotne – nie ma opcji rozmów prywatnych. Można za to umieścić w wiadomości link, grafikę i materiał wideo. Czyli – taki Twitter, tylko pod kontrolą Mety. I z większą ilością znaków – ograniczenie na Twitterze to 280 znaków.
Celem napędzenia popularności serwisu, swoje oficjalne konta założyły w nim takie wielkie firmy, jak Netflix czy HBO. Jak to się potoczy i czy nowy serwis zmieni krajobraz sieci społecznościowych? Obserwujemy temat z uwagą.