TCL 65C645 – recenzja i test telewizora. To najtańszy QLED 65 cali, jaki warto kupić

Do naszej redakcji trafił telewizor TCL 65C645. Sprawdź, jak wypadł w naszych testach.

Marka TCL słynie z tego, że produkuje telewizory, które z jednej strony są bardzo tanie, a z drugiej dobre jakościowo. Miałem okazję przetestować kolejny już telewizor z tegorocznej serii od TCL. Tym razem padło na 65-calowy model C645. Z tej serii na rynku dostępne są jeszcze modele od 43 do 85 cali.

Wygląd i obudowa

W przypadku TCL 65C645, tak jak to bywało już przy poprzednich modelach z tego roku, mamy do czynienia z praktycznie bezramkową konstrukcją. Możemy powiedzieć o około 3 mm na górze oraz po bokach. Na dole widoczna jest szersza ramka, gdzie na środku znajduje się logo TCL. Tutaj ukryty jest także przycisk, za którego pomocą możemy nawigować po menu bez wykorzystania pilota.

Tył obudowy stworzony jest z czarnego plastiku. Telewizor możemy zamontować na dwa sposoby. Korzystając z tradycyjnych nóżek oraz wieszając go na ścianie. Co ciekawe, jeśli chodzi o podstawę, którą znajdziemy w zestawie, możemy ją zamontować w jednym z dwóch rozstawów. Co ważne, ich węższe zamontowanie nadal utrzymuje telewizor w bardzo stabilnej pozycji, o czym udało mi się niejednokrotnie przekonać.

Na tylnej obudowie znajdują się także niezbędne złącza. Są to gniazda USB, HDMI, antenowe, Ethernet oraz gniazdo słuchawkowe mini-jack 3,5 mm.

Kilka słów warto napisać także na temat pilota. Doczekał się on kilku zmian w stosunku do tego, z czym mieliśmy do czynienia choćby w serii z poprzedniego roku. Moim zdaniem korzystanie z niego jest w tym przypadku o wiele wygodniejsze, ze względu na przeniesienie głównego panelu sterowania nieco niżej. Dzięki temu możemy w naturalny sposób chwycić pilota i mieć łatwy dostęp do najważniejszych opcji.

Ekran i testy

W przypadku TCL 65C645 mamy oczywiście do czynienia z ekranem, który wyświetla obraz w jakości 4K. Została tutaj zastosowana matryca VA. Została tutaj zastosowana technologia kropek kwantowych, czyli QLED, co pozwala na uzyskanie wyższego kontrastu, głębszej czerni oraz bardziej realistycznych kolorów. Telewizor obsługuje wszystkie popularne formaty HDR, takie jak HDR10, HLG oraz Dolby Vision. Jeśli chodzi o częstotliwość odświeżania, raczej nikogo nie zdziwi, że w tym przedziale cenowym mamy do czynienia z wartością na poziomie 60 Hz. Jednak do takich zastosowań jak oglądanie telewizji czy korzystania z serwisów streamingowych jest to w zupełności wystarczające.

Tak, jak w przypadku każdego modelu, który trafia do naszej redakcji, przeprowadziliśmy testy matrycy przy pomocy kolorymetry SpyderX 5. Wszystkie są przeprowadzane w trybie standardowym, czyli dokładnie takim, jaki jest ustawiony podczas pierwszego uruchomienia telewizora. Podczas wykonywania pomiarów nie są wykorzystywane dodatkowe tryby, takie jak np. dynamiczny czy film.

Pierwszym testem było sprawdzenie jasności. W tym przypadku udało nam się uzyskać wynik na poziomie 199,9 cd/m2. Te wartości oczywiście możemy podnieść ręcznie w ustawieniach bądź wybierając odpowiedni tryb, np. dynamiczny.

Kolejnym testem było sprawdzenie odwzorowania barw. Parametrem jaki przyjmujemy w tym przypadku to delta E, która dla ekranów konsumenckich powinna znajdować się poniżej 4. W naszym przypadku był to wynik 3,7, który możemy bez problemu uznać za dobry. W przypadku konkretnych barw możemy zobaczyć odchylenia dla kolorów czerwonych, zielonych oraz odcieni szarości. Z kolei jeśli chodzi o pokrycie barw, według naszych testów jest to:

  • sRGB – 99,9 %
  • Adobe RGB – 82,7 %
  • DCI P3 – 87 %

Ostatnim testem, jaki wykonaliśmy, była równomierność podświetlenia matrycy. W tym przypadku za wartości odpowiednie uznajemy odchylenia do 10 %. Testując telewizor TCL 65C645 nasze wyniki jasno wskazują, że o ile środek jest podświetlony prawidłowo i równomiernie, tak przy bocznych krawędziach te wyniki są stykowe bądź też przekroczone. Nie są to duże wartości, jednak w niektórych przypadkach może to być widoczne gołym okiem.

Jeśli chodzi o ten model, to trzeba przyznać, że on nie do końca dobrze radzi sobie z niektórymi treściami HDR. Czasami widać gołym okiem, że ekran wyraźnie się rozjaśnia lub ciemnieje w niektórych przypadkach, szczególnie jeśli ustawimy tryb filmowy. Jeśli chodzi o kąty widzenia, są one dosyć duże, jednak warto oglądać wszystko, siedząc naprzeciw ekranu, ponieważ patrząc z boku, część kolorów może być przekłamana.

Dźwięk

Jeśli chodzi o dźwięk, to szczerze mówiąc, wszystko zależy od tego, czego oczekujemy. Jeśli chcesz uzyskać prawdziwy dźwięk przestrzenny, to tutaj niestety szału nie ma. W telewizorze zostały zamontowane dwa głośniki o mocy 20 W, w związku z czym możemy liczyć jedynie na imitację dźwięku przestrzennego. Jeśli zależy ci na bardzo dobrej jakości audio, warto zainwestować w dodatkowy soundbar.

System smart

Tradycyjnie w przypadku nowych telewizorów od TCL został tutaj zastosowany system Google TV. Działa on poprawnie, nie zawiesza się i daje dostęp do całego mnóstwa aplikacji. Tak jest przy typowym, standardowym korzystaniu. Trzeba jednak przyznać, że jeśli szybko chcemy przeklikać listę aplikacji lub wędrować po zakładkach, system może złapać lekką zadyszkę, jednak absolutnie nie wpływa to na całokształt użytkowania. Podobną sytuację będziemy mieć w przypadku właściwie większości modeli telewizorów, szczególnie w tym przedziale cenowym.

Czy warto kupić?

Czas zadać sobie ważne pytanie, czy warto kupić telewizor TCL 65C645. Jeśli szukasz telewizora, dzięki któremu w komfortowy sposób możesz oglądać telewizję lub korzystać z serwisów VOD, odpowiedź jest prosta – jak najbardziej TAK. Szczególnie jeśli nie chcesz wydawać zbyt dużych pieniędzy. Telewizor można kupić w kwocie około 2999 zł. Biorąc pod uwagę, że jest to 65-calowy telewizor QLED z Google TV, który przyzwoicie wypada w testach matrycy, jest to rozwiązanie wręcz idealne.

Materiał zawiera linki afiliacyjne. Jest to rodzaj linków reklamowych umieszczanych w tekście, zapewniających nam ułamek prowizji od sklepów i porównywarek cen. Linki tego typu nie mają wpływu na nasze opinie.