Składając swój wymarzony zestaw do gier nietrudno nie wpaść w pułapki zastawione przez producentów. Oczekując ponadprzeciętnej wydajności, swoją uwagę skupiamy przeważnie na najwyższych modelach dostępnych w naszym budżecie. Dzięki temu tak dużą popularnością cieszą się w końcu jednostki z serii Core i5 czy konkurencyjne dla nich Ryzen 5. Jednak dziś nie o tych procesorach będziemy dyskutować. Swoją uwagę zwróciłem bowiem, chyba na najczęściej pomijany układ ze stajni Intela. Mowa oczywiście o modelu Core i7-14700K.
I nie zrozumcie mnie źle, zdaje sobie sprawę z mocy wspomnianego układu. Można jednak śmiało powiedzieć, że w obecnym portfolio Intela układ ten jest często pomijany. Większe zainteresowanie wzbudzają na pewno czy to topowe modele Core i9, czy te bardziej budżetowe jak wspomniane już i5. Jednak czy składając komputer do gier, zakup procesora za ponad 3 tysiące złotych ma jakikolwiek sens? By móc odpowiedzieć na to pytanie postanowiłem zestawić Core i7 14700k, z najszybszym obecnie dostępnym układem od niebieskich, mianowicie 14900KS. Która jednostka okaże się najwydajniejszą?
Core i7-14700K kontra i9-14900KS
Tutaj należy wam się kilka słów wyjaśnienia. Już przy premierze 13. generacji początkowo powątpiewałem w sens wydawania nowej i7. Przede wszystkim, z góry założyłem, że wydajność tego układu, nie będzie znacząco odbiegała czy to od topowego modelu Alder Laka, czy od i5 tej samej generacji. Skoro zmieniła się, wyłącznie konfiguracja rdzeni, czy nawet zegary na pierwszy rzut oka wydawały się niemal identyczne, to przecież nie ma mowy o większych różnicach w wydajności, prawda? Cóż moje przypuszczenia okazały się błędnie, a ja szybko musiał się przyznać, że się myliłem.
Jednak czemu tak długo zwlekałem z testami nowej i7? Nie będzie zaskoczeniem, jak powiem, że cała 14. generacja nie jest niczym odkrywczym, a tylko odświeżeniem tego, co znamy. Na szczęście Intel sam się do tego przyznaje, gdyż nazwa kodowa to przecież Raptor Lake Refresh. Z racji, jednak że zbliżają się premiery nowych układów, postanowiłem uzupełnić naszą bazę wyników. Tak oto w moje ręce trafił udostępniony przez Intela procesor Core i7-14700K. By jednak nie był to zwykły test, postanowiłem jak już wspomniałem ,na wstępie porównać go z zorganizowanym prywatnie modelem Core i9-14900KS. Zestawienie obu procesorów prezentuje się następująco.
Procesor | Core i9-14900KS | Core i7-14700K |
---|---|---|
Typ gniazda Socket | 1700 | 1700 |
Liczba rdzeni | 24 (8C + 16c) | 20 (8C + 12c) |
Liczba wątków | 32 | 28 |
Częstotliwość taktowania rdzeni P | 3.2 GHz | 3,4 Ghz |
Częstotliwość maksymalna Turbo rdzeni P | 6,2GHz | 5.6 GHz |
Częstotliwość taktowania rdzeni E | 2,4 GHz | 2,5 GHz |
Częstotliwość maksymalna Turbo rdzeni E | 4,5 GHz | 4,3 GHz |
Zintegrowany układ graficzny | Intel UHD Graphics 770 | Intel UHD Graphics 770 |
Odblokowany mnożnik | Tak | Tak |
Proces technologiczny | Intel 7 (10 nm) | Intel 7 (10 nm) |
TDP PL2 | 253 W (320W) | 253 W |
Rodzaje obsługiwanej pamięci | DDR5-5600, DDR4-3200 | DDR5-5600, DDR4-3200 |
Cena | ~ 3249 zł | ~ 1899 zł |
Co prawda główną różnicą (poza większym poborem mocy) w tym momencie wydaje się wyższe taktowanie rdzeni. Model 14900KS to pierwsza konsumencka jednostka, która jest w stanie osiągnąć częstotliwość sięgającą ponad 6 GHz. Jednak czy przełoży się to na wydajność? Nawet różnica w czterech dodatkowych układach Gracemont, wydaje się niewielka, zważywszy na ponad 1000 zł dzielące oba procesory. A zatem jak wygląda wydajność Core i7-13700K?
Platformy testowe i testy
- PROCESOR: Core i9-14900KS, Core i7-14700K
- PŁYTA GŁÓWNA: ASRock Z790 Steel Legendi
- RAM: G.Skill Trident Z5 48 GB 7200 CL32
- DYSK: LEXAR NM800 1 TB, LEXAR NM790 2 TB
- ZASILACZ: COOLER MASTER MWE GOLD V2 1050 W
- CHŁODZENIE: Custom LC Dual 360 mm RAD
Każdy z testów został przeprowadzony trzykrotnie, a na wykresach przedstawiane są średnie uzyskane wartości. Jednak zanim przejdziemy do najważniejszego porównania, czyli gier poświećmy chwilę, by poznać wydajność oby układów w kilku standardowych benchmarkach, których używamy na naszym portalu.
Cóż niespodzianki raczej nie będzie. Wyposażona w większą ilość wyżej taktowanych rdzeni i9-14900KS wyprzedza znacząco nową i7. Różnice są zauważalne w każdym wykorzystywanym przez nas programie. To, co jednak może cieszyć to wysoka wydajność 14700K w testach polegających na konwertowaniu plików wideo. Nie ma się zatem co dziwić, że dużo twórców składając swoje stacje robocze, stawia właśnie na tę jednostkę. Przejdźmy jednak do najważniejszego odpowiedzi na pytanie…
Core i7-14700K kontra i9-14900KS, który procesor lepszy do gier?
Zacznijmy standardowo od testów wykonanych w rozdzielczości Full HD. Zdaje sobie sprawę, że przeważnie osoby zainteresowane zakupem najwydajniejszych procesorów kosztujących często ponad 2000 zł, przeważnie korzystają z wyższej rozdzielczości podczas rozgrywki. Jednak to właśnie przy testach w 1080p zauważymy największe różnice wynikające z zastosowanego układu.
Biorąc pod uwagę różnice wynoszącą 600 MHz, aż trudno uwierzć w uzyskane rezultaty. Co prawda w większości sprawdzanych tytułów nowa i9 jest szybsza od i7, jednak różnice nie są tak duże. Przeważnie wynoszą tylko kilka klatek na sekundę, więc trudno racjonalizować przepłacenie ponad 1000 zł. Oczywiście na liście znajdziemy gry takie jak choćby nasz rodzimy Cyberpunk czy Shadow of the Tomb Rider, które są w stanie w pełni wykorzystać zalety najmocniejszej i9. Szkoda, jednak że stanowią one nieliczny wyjątek.
Zmiana rozdzielczości na 1440p niestety nie pomaga nowej i9. Wielokrotnie powtarzałem, że im wyższa rozdzielczość, tym mniejszy wpływ na wydajność ma sam procesor, a większą rolę odgrywa karta graficzna. Niestety, w części sprowadzanych tytułów RTX 4080, powoli zaczyna nie wystarczać, by móc w pełni pokazać różnice na testowanych układach. Co prawda dalej znajdziemy gry, które zyskują dodatkowe klatki na droższym procesorze jednak różnice są jeszcze mniejsze niż we wcześniejszym teście.
A jak wypada wydajność w rozdzielczości 4K? Zaskoczenia nie będzie. W 8 na 10 sprawdzanych gier oba procesory wypadają identycznie. Śmiało można założyć, że nawet gdybyśmy zmienili posiadaną kartę na RTX 4090, również nie zauważylibyśmy większych Różnic, a obie jednostki wypadłby by dalej tak samo.
Temperatury i pobór prądu.
Jedną z największych bolączek procesorów hybrydowych Intela, od premiery, jest ich wysoka temperatura. Już układy 12. jak i 13. generacji stawiały spore wyzwanie dla naszych systemów chłodzenia. Skoro już wspominałem, w nowych jednostkach nie zaszły żadne zmiany w architekturze, a procesory dalej są produkowane w 10 nm litografii, nie mamy co się spodziewać znaczących różnić i na tym polu. Jak już wspominałem podczas premierowych testów Core i9-14900K był najgorętszym procesor z jakim miałem do czynienia. Cóż w przypadku modelu KS sytuacja wcale się nie zmienia, a jak na tym polu wypada Core i7-14700K?
Niestety nie mam dobrych informacji. Układ jest tak samo gorący, jak pozostałe jednostki z rodziny Raptor Lake Refresh. Warto też wspomnieć, że wszystkie testy zostały wykonane na najnowszym biosie, i profilu z rekomendowanymi ustawieniami przez Intela. Cóż nie ma co udawać, że ten słoń w pokoju nie istnieje. Ostatnimi czasy jesteśmy przecież co chwile zalewani informacjami o problemach procesorów 13 i 14 generacji. Jak wiemy zarówno niebiescy, jak i producenci płyt głównych pracują nad rozwiązaniem tego problemu, a to ma nastąpić przed końcem wakacji. Na chwilę obecną internet jest jednak pełen spekulacji na ten temat, więc nie będę już nic dokładać do siebie. Dodam, tylko że podczas testów zarówno układów 13, jak i 14 generacji nie trafił mi się ani jeden uszkodzony egzemplarz, ale może być to po prostu moje szczęście.
Cóż jak łatwo można było przewidzieć Core i7-14700K pobiera mniej energii od najmocniejszej i9. Nie ma co się jednak temu, co dziwić skoro model KS domyślnie ma ustawiony Power Limit drugiego stopnia na 320, a nie 253 Waty. O ile różnice zauważymy w benchmarkach, to ta jest niemal niewidoczna podczas rozgrywki. Tutaj dużo zależy od wykorzystywanego tytułu do testów, w niektórych ten będzie oscylował w okolicach 90 W a w innym przypadku 190 watów.
Biorąc pod uwagę pobór energii, wysokie temperatury zarówno układu, jak i panujące za oknem całkowicie zrezygnowałem z testów po podkręceniu. Cóż walka o dodatkowe procenty wydajności moim zdaniem w zastosowaniach domowych mija się z celem. Zresztą nie bez powodu coraz większą popularnością cieszy się under volting, który pozwala nie tylko zbić temperatury, ale także obniżyć koszty energii. Może i temu zagadnieniu trzeba się przyjrzeć bliżej.
Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Cóż tym jednym zdaniem można by śmiało podsumować moje testy. Te udowodniły, że składając komputer wyłącznie do gier, nie ma sensu sięgać po najdroższy procesor na rynku. Już w testach w rozdzielczości 1440p różnice są trudne do zauważania, podobnie jak w przypadku wyższych jakości. Czy zatem, zamiast przepłacać ponad 1200 zł za 14900KS nie lepiej przeznaczyć te środki na lepszą kartę graficzną, pojemniejszy dysk, pamięć RAM, a może monitor o wyższej rozdzielczości?
Dla kogo jest więc 14900KS? Dla entuzjastów, dla których liczy się każdy ułamek klatki więcej czy pkt w benchmarku. Jak już nie raz wspominałem dobrze, że mamy wybór, ważne jednak byśmy dokonywali go świadomie.