Nowe smartfony od Apple zostaną zaprezentowane 12 września podczas eventu, który rozpocznie się o godzinie 19:00 (czasu polskiego). Na tej samej imprezie powinniśmy również zobaczyć pokaz nowych smartwatchów amerykańskiej marki (Apple Watch Ultra 2 oraz Apple Watch Series 9), a także uzyskać szersze informacje na temat systemu iOS 17.
Spora część spekulacji dotyczących flagowców, jasno wskazuje na możliwość pojawienia się zupełnie nowego wariantu w ich tegorocznej odsłonie. Mowa o modelu Ultra, który ma zastąpić wersje oznaczoną jako Pro MAX. Należy jednak pamiętać, że debiut iPhone’a 15 Ultra nie jest przesądzony i istnieje spora szansa na to, że Apple zdecyduje się na utrzymanie klasycznego nazewnictwa swoich smartfonów. Niniejsze porównanie należy więc traktować jako zestawienie najwyższego wariantu iPhone’a 15 z analogicznym urządzeniem od koreańskiego giganta technologicznego.
iPhone 15 Ultra kontra Galaxy S23 Ultra – drobne, ale odczuwalne różnice w konstrukcji
Jedną z najważniejszych zmian w tegorocznym iPhonie 15 Ultra będzie wykorzystanie nowych materiałów do jego konstrukcji. Według większości przecieków inżynierowie firmy z Cupertino mają zamiar wyposażyć tegorocznego flagowca w tytanową ramę. Taki zabieg pozwoli nie tylko na poprawę wytrzymałości urządzenia, ale i zmniejszenie jego wagi. Wstępne spekulacje sugerują także, że smartfon zaoferuje najcieńsze ramki wokół wyświetlacza na rynku – prześcigając w tym aspekcie zarówno Galaxy S23 Ultra, jak i Xiaomi 13.
Samsung zamierza wykorzystać tytanową obudowę dopiero w przyszłorocznym Galaxy S24, a więc wstępnie można powiedzieć, że iPhone 15 Ultra prawdopodobnie będzie o klasę wyższy od swojego konkurenta pod kątem konstrukcji. Dodatkowy atut urządzenia ma stanowić nowy przycisk funkcyjny, który znajdziemy na jednej z jego krawędzi. Klawisz będzie do pewnego stopnia programowalny i ma umożliwiać włączenie konkretnych funkcji systemu. Action Button (taka będzie jego nazwa) zastąpi przycisk do zmiany profilu głośności, czyli jeden z najbardziej charakterystycznych elementów budowy iPhone’a.
Oba smartfony zaoferują flagową wydajność
iPhone 15 Ultra oraz iPhone 15 Pro będą oparte na nowym procesorze Apple A17 Bionic. Chipset zostanie wykonany w technologii 3nm i pozwoli na poprawę wydajności urządzenia oraz wydłużenie żywotności baterii. Nie warto jednak oczekiwać szczególnie dużych różnic w codziennym działaniu nowych flagowców Apple na tle ich poprzedników. Owszem – procesory z serii A17 Bionic z całą pewnością poradzą sobie lepiej w testach syntetycznych, jednak podczas wykonywania standardowych zadań te różnice nie powinny być w ogóle dostrzegalne. Co prawda pewne nadzieje daje zastosowanie większej ilości pamięci RAM (8 GB), ale ta modyfikacja może być odczuwalna jedynie podczas symultanicznego korzystania z wielu aplikacji w tym samym momencie.
Po drugiej stronie barykady mamy równie silny zestaw, ponieważ tegoroczny Galaxy S23 Ultra został oparty na udanym Snapdragonie 8 Gen 3, który wspierany jest przez 8 GB lub 12 GB pamięci RAM. Bazując na przeciekach można powiedzieć, że w testach syntetycznych to procesor marki Apple osiąga lepsze wyniki. Podejrzewam jednak, że różnice w wydajności między tymi urządzeniami będą kompletnie niezauważalne w codziennym użytkowaniu. Kluczowe okażą więc się testy porównujące ich możliwości w grach mobilnych oraz podczas nagrywania materiałów wideo w wysokiej rozdzielczości.
Czy iPhone 15 Ultra będzie miał lepszy zestaw aparatów niż ten w Galaxy S23 Ultra?
Jestem przekonany, że po premierze iPhone’a 15 Ultra, najciekawszym porównaniem będzie zestawienie zdjęć wykonanych przy jego pomocy z fotografiami zrobionymi przez właścicieli topowego modelu od Samsunga. Możliwości obiektywów w drogich flagowcach są bowiem obecnie jedną z najmocniejszych dźwigni marketingowych podczas ich promocji. Wystarczy przypomnieć sobie premierę Galaxy S23 Ultra, która przepełniona była wstawkami o szczegółowej kamerze głównej (rozdzielczość 200 Mpix), możliwościach wykonywania zdjęć przy niskim dostępie do światła oraz nagraniach o kinowej jakości (co z resztą w trakcie prezentacji sygnował swoimi słowami reżyser Ridley Scott).
Koreański flagowiec jest obecnie bez wątpienia jednym z najlepszych smartfonów do zdjęć, a dodatkowo posiada on funkcje, której ewidentnie brakuje u oponentów. Mowa o bezkonkurencyjnym zoomie cyfrowym, umożliwiającym wykonanie fotografii ze 100-krotnym zbliżeniem. Oczywiście tego typu zdjęcia tracą na jakości, ale urządzenie oferuje również zbliżenie optyczne o wartości 10x lub 3x. iPhone 15 Ultra ma starać się dognić ten element u konkurencji i zaoferować teleobiektyw peryskopowy, pozwalający na wykonywanie zdjęć z 5-krotnym (lub 6-krotnym) zoomem optycznym.
Różnice w żywotności baterii
Na koniec zostawiłem baterię, ponieważ jest to aspekt, o którym w tym momencie możemy powiedzieć najmniej. Według przecieków wszystkie modele iPhone’a 15 mają otrzymać wyraźnie pojemniejsze ogniwa od swoich poprzedników (o 12%-18%), jednak to nie jedyny kluczowy element poprawiający długość pracy na jednym ładowaniu. Istotne ma okazać się bowiem wykorzystanie nowego procesora (A17 Bionic), który poprawi wyniki osiągane przez serie flagowców Apple. Jeśli dodamy do tego system iOS 17, zoptymalizowany specjalnie pod urządzenia jednej marki, to może się okazać, że iPhone 15 Ultra zaoferuje zauważalnie wytrzymalszą baterię niż Galaxy S23 Ultra.