Galaxy Z Flip 5 – recenzja. Czy to najlepszy składany smartfon na rynku?

Segment składanych smartfonów o kompaktowych rozmiarach jest prawdopodobnie jedną z najlepiej rozwijających się części branży mobile. Jeszcze rok temu uważałem, że seria Galaxy Z od Samsunga nie ma zbyt wielkich szans na sukces, a linia RAZR autorstwa Motoroli to flagowce, które ciężko będzie przebić. Mam jednak wrażenie, że koreańskiej marce udało się to zrobić, a Galaxy Z Flip 5 to prawdopodobnie najlepszy składany smartfon na rynku.

Pierwsze przecieki na temat recenzowanego urządzenia pojawiły się w sieci na długo przed jego premierą. Od początku wiedziałem więc, że kluczową zmianą w nowym składaku Samsunga będzie zdecydowanie większy ekran zewnętrzny. Taki kierunek rozwoju wydawał się z resztą całkowicie naturalny, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę prezentację genialnej Motoroli RAZR 40 Ultra, która trafiła do sprzedaży w czerwcu.

Nie jest to jednak osamotniony konkurent Galaxy Z Flipa 5, a testowany flagowiec powinien również czuć na swoich plecach oddech OPPO Find N2 Flipa. Model zaprezentowany przez chińską markę, wkrótce doczeka się swojego następcy, a konkurencja na rynku składanych smartfonów o kompaktowych rozmiarach stanie się jeszcze bardziej zacięta. Na ten moment postaram się jednak nie wybiegać tak mocno w przyszłość i przedstawić Wam wszystkie mocne oraz słabe strony Galaxy Z Flipa 5.

Galaxy Z Flip 5 oferuje najlepszą konstrukcję w segmencie składanych smartfonów

Galaxy Z Flip 5

Testowany smartfon posiada w mojej opinii najlepszą konstrukcję ze wszystkich urządzeń w swojej kategorii. Jego największą przewagą nad konkurencją jest przede wszystkim certyfikat wodoodporności na poziomie IPX8, którego nie gwarantuje na ten moment żaden inny producent składanych smartfonów. Nie jest to najwyższa klasa odporności na czynniki zewnętrzne (X zamiast pierwszej cyfry sugeruje brak potwierdzonej ochrony na drobne ciała stałe), ale gwarantuje przynajmniej, że przypadkowa kąpiel telefonu nie zakończy się jego wymianą.

Na pochwałę zasługuje także zastosowanie nowego zawiasu, który umożliwia złożenie telefonu na płasko. Oznacza to, że podczas zamknięcia urządzenia, przerwa między dwiema częściami jego ekranu jest niemalże w ogóle niedostrzegalna. Nieco gorzej wypada ekran główny, na którym miejsce zgięcia wyświetlacza jest wyraźnie dostrzegalne (Motorola RAZR 40 Ultra wygląda w tym aspekcie dużo lepiej). Podczas oglądania multimediów bardzo szybko zapominałem o istnieniu drobnego wybrzuszenia na ekranie, ale przyznam, że początkowo musiałem się do niego przyzwyczaić.

Galaxy Z Flip 5

Smartfon posiada aluminiowe ramki oraz szklane plecki, pokryte Gorilla Glass Victus 2. Trudno jednoznacznie stwierdzić jak dużo jest w stanie wytrzymać taka konstrukcja, ale przyznam, że telefon upadł mi parę razy, a na jego obudowie nie pozostał po tym najmniejszy ślad (zaznaczę jednak, że były to upadki z niewielkiej wysokości – na panele).

Galaxy Z Flip 5

Mówiąc o Galaxy Z Flipie 5 nie da się nie wspomnieć o jego dużym ekranie zewnętrznym, którego przekątna wynosi 3.4-cala. Pod względem wielkości jest to obecnie drugi taki element obudowy wśród wszystkich nowych składanych smartfonów.

  • Motorola RAZR 40 Ultra | Ekran zewnętrzny: 3.6-cali
  • Samsung Galaxy Z Flip 5 | Ekran zewnętrzny: 3.4-cali
  • OPPO Find N2 Flip | Ekran zewnętrzny: 3.26-cali

Główny wyświetlacz urządzenia to panel o przekątnej 6.7-cala, którego maksymalna częstotliwość odświeżania obrazu wynosi 120 Hz. Posiada on rzucające się w oczy ramki wokół ekranu, choć przyznam, że dość szybko przestałem na nie zwracać uwagę.

Galaxy Z Flip 5 i jego funkcje składanego telefonu

Galaxy Z Flip 5

Najważniejszą kwestią w składanych smartfonach są możliwości, które oferują one w ramach swojej kategorii urządzeń mobilnych. W przypadku składaków o kompaktowych rozmiarach mam głównie na myśli opcje dostępne podczas obsługi ekranu zewnętrznego oraz funkcje ułatwiające korzystanie z telefonu przy pół otwartej pozycji.

Zacznę od ekranu zewnętrznego, ponieważ jest to prawdopodobnie najbardziej rzucający się w oczy element konstrukcji składanych flagowców (oczywiście poza elastycznym wyświetlaczem). W przypadku panelu znajdującego się na obudowie telefonu, kluczową rolę odgrywają dwie kwestie: jego wielkość oraz oprogramowanie. W poprzedniej generacji składaków żaden producent nie wykonał tych dwóch rzeczy idealnie.

Galaxy Z Flip 5

Motorola RAZR 2022 oferowała szeroki wachlarz aplikacji, które można było uruchomić na małym ekranie, ale jego rozmiar nieco utrudniał ich obsługę. Find N2 Flip został wyposażony w zauważalnie większy wyświetlacz, ale niewielka ilość widgetów, w które wyposażyło go OPPO bardzo zmniejszyła jego użyteczność. Na koniec warto również wspomnieć o Galaxy Z Flipie 4, który… Tak właściwie żadnej z tych rzeczy nie robił za dobrze (producent gwarantował jedynie kilka widgetów do obsługi na małym ekranie o przekątnej 1.9-cala).

Galaxy Z Flip 5 wykonał więc gigantyczny krok naprzód, ponieważ został wyposażony w wyświetlacz, na którym przeglądanie aplikacji jest komfortowe i przejrzyste. Problem jednak w tym, że Samsung udostępnił swoim użytkownikom bardzo niewielką ilość widgetów, które domyślnie zostały wgrane do flagowca. Nadal możemy na nim uruchomić takie programy jak kalendarz, budziki, minutnik czy dziennik aktywności, ale to zdecydowanie za mało. Smartfon oferuje także dostęp do Map Google, WhatsApp’a oraz Netfliksa (a także wiadomości), ale z tych trzech aplikacji jedynie dwie pierwsze wydają się sensowne w przypadku obsługi na tak małym wyświetlaczu.

Galaxy Z Flip 5

Na szczęście w Galaxy Store (sklep z aplikacjami od Samsunga) możemy znaleźć pewną intrygującą pozycję o nazwie Good Lock. Jej instalacja gwarantuje dostęp do zdecydowanie większej ilości programów, które zostaną zoptymalizowane pod obsługę na panelu zewnętrznym (poradnik dotyczący instalacji Good Lock znajdziecie na 3D-Info). Pamiętam, że przy okazji recenzowania Find N2 Flipa testowałem podobną aplikację (CoverScreen OS), ale wówczas nie byłem z niej specjalnie zadowolony.

Program posiadał sporo reklam, a jego używanie nie było do końca intuicyjne. Generalnie dało się odczuć, że jest to pozycja stworzona przez zewnętrznego dewelopera, a nie autorów oprogramowania na testowane urządzenie. W przypadku aplikacji Good Lock sprawa wygląda zupełnie inaczej, ponieważ nie spotkałem się w niej z żadnymi reklamami (jest ona darmowa), a dodatkowo działanie programu sprawia wrażenie, jakby został on domyślnie wgrany na telefon przez producenta.

Galaxy Z Flip 5

Dzięki niemu udało mi się uruchomić na ekranie zewnętrznym takie tytuły jak Messenger, TikTok czy Instagram. Podoba mi się również to, że odpalenie konkretnej aplikacji na małym ekranie, naturalnie powoduje, że automatycznie otwiera się ona po rozłożeniu smartfonu. Good Lock nie jest jednak rozwiązaniem idealnym, ponieważ optymalizacja niektórych programów pod panel zewnętrzny pozostawia wiele do życzenia. Przykładowo – aplikacja 1Money, której używam do kontroli swoich finansów jest zupełnie nieczytelna na małym ekranie.

Nie podoba mi się również to, że przeciętny użytkownik może zupełnie nie wiedzieć o istnieniu takiego rozwiązania, ponieważ producent w żaden sposób nie sugeruje mu pobrania omawianego tytułu z Galaxy Store’a. Wydaje mi się to co najmniej dziwne, ponieważ Good Lock jest w mojej opinii naprawdę kluczowym programem dla każdego właściciela Galaxy Z Flipa 5.

Galaxy Z Flip 5

Z drugiej strony na pełną pochwałą z całą pewnością zasługuje tzw. panel trybu Flex. Jest to funkcja, która zdecydowania ułatwia korzystanie z telefonu, gdy zdecydujemy się otworzyć jego ekran jedynie do połowy. Pozwala on (na przykładzie aplikacji YouTube) m.in. na łatwiejsze przewijanie materiału wideo, wykonanie szybkiego zrzutu ekranu oraz uruchomienie gładzika symulującego touchpad z laptopa. Dziwi mnie jedynie to, że włączenie opcji jest tak mocno ukryte w ustawieniach telefonu. Żeby to zrobić po raz pierwszy, należy otworzyć zakładkę zaawansowane funkcje (w ustawieniach), a następnie przejść do widoku Labs.

Kilka słów o wydajności urządzenia

Wydajność Z Flip 5

Galaxy Z Flip 5 został oparty na najmocniejszym procesorze marki Qualcomm (w segmencie urządzeń mobilnych), czyli Snapdragonie 8 Gen 3. Smartfon wykorzystuje także aktualną wersję systemu Android, oznaczoną numerem 14, wpieraną przez nakładkę One UI 5.1. W trakcie testów omawianego modelu pozwoliłem sobie sprawdzić jego wydajność w kilku specjalistycznych aplikacjach, które badają działanie telefonów w ramach określonego scenariusza.

Uzyskane wyniki trudno jednoznacznie przekładać na korzystanie ze smartfonu podczas codziennego użytkowania, ale z całą pewnością dają one pewien pogląd na różnice między recenzowanym modelem a innymi składakami.

  • Galaxy Z Flip 5 | Geekbench 6: 1933/5315 | 3DMark Extreme: 3724
  • Galaxy Z Flip 4 | Geekbench 6: 1775/4245 | 3DMark Extreme: 2263
  • Motorola RAZR 40 Ultra | Geekbench 6: 1777/4406 | 3DMark Extreme: 2060

Chciałbym jednak podkreślić jedną istotną kwestię – te ogromne różnice w wynikach uzyskanych przy użyciu przytaczanych aplikacji, nie są tak wyraźnie podczas korzystania z wyżej wymienionych smartfonów na co dzień. Każdy z tych modeli działa po prostu świetnie, a korzystanie z nich nie wiązało się w moim przypadku z żadnymi spadkami wydajności czy nadmiernym przegrzewaniem. Warto jednak pamiętać, że rozbieżności między nimi mogą być o wiele mocniej widoczne podczas wykonywania bardziej wymagających zadań (np. nagrywanie dłuższy czas w 4K).

Aparat w Galaxy Z Flip 5 nie zachwyca, ale zadowala

Galaxy Z Flip 5

Galaxy Z Flip 5 został wyposażony w dwa aparaty, a więc na pleckach urządzenia znajdziemy obiektyw główny (12 Mpix) oraz obiektyw szerokokątny (również 12 Mpix). Możliwości fotograficzne smartfonu w żaden sposób mnie nie porwały, ale muszę przyznać, że przy dobrym świetle jesteśmy w stanie wykonać nim naprawdę ładne zdjęcia.

Nieco gorzej prezentują się fotografie nocne, które – nawet przy włączonym dedykowanym trybie – wyglądają po prostu przeciętnie. Bez dodatkowego oświetlenia telefon w różny sposób interpretuje kolory utrwalanych obiektów, a zdjęcia wykonane niemalże obok siebie, sprawiają wrażenie jakby zostały zrobione w zupełnie innym miejscu.

Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5
Zdjęcie wykonane Galaxy Z Flip 5

Bez zaskoczeń w kwestii baterii

Galaxy Z Flip 5

Galaxy Z Flip 5 został wyposażony w baterię o pojemności 3700 mAh, którą można naładować z maksymalną mocą 25 W. Uzyskanie 100% energii trwa ponad godzinę i pod tym względem urządzenie odstaje od klasycznych smartfonów w tej samej cenie. Smuci również brak ładowarki w zestawie, którą otrzymamy przy zakupie zarówno Motoroli RAZR 40 UItra, jak i Find N2 Flipa. Z drugiej jednak strony warto zaznaczyć, że – w przeciwieństwie do urządzenia marki OPPO – Z Flip 5 umożliwia ładowanie indukcyjne.

Pod kątem wytrzymałości bateria w Galaxy Z Flipie 5 niczym mnie nie zaskoczyła. Urządzenie jest w stanie wytrzymać jeden – dosyć intensywny – dzień pracy, a przy większym wykorzystaniu ekranu zewnętrznego prawdopodobnie byłbym w stanie wyciągnąć z niego nawet do 1.5 dnia na pojedynczym ładowaniu.

Czy warto kupić Galaxy Z Flipa 5?

Galaxy Z Flip 5

Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że Galaxy Z Flip 5 to świetnie urządzenie i jeden z najlepszych składanych smartfonów na rynku. Jego ewentualny zakup wiąże się jednak ze sporym wydatkiem, ponieważ na ten moment telefon kosztuje ponad 5500 złotych (wariant z 8 GB pamięci RAM oraz 256 GB przestrzeni dyskowej). Decyzje dotyczącą nabycia urządzenia warto więc rozważyć z osobna dla trzech różnych przypadków.

1. Posiadam Galaxy Z Flipa 4 i rozważam przesiadkę na nowszy model – w takiej sytuacji polecam sprzedaż swojego aktualnego telefonu i zakup jego następcy, ale tylko jeśli uważacie, że większy ekran zewnętrzny jest elementem, z którego będzie korzystać na co dzień. W innym przypadku dopłata do urządzenia wydaje się nie mieć sensu, ponieważ pod kątem działania flagowce są do siebie bliźniaczo podobne, a funkcje panelu Flex najprawdopodobniej trafią także na starszą wersję urządzenia. Oczywiście pozostają jeszcze kwestie lepszej konstrukcji oraz wydajniejszego procesora, ale nie są to zmiany, które całkowicie odmienią wasze korzystanie z telefonu.

2. Zastanawiam się nad wyborem OPPO Find N2 Flipa, Motoroli RAZR 40 lub Z Flipa 5 – w tym przypadku mogę śmiało powiedzieć, że urządzenie Samsunga to po prostu najbardziej kompletny składany smartfon. Warto jednak pamiętać, że różnica w cenach między tymi modelami jest trudna do przeoczenia i może wynosić nawet 1500 złotych. Ponownie więc kluczową kwestią będą więc funkcje ekranu zewnętrznego oraz panelu Flex, które są w mojej opinii elementami najmocniej uzasadniającymi dopłatę do droższego telefonu.

3. Chcę kupić Motorole RAZR 40 Ultra lub Galaxy Z Flipa 5 – ostatni z dylematów jest zdecydowanie najcięższy, ponieważ trudno jednoznacznie stwierdzić, który z tych smartfonów jest lepszym składakiem. Oba urządzenia posiadają użyteczne ekrany zewnętrzne (chociaż to Motorola oferuje domyślnie szersze możliwości), podobną konstrukcję (ale w tym przypadku to Samsung gwarantuję certyfikację IPX8 oraz trwalszy zawias – warto obejrzeć test wykonany przez Kubę Klawitera) i są dostępne w niemalże takiej samej cenie (ale tutaj ponownie Samsung oferuje więcej dużych aktualizacji systemu). Przed ostateczną decyzją polecam więc zapoznać się z jak największą ilością recenzji na temat obu flagowców i dokonać wyboru opartego na subiektywnych preferencjach.