Kiedy premiera Galaxy S24 FE? Sprawdź potencjalną cenę oraz specyfikację urządzenia

Galaxy S24 FE będzie tegorocznym przedstawicielem zaprezentowanej pierwotnie w 2020 roku serii Fan Edition. Urządzenie ma stanowić połączenie flagowej konstrukcji z średniopółkowymi rozwiązaniami, co pozwoli obniżyć jego cenę względem topowych modeli z linii oznaczonej dopiskiem S24.

Data premiery Galaxy S24 FE

Premiera poprzedniej wersji smartfonu z serii Fan Edition (Galaxy S23 FE) odbyła się pod koniec 2023 roku. Urządzenie trafiło do sprzedaży w trzecim kwartale, a więc początkowo zakładaliśmy, że w podobnym terminie nastąpi również prezentacja jego następcy. Wstępne branżowe doniesienia sugerują jednak, że debiut S24 FE nastąpi znacznie szybciej, a w sieci pojawiły się już informacje o rozpoczęciu masowej produkcji podzespołów do omawianego smartfonu. W praktyce oznacza to, że jego premiera może odbyć się na przełomie sierpnia oraz września.

Co już dzisiaj wiemy na temat Galaxy S24 FE?

Samsung ma w planach dość ciekawą modyfikację modelu S24 FE, który tym razem otrzyma wyświetlacz o przekątnej 6.1-cala. W zeszłym roku taki sam panel trafił do flagowego Galaxy S23, jednak jego następca dostał już nieco większy ekran o przekątnej 6.2-cala. Podejrzewam więc, że jedną z najbardziej zachęcających cech tegorocznego przedstawiciela serii Fan Edition będą jego kompaktowe rozmiary.

W sieci pojawiły również spekulacje sugerujące, że urządzenie zadebiutuje w dwóch wersjach pamięciowych: 128 GB (z wolniejszą pamięcią UFS 3.1) oraz 256 GB (z szybszą pamięcią UFS 4.0). Bateria w S23 FE najprawdopodobniej będzie ogniwem o pojemności 4500 mAh.

Potencjalna cena modelu Galaxy S24 FE

Cena nowego smartfonu pozostaje na ten moment tajemnicą, jednak nie da się ukryć, że Samsung ma przed sobą niemały problem. Telefon z całą pewnością zadebiutuje w kwocie przekraczającej 3000 złotych, ale jednocześnie nie będzie on jednoznacznie mocniejsze od zeszłorocznych flagowców z serii Galaxy S23. Te natomiast już teraz potrafią kosztować po około 2600 złotych, a więc nie widzę (na ten moment) zbyt wielu powodów, dla których jakikolwiek użytkownik wolałby dopłacać do droższego S24 FE.