Globalna premiera Xiaomi 14 odbyła się w niedzielę – 25 lutego. To właśnie wtedy urządzenie trafiło do światowej dystrybucji, która rozpoczęła się na kilka miesięcy po jego debiucie na rodzimym, azjatyckim rynku. W niniejszej publikacji znajdziesz 5 najważniejszych zmian, które trafiły do tegorocznej wersji flagowca.
Spis treści
1. Koniec z MIUI, czas na HyperOS
Zacznę od zmiany, której jeszcze rok temu nikt tak właściwie nie oczekiwał. Co prawda w sieci od dawna pojawiały się przecieki, które sugerowały odejście Xiaomi od sytemu MIUI, ale wizja ich realizacji wydawała się dosyć odległa. Tymczasem okazało się, że już w tym roku azjatycka marka porzuci swoją autorską nakładkę i zastąpi ją zupełnie nowym rozwiązaniem o nazwie HyperOS.
Nowy system od Xiaomi nadal będzie współpracował z Androidem, jednak ma on oferować nieco bardziej autonomiczną architekturę, której celem będzie lepsza integracja różnych urządzeń azjatyckiej marki. Pod kątem designu zmieni się jednak niewiele, a więc użytkownicy przyzwyczajeni do nakładki MIUI mogą odetchnąć z ulgą.
2. Snapdragon 8 Gen 3 na pokładzie
Xiaomi 14 jest jednym z pierwszych smartfonów opartych na najnowszym procesorze marki Qualcomm, czyli Snapdragonie 8 Gen 3. Aktualna odsłona chipsetu ma zagwarantować o 50% wydajniejszą grafikę, a także o 98% szybszą obsługę modeli sztucznej inteligencji. W sieci pojawiły się także pierwsze wyniki testów syntetycznych, w których wziął udział najnowszy flagowiec azjatyckiej marki.
Aplikacja Geekbench 6 wskazała, że jest on w stanie osiągnąć zauważalnie wyższe wyniki niż takie modele konkurencji jak chociażby starszy Galaxy S23 Ultra. Mam jednak wrażenie, że zdecydowanie bardziej kluczowymi efektami zastosowania nowego procesora, będą kwestie związane z energooszczędnością oraz generowaniem mniejszych temperatur podczas realizowania złożonych zadań.
3. Debiut modelu Ultra w Polsce
Istotną zmianą – z perspektywy polskich użytkowników – jest debiut modelu Ultra na terenie naszego kraju. Rok temu wariant 13 Ultra trafił bowiem na Stary Kontynent, jednak ominął polskie sklepy. Podobna sytuacja miała miejsce także dwa lata temu, kiedy to Xiaomi 12S Ultra całkowicie zignorował Europę. Niestety pojawienie się w sprzedaży modelu Ultra doprowadziło jednocześnie do pominięcia wariantu Pro, który na ten moment nie jest dostępny w polskiej dystrybucji.
4. Wysoka moc ładowania
Chińscy producenci smartfonów od lat dominują nad pozostałymi markami w kwestii wypuszczania na rynek urządzeń z rekordowo szybkim ładowaniem. W przypadku Xiaomi 14 jest dokładnie tak samo, a bazowy wariant telefonu oraz (a także model Ultra) został wyposażony w kostkę o mocy 90 W. Wersja z dopiskiem Pro wypada pod tym względem jeszcze lepiej, a jej użytkownicy mogą liczyć na ładowanie z mocą 120 W (niestety model Pro nie jest obecnie dostępny w Polsce).
Jak te wartości mają się do zeszłorocznej odsłony flagowca? W przypadku Xiaomi 13 wartość analogicznego parametru wynosiła 67 W, a w modelu Pro była na tym samym poziomie co u jego następcy, a więc również osiągała 120 W. Największej zmiany mogą więc oczekiwać użytkownicy bazowej wersji urządzenia.
5. Nowy design wyspy z aparatami
Na koniec zostawiłem pewną drobną zmianę wizualną, która – muszę to przyznać – wywołuję uśmiech na mojej twarzy. Za każdym razem, gdy patrzę na projekt nowej wyspy z aparatami w Xiaomi 14, słyszę w głowie tytuł jednego z artykułów na temat tego urządzenia, porównujący design omawianego elementu do kuchenki indukcyjnej.
Przyznam, że nie mogę się nie zgodzić z autorem przytaczanej publikacji, ponieważ faktycznie plecki flagowca prezentują się dość specyficznie. Na uwagę zasługuję również wielkość samej wysepki, która tym razem najpewniej zajmie jeszcze więcej miejsca na obudowie urządzenia. Najwyraźniej Xiaomi postanowiło iść w dokładnie odwrotną stronę niż Samsung i zamiast minimalistycznego projektu obiektywów, postawić na zdecydowanie bardziej krzykliwe podejście.