Czy chłodzenie powietrze może mieć wydajność układu AIO? Sprawdzam Be Quiet! Dark Rock Elite

Spór o to, która metoda chłodzenia procesora jest najlepsza trwa od ponad dwóch dekad, Entuzjaści prześcigają się na argumenty, wychwalające zalety czy to chłodzenia powietrznego bądź wodnego. Jednak jednostki centralne są coraz gorętsze, nie zależnie od ich producenta. Przecież zarówno Ryzen 9 7950X, jak i Core i9-14900K bez problemu osiągają często nawet i 100°C pobierając pod pełnym obciążeniem ponad 250 Watów energii. Czy zatem chłodzenie powietrzne w ogóle jest w stanie poradzić sobie ze schłodzeniem takiej jednostki centralnej? Według Be Quiet! tak! Ich najnowszy cooler Dark Rock Elite według zapowiedzi ma radzić sobie nawet 280 W układami. Postanowiłem to sprawdzić.

Wydawać by się mogło, że w przypadku konstrukcji chłodzeń powietrznych od lat nie zaszły większe zmiany. Na pierwszy rzut oka radiatory wyglądają niemal identycznie jak te sprzed 10 lat. Nawet nowy Dark Rock Elite od Be Quiet! wizualnie, że niewiele różni się od Dark Rock 2, który debiutował ponad 10 lat temu. Jednak według producenta to nowy układ chłodzenia jest w stanie poradzić sobie nawet z 280-Watowymi procesorami. Niestety taka wydajność ma też swoje minusy. W tym przypadku jest nim cena. Nowy radiator kosztuje niemal tyle samo co wydajne systemy chłodzenia cieczą. Postanowiłem sprawdzić wydajność Dark Rock Elite i porównać ją z niedawno testowaną jednostką AIO od Be Quiet!.

Be Quiet! Dark Rock Elite – wygląd i budowa

Chłodzenie trafiło do mnie w sporych rozmiarów kartonowym, czarnym opakowaniu. W środku znajdziemy masywny radiator o klasycznej dwuwieżowej konstrukcji. Dodatkowo producent dodaje dwa wentylatory o średnicy 135 mm. 

W zestawie znajdują się elementy montażowe dla procesorów Intel i AMD. Obsługiwane są wszystkie popularne gniazda stosowane w komputerach stacjonarnych. Oczywiście nie zabrakło wsparcia dla LGA1700 czy AM5. Niestety zarówno w przypadku AMD, jak i Intela całkowicie pominięto platformy HEDT. Biorąc jednak pod uwagę, że te zostały porzucone już kilka lat temu i nie otrzymały żadnych nowych procesorów, wydaje się to niewielką stratą. Dodatkowo w pudełku znajdziemy instrukcję montażu, śrubokręt oraz pastę termoprzewodzącą. Jest to identyczna tubka, z którą spotkałem się już podczas testów chłodzeń AIO od Be quiet!

Be quiet! Dark Rock Elite akcesoria

Chłodzenie jest naprawdę wielkie. Jego wymiary to 145 x 136 x 168 mm. Przekłada się to również na wagę. Ta w przypadku Dark Rock Elite wynosi 1,34 kg! Szczególną uwagę należy zwrócić na wysokość. Nie w każdej obudowie zmieści się chłodzenie mierzące 16,8 cm. Dodatkowo w przypadku gdy korzystamy z kości RAM z dużym radiatorem, może zaistnieć konieczność przesunięcia zewnętrznego wentylatora jeszcze wyżej. Oznacza to, że będziemy potrzebować wtedy jeszcze więcej miejsca.

Wspomniana regulacja wysokości pierwszego wentylatora jest możliwa dzięki zastosowaniu plastikowych prowadnic. To na nich została umieszczona 135 mm jednostka Silent Wings 3. Drugi wentylator montowany w plastikowej ramce umieszczamy pomiędzy dwiema wieżami chłodzenia. Te mogą pracować z prędkością wynoszącą nawet 2000 obr./min.

Wspomniany dwuwieżowy radiator skrywa w sobie aż 7 rurek cieplnych. Podobnie jak cała konstrukcja te zostały pokryte czarną powłoką. Ta według producenta zawiera cząstki ceramiczne, które poprawiają transfer ciepła. Sama podstawa, która to odbiera ciepło z procesora, zyskała niklowaną podstawę. Ta według zapewnień producenta ma być w pełni kompatybilna do zastosowania ciekłego metalu, jakbyśmy chcieli jeszcze bardziej zwiększyć wydajność chłodzenia. 

Zadbano również o aspekt wizualny. Chłodzenie Dark Rock Elite posiada plastikową osłonę na topie radiatora. Na niej umieszczono logo producenta, które dodatkowo do około jest podświetlane diodami ARGB. Be quiet! nie wymaga instalacji  własnego oprogramowania. Zarówno pracę układu chłodzenia, jak i efekty świetlne możemy skonfigurować w dowolnym preferowanym przez nas narzędziu lub bezpośrednio w BIOS-ie płyty głównej. Dodatkowo pod wspomnianą górną osłoną, mocowaną na magnesy, znajdziemy przełącznik ustawiający Dark Rock Elite w dwa tryby pracy – Performance oraz Quiet. Jak łatwo się możemy domyślić, w trybie cichym następuje redukcja prędkości wentylatorów do 1500 obrotów/ minutę.

Be Quiet! Dark Rock Elite – instalacja

Montaż samego chłodzenia jest bardzo prosty. Wszystko bardzo dobrze jest wyjaśnione w dostarczonej instrukcji. Dodatkowo opakowania zawierające wszystkie elementy montażowe są popodpisywane. Co warto zaznaczyć, że Be quiet! używa tego samego systemu instalacji chłodzenia w zarówno w przypadku układów AIO, jak i Dark Rock Elite.

W pierwszej kolejności, w przypadku procesorów Intela, instalujemy tak zwany backplate. Na śruby mocujące zakładane są metalowe tulejki, następnie przykręcamy wsporniki. To do nich będziemy przykręcać radiator. By móc to zrobić należy najpierw zdemontować środkowy wentylator. Następnie za pomocą dołączonego śrubokręta można łatwo dotrzeć do głęboko osadzonych śrub montażowych. I tyle! Zostało oczywiście podłączenie wentylatorów i podświetlenie RGB do odpowiednich złącz na płycie głównej. Przejdźmy zatem do najważniejszego, czyli do testów wydajności.

Platforma testowa

  • PROCESOR: INTEL CORE i9-14900K
  • PŁYTA GŁÓWNA: Gigabyte Z690 Aorus Pro 
  • RAM: Kingston DDR5 6000 Mhz CL40
  • DYSK: Lexar NM800 PRO 1 TB
  • ZASILACZ: Cooler Master MWE Gold V2 1050W
  • OBUDOWA: Custom – 3D-info Test Frame

Do testów wykorzystałem redakcyjną platformę testową bazująca na procesorze Intela 14 generacji. Jest to ta sama konfiguracja, na której ostatnio miałem okazję przetestować 13 układów AIO. Sama procedura jest identyczna jak we wspomnianym teście. 

Pomiary temperatury wykonywałem po unormowaniu temperatury pokojowej do 23,2°C. Przedstawiają one uzyskane wartości średnie dla wszystkich rdzeni Performance oraz odczytu monitorowanego przez płytę główną. Podobnie jak w przypadku testów AIO na wykresach znajdziecie informację o ilości rdzeni, na których wystąpił throttling, oraz łączną liczę alertów dławienia termicznego.

Poziom hałasu zmierzyliśmy za pomocą decybelomierza VOLTCRAFT SL-200. Pomiar był wykonywany z odległości 60 cm. Głośność szumu tła odczytana miernikiem wynosiła 33,8 dB.

Be quiet! Dark Rock Elite – testy 

Przypominam, że domyślna konfiguracja naszego testowanego procesora na Gigabyte Z690 Pro, przewyższa zalecania Intela. Płyta główna ustawia wyższą wartość TDP jednostki centralnej. Ta podczas testów pobiera nawet 280 Watów, czyli dokładnie tyle ile bez problemów powinien być w stanie wychłodzić Dark Rock Elite według zapewnień producenta. 

Chłodzenie przetestowałem w dwóch trybach pracy, korzystając ze wbudowanego przełącznika. Przejdźmy do najważniejszego odczytu, czyli do temperatur. Na wykresie poza testowanym chłodzeniem powietrznym od Be quieta znajdziecie również model AIO Pure Loop 2. Czemu? Jego cena jest niemal identyczna z Dark Rock Elite, przez co może stanowić dla niego bezpośrednią konkurencję. Będziemy też w stanie porównać wydajność dwóch różnych metod chłodzenia procesora, by określić czy naprawdę jednostki bazujące na wodzie są tymi wydajniejszymi. 

Jak wypada Dark Rock Elite w testach powiedziałbym, że zaskakująco dobrze. Co prawda zauważymy różnice w wydajności pomiędzy jednostką AIO a chłodzeniem powietrznym. Ta jednak wynosi tylko kilka stopni, a przecież mówimy tutaj o chłodzeniu procesora pobierającego stale 280 W przez 30 minut. Nawet liczba powiadomień, że wystąpiło dławienie termiczne, jest niższa, nawet gdy porównanym z Pure Loop 2 na ustawieniu Cichym (wentylatory zablokowane na 1000 RPM). Cóż nawet po przełączeniu na tryb cichy Dark Rock Elite daje radę z Core i9-14900K, jednak w przypadku najwydajniejszych procesów na rynku radziłbym jednak korzystać z pełnej mocy chłodzenia. Wpłynie to pozytywnie na żywotność waszego układu. 

Wyniki temperatur jak widać, mają też duże przełożenie na aspekt wydajności procesora. Widoczne to jest, zwłaszcza gdy spojrzymy na średnią wartość taktowania rdzeni Performance. Średnia różnica w wartości pomiędzy chłodzeniem powietrznym a wodnym to zaledwie 20 MHz na ustawieniach domyślnych. 

Czy ktoś wątpił, że chłodzenie od Be quiet! nie będzie ciche? Postawienie na dwa 135 mm wentylatory Silent Wings 3 jak widać, się opłaciło. Jednostka jest Dark Rock Elite zaskakuje swoją kulturą pracy. Pamiętajcie jednak, że tryb Quiet raczej nie jest przeznaczony do najwydajniejszych procesorów.

Podsumowanie

Jak pokazały nasze testy, dobre chłodzenie powietrzne jak najbardziej jest w stanie poradzić sobie z najmocniejszymi procesorami dostępnymi na rynku i to nawet po ich “podkręceniu”. Nasza redakcyjna i9 -14900K, mimo poboru 280 Watów energii, pozostawała cały czas relatywnie chłodna i nie uświadczyliśmy żadnych spadków wydajności. 

Nie dziwię się też, że chłodzenia takie jak Dark Rock Elite są wciąż bardzo popularne. Przemawia za nimi prostota instalacji, czy fakt, że są w stanie pracować przez długie lata nie tracąc na wydajności. Dlatego jeżeli nie przekonuje was instalacja AIO w waszej obudowie, a poszukujecie najwydajniejszego radiatora dostępnego na runku śmiało mogę polecić be quiet! Dark Rock Elite przyznając dodatkowo wyróżnienie “Wydajność”.