Sprawdź, co do tej pory wiadomo na temat gry The Sims 5, a właściwie Project Rene.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że oprócz tego, że The Sims 4 zaczyna być grą w pełni darmową (poza dodatkami), twórcy gry pracują nad nowym projektem, pod nazwą Project Rene. Mowa tutaj oczywiście o The Sims 5. Przez dłuższy czas wszyscy myśleli, że będzie to bezpośrednia kontynuacja kultowej serii. Twórcy jednak dość mocno ostudzili oczekiwania graczy.
Czym będzie The Sims 5?
Twórcy postanowili kontynuować to, co rozpoczęli kilka miesięcy temu przy okazji przejścia The Sims 4 do modelu free-2-play. Tak, The Sims 5, a właściwie Project Rene, bo takiej nazwy wciąż używa deweloper, będzie dostępne za darmo. Przynajmniej podstawowa wersja gry. Monetyzacja projektu ma polegać na mikropłatnościach, dodatkowych pakietach, dodatkach i ulepszeniach. Pojawia się tylko pytanie, jak bardzo okrojony będzie trzon rozgrywki. Jeśli chodzi o „czwórkę” tutaj nawet w tej podstawowej wersji jest co robić i nie ma konieczności dokupywania dodatkowych elementów, aby dobrze się bawić. Ja to pytanie zadaje w kontekście wypowiedzi Lyndsay Pearson z Maxis, która zaznaczyła, że gracze mogą otrzymać darmową aktualizację do np. zimy, ale będą musieli dokupić dodatkowe elementy, taki jak np. zimowe aktywności.
Wielu graczy już teraz niezbyt przychylnym okiem patrzy na zapowiedzi i mówi wprost, że nie zagra w The Sims 5. Pearson w materiale dotyczącym Project Rene powiedziała także:
Oznacza to nic innego jak fakt, że na samym początku otrzymamy bardzo, ale to bardzo podstawową wersję gry, a kolejne elementy będą dodawane w pakietach nowości, z których zapewne większa część będzie dodatkowo płatna.
W oficjalnym ogłoszeniu twórców możemy przeczytać
Wyciek mapy
Za sprawą jednego z dataminerów w sieci pojawił się przeciek przedstawiający mapę obszaru. Jest to miasto, przez które przepływa rzeka. Co więcej, użytkownik przeszukujący pliki powiedział, że nie znalazł nigdzie odniesień do podróży, czy też znaczników szybkiej podróży. Może to być kolejnym elementem wskazującym na rozgrywkę w pełni otwartym świecie w czasie rzeczywistym.
Warto także dodać, że przedstawione materiały mają około roku, więc do tej pory wiele mogło się zmienić.
Multiplayer będzie, ale nie wszyscy muszą z niego korzystać
Jeden z wiceprezesów Maxis, Lyndsay Pearson w jednym z wywiadów powiedział, że firma bardzo by chciała do nadchodzącej gry wprowadzić tryb multiplayer. Twórcy chcą stworzyć coś podobnego do tego, z czym mamy do czynienia np. w Animal Crossing.
Oznacza to, że rozgrywka wieloosobowa nie będzie koniecznością, a wyborem. Gra nie będzie wymagała stałego podłączenia do sieci, dzięki czemu wielbiciele rozgrywki jednoosobowej będą mogli w pełni skupić się na samodzielnym budowaniu swoich społeczności.
Z kolei ci, którzy zdecydują się na grę wieloosobową, będą mogli ze sobą współpracować lub rywalizować. Możliwe ma być wspólne budowanie domów i osiedli, odwiedzanie się, czy branie udziału w przeróżnych aktywnościach.
Nowy konkurent The Sims 5
Na niekorzyść serii może zadziałać już nie tylko niezadowolenie graczy z powodu decyzji twórców, ale także gra, która być może powolnymi krokami, ale jednak zmierza na rynek. Chodzi o Life by You, o którym mówi się, że może być największym konkurentem serii The Sims.
Podobnie jak w przypadku The Sims 5, czy też Project Rene, nie jest znana dokładna data premiery. W przypadku Life by You wiemy jednak, że w marcu 2024 roku będziemy mogli zagrać w ramach wczesnego dostępu.
Kiedy premiera?
Nie jest jeszcze znana data premiery Project Rene. Prace nad grą są w toku i na pewno nie mamy się co spodziewać tego, że tytuł zadebiutuje w 2023 roku. Według plotek i przecieków, w 2024 ma nastąpić oficjalna prezentacja gry, natomiast jej premiera rok później, w 2025.