iPhone SE 4 – kiedy premiera? Czy ten smartfon będzie przypominał iPhone’a 15?

Seria smartfonów Special Edition od Apple ma wkrótce powrócić z zupełnie nowym modelem. Sprawdź, co już dzisiaj wiemy na temat iPhone’a SE 4, którego premierę najprawdopodobniej zobaczymy już w przyszłym roku.

iPhone SE 4 – kiedy premiera? Czy zobaczmy go jeszcze w tym roku?

iphone se

Oficjalna data premiery iPhone’a SE 4 nie została jeszcze potwierdzona. W sieci pojawiło się już mnóstwo przecieków na temat potencjalnego okresu prezentacji telefonu, ale większość z nich jest ze sobą sprzeczna. Najprawdopodobniej urządzenie zostanie jednak pokazane w 2024 roku, a patrząc na premiery jego poprzedników możemy zakładać, że smartfon trafi do sprzedaży w pierwszym lub drugim kwartale roku.

Taki scenariusz oznaczałby, że kompaktowy flagowiec wzbogaci portfolio amerykańskiej marki jeszcze przed premierą iPhone’ów 16. Niestety nie możemy być pewni, że dokładnie tak się stanie, ponieważ część renomowanych leaksterów sugeruje, że urządzenie będzie dostępne dopiero w 2025 roku.

iPhone SE 4 otrzyma funkcję znaną z iPhone’a 15

iPhone SE 3

Według wstępnych przecieków serię SE czekają spore zmiany, które unowocześnią jej wygląd i sprawią, że urządzenie będzie nawiązywało designem do nowych produktów amerykańskiej marki. Prawdopodobnie pożegnamy się więc z gigantycznymi ramkami wokół wyświetlacza oraz przyciskiem Home Button, który znajdował się pod ekranami starszych wersji smartfonu. Telefon ma także otrzymać USB-C, co wydaje się dość oczywiste, jeśli weźmiemy pod uwagę zeszłoroczne decyzje UE, do których Apple zdecydowało się zastosować.

Na pleckach urządzenia mamy znaleźć jeden obiektyw o rozdzielczości 48 Mpix, natomiast sercem telefonu będzie procesor Apple A15 Bionic. W sieci pojawiły się również dość ciekawe informacje, sugerujące, że iPhone SE 4 otrzyma przycisk Action Button, który po raz pierwszy pojawił się w smartfonach amerykańskiej marki dopiero podczas prezentacji tegorocznego iPhone’a 15.

Przyznam, że takie nawiązanie do topowych flagowców – w urządzeniu celującym w niższą półkę cenową – jest dość zaskakujące. Należy jednak pamiętać, że wszystkie informacje na temat modelu SE 4 są dopiero wstępnymi przeciekami oraz spekulacjami, a to oznacza, że należy do nich podchodzić z dystansem.

Niestety wśród informacji znalazły się również mniej pozytywne wieści, które sugerują, że iPhone SE 4 otrzyma ekran z odświeżaniem obrazu na poziomie 60 Hz. Z jednej strony nie jestem tym w ogóle zaskoczony, a z drugiej czuje pewne rozczarowanie. Niemalże wszystkie średniopółkowe modele z systemem Android oferują zdecydowanie wyższą wartość omawianego parametru, a brak tej funkcji może być mocno odczuwalny dla użytkowników, którzy zdążyli się do niej przyzwyczaić.